Tłusty czwartek - fajna tradycja, ale nie dla małego dziecka

Wywodząca się z czasów pogańskich tradycja tłustego czwartku jest z ochotą kultywowana nie tylko przez miłośników słodyczy. Kiedyś tego dnia zajadano się pączkami z ciasta chlebowego, nadziewanego słoniną i mięsem. Około XVI wieku, ku uciesze łasuchów, pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej. W tym wyjątkowym dniu należy jednak szczególnie pamiętać, że dziecko powinno spożywać znacznie mniej cukru niż my, dorośli. Jego organizm wciąż się rozwija i ma specjalne wymagania żywieniowe, które należy każdego dnia zaspokajać z należytą starannością
2024-02-07 13:00
Udostępnij
Tłusty czwartek - fajna tradycja, ale nie dla małego dziecka

"Jeden pączek nie zaszkodzi" - czy na pewno?

 

Często słyszymy to właśnie zdanie, wypowiadane przez ciocię czy babcię, częstującą naszą pociechę tym popularnym smakołykiem. Jeden z przesądów głosi nawet, że jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje choć jednego pączka, nie będzie mu się wiodło przez najbliższy rok. Być może dorosłemu człowiekowi faktycznie jeden nie zaszkodzi.

Przyjrzyjmy się jednak dokładnie przysmakowi, który chcemy podać małemu dziecku. Tradycyjny pączek średniej wielkości to aż 300 kcal i ok. 9 łyżeczek cukru! Jego nadmiar w diecie może zaś prowadzić do próchnicy, nadwagi, otyłości, a w konsekwencji do poważnych chorób metabolicznych (np. cukrzycy).

Poza cukrem pączek zawiera również tłuszcze trans, których nadmierne spożycie zwiększa ryzyko chorób serca i układu krwionośnego. Nadzienie pączka to zazwyczaj dosładzany dżem, zawierający konserwanty i sztuczne barwniki, które mogą uczulać. Aby zatem ocenić, czy ów "jeden pączek" nie zaszkodzi naszemu maluszkowi, przyjrzyjmy się normom stworzonym przez specjalistów.

 

Jakie cukry w diecie dziecka?

 

Najbezpieczniejsze dla organizmu są produkty, które po spożyciu nie powodują gwałtownych skoków poziomu glukozy we krwi, a więc te o niskim indeksie glikemicznym (IG). Dla porównania - pączek ma wysoki IG (76), natomiast marchew niski (30), co oznacza, że po jej spożyciu poziom glukozy rośnie powoli i utrzymuje się przez dłuższy czas na optymalnym poziomie.

Glukoza, która powstaje w wyniku przemiany cukrów zawartych w pokarmach jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju mózgu dziecka. Nie znaczy to jednak, że jedzenie słodyczy jest niezbędne dla dobrej pracy mózgu. Warto pamiętać, że to we wczesnym dzieciństwie szczególnie kształtują się nawyki żywieniowe, które mają szansę przetrwać. Zapotrzebowanie dziecka na cukier zaspokajajmy więc poprzez regularne, częste podawanie posiłków o niskim indeksie glikemicznym. Pamiętajmy, że częstotliwość oraz rodzaj podawanych produktów zawsze powinny być dopasowane do wieku dziecka.

 

A co z tłuszczami? 

 

Pączek, oprócz dużej dawki cukru, zawiera także tłuszcze i również na ich jakość warto zwrócić uwagę. Tłuszcze są potrzebne w codziennym jadłospisie dziecka, gdyż ich niedobór może wpływać niekorzystnie na tempo wzrostu i rozwoju dziecięcego organizmu. W żywieniu dzieci powyżej 1. roku życia tłuszcze powinny stanowić ok. 30-35% codziennej diety.

Cenne są tłuszcze pochodzenia zarówno zwierzęcego (masło), jak i roślinnego (oleje, oliwa). Szczególnie zalecane są niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, przede wszystkim z grupy omega 3 i omega 6.Umożliwiają one wchłanianie ważnych witamin, są budulcem błon komórkowych, jak również są niezbędne do rozwoju tak ważnych narządów jak mózg i siatkówka oka. Bogatym źródłem tych tłuszczów są przede wszystkim ryby (szczególnie tłuste ryby morskie), oleje roślinne oraz orzechy.

