Przesuszona, podrażniona zimnem skóra to jesienna zmora każdej kobiety .Po co zadręczać się dyskomfortem jeśli można doczekać do wiosny z piękną jędrną, dobrze nawilżoną skórą?
fit.pl
2012-12-16 00:00
Udostępnij
Przygotowuj skórę na zimno
W miesiącach jesiennych często odnotowujemy nadmierne przesuszenie skóry. Najczęściej objawia się ono uczuciem ściągnięcia – szczególnie po umyciu, łuszczeniem się, wrażeniem ciągłego pieczenia. Bardzo istotna jest regularna pielęgnacja skóry od zewnątrz preparatami, które przeznaczone są dla osób o wrażliwej skórze. Sprawdzonym składnikiem kremów nawilżających i regenerujących jest np. kwas hialuronowy. Na rynku kosmetycznym triumfy święci też witamina U. W styczniu 2010 roku naukowcy z wydziału dermatologii Uniwersytetu w Seulu opublikowali na łamach specjalistycznego czasopisma Pharmacology wyniki badań, w których zostało udowodnione, że zewnętrznie stosowana witamina U aż trzykrotnie przyspiesza tempo regeneracji skóry i działa przeciwzapalnie. Spragnionej wody i ukojenia skórze można pomóc również domowymi sposobami, ponieważ witamina U występuje także w liściach surowej kapusty! Surowe liście kapusty przykładamy na rany, owrzodzenia, czy ukąszenia jako środek łagodzący i przyspieszający gojenie. Sok wyciśnięty ze świeżej kapusty lub jej zgniecione liście stosować można w formie okładów na spierzchniętą skórę dłoni, przesuszoną skórę twarzy, czy dekoltu. Jednak zewnętrzna pielęgnacja nawet najbardziej wyspecjalizowanymi kremami i sprawdzonymi domowymi sposobami nie wystarczy, jeśli nie zadbamy o nawilżanie skóry od wewnątrz. W celu poprawienia spoistości jej struktury i zapewnienia trwałego nawilżenia warto sięgnąć po doustny preparat z czystym kwasem hialuronowym, który wiąże wodę, przez co zatrzymuje ją w głębokich warstwach skóry likwidując uczucie jej ściągnięcia. Już po kilku tygodniach stosowania kwasu hialuronowego w codziennej diecie, np. Hialu-Femin,  skóra staje się miękka i aksamitna. Dodatkowym atutem przyjmowania kwasu hialuronowego doustnie jest to, że drobne zmarszczki ulegają spłyceniu. Kwas hialuronowy wspomaga też regenerację skóry i chroni ją przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.

Rozgrzej się!

Z naturalnym poczuciem zimna jesienią i zimą można poradzić sobie wprowadzając do menu przyprawy korzenne, np. imbir. Herbata z cytryną i miodem, sokiem malinowym lub wspomnianym imbirem nie mają sobie równych, kiedy temperatura za oknem oscyluje wokół zera. Na rynku dostępne są kubki z podstawką podgrzewającą napój na tea-light’y. Dzięki temu możemy cieszyć się gorącym napojem przez dłuższy czas – to wygodne rozwiązanie np. w pracy.

[-------]

Mimo, że chłód w domu zachęca nas do ustawienia ogrzewania na maksymalną temperaturę, lepiej ubrać się cieplej, również na noc, ponieważ ogrzane przez kaloryfery powietrze jest wyjątkowo suche. Jeśli nie potrafimy zrezygnować z kojącego ciepła w pomieszczeniach, zaopatrzmy się w nawilżacz powietrza lub wieszajmy na kaloryferach mokre tkaniny.

Co ma talerz do skóry?

Dietetyczne zaniedbania osłabiają strukturę naszej skóry. Gdy brak w diecie warzyw, owoców, tłuszczów roślinnych i ryb trudno marzyć o urodzie. Chcąc zadbać o skórę, przy ubogiej w wartości odżywcze diecie, możemy sięgnąć po preparat Oli-Femin z kwasami omega. Kapsułki z kwasami omega (nienasycone kwasy tłuszczowe) spowalniają proces starzenia się skóry, odżywiają ją, przywracają prawidłową spoistość i gęstość, poprawiają jędrność. Znacząco opóźniają też tworzenie się zmarszczek. Nieocenione działanie dla skóry ma zawarty w preparacie kwas gamma-linolenowy zmniejszający suchość skóry oraz opóźniający jej wiotczenie. Dodatkowo zmniejsza on skłonność skóry do przebarwień i podrażnień. W naturze kwas ten obecny jest w nasionach wiesiołka, w ogóreczniku lekarskim, spirulinie oraz w nasionach czarnej porzeczki.

Pielęgnację skóry jesienią, jej nawilżenie wspomogą także kąpiele na bazie aromatycznych ziół, rozgrzewających płynów np. z olejkiem paczuli lub szyszką sosny. Warto do każdej kąpieli dodawać łyżkę oliwy z oliwek – dzięki temu nie musimy po osuszeniu skóry smarować jej dodatkowo balsamem. Sprawdzonym sposobem na piling domowy jest wymieszanie 5 łyżek kawy mielonej z łyżką oliwy. Skóra jest po nim gładka, natłuszczona i pięknie pachnie!

Dbanie o siebie może być naprawdę przyjemne. Połączenie kilku elementów troski o skórę, właściwa dieta i suplementacja, rozpieszczanie jej kosmetykami oraz relaksujące kąpiele przyniosą wspaniały efekt. Dodatkowo palenie świec w domu i aromaterapia kominkowa korzystnie wpłyną na naszą psychikę budząc skojarzenia ciepła i poprawią nastrój, kiedy zagraża nam jesienna depresja.

www.uroda.fit.pl