Wiola w półtora roku schudła 35 kg. Kiedy nadwaga zaczęła przeszkadzać jej w codziennych życiu, postanowiła zmienić swoje życie
2017-03-07 00:00
Udostępnij
Wiola - schudła 35 kilo

Kiedy postanowiłaś, przysłowiowo, wziąć się za siebie i zrzucić zbędne kilogramy?

Moje problemy z nadwagą i otyłością pojawiły się w momencie urodzenia dwójki dzieci. W ciąży przytyłam 30kg Jednak potem zostałam sama z dwójką dzieci, zostawił mnie mąż. Świat mi się zawalił, byłam w depresji i jadłam niezdrowe rzeczy typu fast foody, napoje gazowane słodycze. Ludzie dokuczali mi z powodu mojej otyłości, za plecami wyśmiewali się że jestem grubasem. Ważyłam 106kg. Pewnego dnia coś we mnie pękło i postanawiłam zawalczyć i zmienić swoje życie.

 Co Cię do tego zmotywowało?

Co mnie motywowało? Chyba najbardziej ludzie, którzy we mnie nie wierzyli.

 Co było najtrudniejsze podczas odchudzania?

Najtrudniejszy był chyba początek i zrozumienie tego, że głodówka nie jest najlepszą metodą na odchudzanie.

Stosowałaś jakąś konkretną dietę czy zastosowałaś dietę JP, czyli jedz połowę?

 Nie stosowałam żadnej konkretnej diety. Nie jadlam fast foodów, słodyczy, nie piłam napojów gazowanych, nie jadłam też smażonego.

 Jak wyglądał Twój trening? Postanowiłaś ćwiczyć z trenerem personalnym czy wybrałaś konkretne zajęcia fitness?

Trenowałam na siłowni 5-6 razy w tyg bez trenera najczęściej same cardio.

Czy miałaś chwilę zwątpienia i chciałaś to całe odchudzanie posłać w diabły?

Chwile zwątpienia były często,  zwłaszcza jak ja walczylam, a waga stała w miejscu. Wiele razy chciałam się poddać, ale ambicja i determinacja mi nie pozwoliły na to.

 Kto najbardziej motywował Cię podczas Twojej przemiany?

Kto mnie motywował? Głównie osoby na FB u Ewy Chodakowskiej oraz trenerzy, którzy schudli i postanowili również pomagać innym.

Chcesz pomagać innym w zmianie swojego stylu życia. Czy zatem chceszvbyć kolejną Ewą Chodakowską czy Anną Lewandowksą? Jak chcesz motywować Polki do zmiany swojego stylu życia?

Ani jedną, ani drugą nie jestem. Jestem Wiola kobieta sukcesu, która już niedługo będzie trenerem i będzie pomagać innym, wspierać ich i motywować, tak żeby czuli, że jest obok nich osoba, która przeszła to samo co oni.

Dasz konkretny przepis na sukces?

Przepis na sukces to nic innego jak ciężka praca determinacja, a na końcu satysfakcja. Musisicie pamiętać o jednym - o nagrodzie, która czeka na was po waszej bitwie, czyli wasza metamorfoza!

foto-przemiana

 

Masz swoje ulubione dietetyczne danie? Możesz podzielić się swoim ulubionym przepisem?

Nie mam ulubionego dania,  chociaż bardzo lubię omlety. Moją inspiracją, jeśli chodzi o przepisy jest Ania Karcz którą obserwuje na FB.

Nadal jesteś aktywna fizycznie?

Tak nadal jestem aktywna fizycznie, trenuje i trzymam się diety, chociaż czasem pozwolę sobie na małą pokusę raz w tygodniu, w postaci np. czekolady.

Zbliża się wiosna. Masz swój sposób na pokonanie wiosennego przesilenia?

Mój sposób na wiosenne przesilenie jest jeden - weź torbę, buty sportowe i leć na trenig. Nic tak nie poprawia humoru jak aktywność fizyczna.

Jakie motywacyjne hasło przekazałabyś naszym czytelnikom?

 Nie szukaj wymówek, szukaj sposobu.