W diecie najmłodszych dzieci zdecydowanie należy unikać produktów, które zawierają tłuszcze trans, np. pieczywa cukierniczego, produktów czekoladowych czy żywności typu fast food. Zgodnie z najnowszymi normami żywienia spożycie niekorzystnych dla zdrowia nasyconych kwasów tłuszczowych nie powinno przekraczać 11,1 g/dzień.

Natomiast badania pokazują, że dzieci w wieku 1-3 lat spożywają ich aż o 40 proc. więcej niż wynosi zapotrzebowanie!

 

Dlaczego tak bardzo należy uważać?

 

Dlatego, że cukier w przetworzonej żywności ukrywa się niemal wszędzie i to w niemałych ilościach. Z tego względu dzienną normę cukru jest bardzo łatwo nieświadomie przekroczyć, podając dziecku np. płatki śniadaniowe (ok. 2 łyżeczki cukru na porcję 30 g płatków), soki owocowe (ok. 4-9 łyżeczek cukru na litr soku).

Sacharoza znajduje się również w wypiekach cukierniczych czy keczupie. Nie dosładzajmy więc ciast, deserów lub potraw, soki zastępujmy wodą, słodycze owocami, a przede wszystkim czytajmy etykiety! Ponad 50 proc. dzieci w wieku 12 miesięcy zbyt wcześnie otrzymuje żywność niedostosowaną do swojego wieku i potrzeb.

Wystrzegajmy się podawania maluchowi wszystkiego, o co poprosi, a szczególnie słodyczy, słodkich napojów czy dań typu fast food. Pamiętajmy, że to rodzic decyduje, co poda dziecku do jedzenia, a ono o tym, czy posiłek zje i ile zje.

Dzienne zapotrzebowanie energetyczne 1-3 latka to ok. 1200 kalorii. Jeśli więc zje on pączka, który zawiera 300 kcal, to ok. 25 proc. jego dziennego zapotrzebowania na energię wypełnią zbędne kalorie.

Dieta obfitująca w nadmiar cukrów prowadzi do niedoboru cennych dla organizmu składników i zwiększa predyspozycję do nadwagi w przyszłości.

 

Niewielkie odstępstwa? Nie ryzykuj - przyzwyczaj do zdrowego

 

Ze względu na wrażliwy organizm małego dziecka, jego dieta powinna być skrupulatnie komponowana oraz dopasowana do wieku i etapu rozwoju.

Podczas 1000 pierwszych dni życia dziecka programuje się metabolizm, rozwija się mózg, a także kształtują się: układ kostny i układ odpornościowy.

Oczywiście, sporadycznie możemy pozwolić dziecku na mały wyjątek. Zdarzają się takie okazje, jak właśnie tłusty czwartek, kiedy nam samym trudno oprzeć się pokusie, a tym trudniej odmówić dziecku. Warto wtedy przygotować łakocie w domu, zwracając uwagę na skład słodkich wypieków.

Apetyt na słodycze można też zaspokoić naturalnie słodkimi, świeżymi i suszonymi owocami. Cynamon lub wanilia świetnie podniosą walory smakowe niskosłodzonych deserów. Pozwalając dzieciom raz na jakiś czas na małe odstępstwo, róbmy to w ramach konkretnego posiłku np. II śniadania, kontrolując jednak, by menu dziecka na resztę dnia nie zawierało już potraw z dodatkiem cukru.

Pamiętajmy również, że nawet niewielkie, lecz częste odstępstwa od zdrowej diety, mogą prowadzić do nabycia i utrwalenia nieprawidłowych nawyków żywieniowych. Nadmiar lub niedobór określonych składników odżywczych w pierwszym roku życia dziecka może spowodować problemy zdrowotne w późniejszym okresie życia.