Sposób na zły nastrój

Co cię wkurza?

Zły humor często odbiera zdolność odczuwania, myślenia i kreatywność. Nie potrafimy normalnie funkcjonować, stajemy się krytyczni, czasem apodyktyczni, nieprzyjemni. Potrafimy zranić bliskie osoby, wyrażać surowe oceny i kazania, które negatywnie wpływają na otoczenie. Na pewno znasz uczucie wzbierającego gniewu – cała sztuka polega na tym, by umieć je wyłapać dopiero gdy nabiera mocy, a nie – gdy już wybucha z całą siłą. Pamiętaj, że to co cię wyprowadza z równowagi świadczy o tobie. Czy wiesz zatem co wyprowadza cię z równowagi? Zastanów się nad tym, bądź precyzyjna. Poświęć przynajmniej kwadras na spisanie rzeczy, sytuacji, zachowań innych ludzi, które psują twój nastrój.

Uwaga, tracę nastrój...

Gdy więc wyczujesz zmiany zachodzące w twoim wnętrzu, uświadom sobie co się dzieje. Pamiętaj, że zły humor jest tak naprawdę twoim problemem i tylko ty jesteś odpowiedzialna za swój nastrój. Postaw przed sobą wyzwanie – nie musisz ulegać złym myślom, masz wybór! Z pewnością przydatne będzie nazwanie uczuć, które w tobie narastają. To może nie być łatwe. Zastanów się czy czujesz: gniew, rozczarowanie, frustrację, zmęczenie, zniechęcenie. A może czujesz się odrzucona? Jak pisze Darlene Mininni w książce „Przybornik emocjonalny”, koniecznie musimy uświadomić sobie nasze uczucia i wzorce myślowe: „Niektórym łatwiej będzie zauważyć fizyczne symptomy niż myśli, a innym wprost przeciwnie – nie ma to znaczenia. […] Rozpoznawanie i nazywanie bolesnych uczuć jest cenne, ponieważ pomaga zmniejszyć niepewność oraz wskazuje drogę do narzędzi emocjonalnych, które najskuteczniej poprawiają nam samopoczucie psychiczne.”

Koncentruj się na tym co dobre

Oczywiście możesz napędzać się i skupiać na negatywnych emocjach, jednakże nie przyniesie ci to niczego dobrego, a jedynie pozbawi energii. Bądź świadoma tego, że zawsze możesz wybierać myśli, możesz zatem wybierać skupianie się na pozytywach, koncentrację na wychodzeniu ze złego nastroju. Warto wykorzystać pewną „sztuczkę”, o której pisze Barbara Killinger w książce „Pracoholicy. Szkoła przetrwania” - otóż, gdy wpadamy w zły nastrój, mamy tendencję do uciekania wzrokiem od drugiej osoby. Zatem gdy tylko wyczujesz co się dzieje, natychmiast nawiąż kontakt wzrokowy z drugą osobą. Wyraź swoje uczucia w sposób bezpośredni (zaczynając od „ja”), nie używaj sformułowań typu: „ludzie”, „w ogóle”, „ty zawsze”. Warto poświęcić także czas na zaopiekowanie się sobą – zrobienie rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, odprężeniem się, wykonaniem kilku ćwiczeń (ruch sprzyja wydzielaniu endorfin, co ma niebagatelne znaczenie na twój nastrój!).

Naukowcy dostarczyli nam wielu badań, że optymiści żyją dłużej i są lepszego zdrowia. Nie trać zatem czasu na negatywne emocje, naucz się wybierać myśli, naucz się rozpoznawać swoje schematy myślowe. Przy odrobinie szczęścia, gdy następnym razem szef odwoła spotkanie pięć minut przed czasem, na które ty przygotowywałaś się pół nocy, zamiast wybuchać gniewem, pomyśl sobie, że ty przygotowałaś się jak profesjonalistka i nie masz sobie nic do zarzucenia. W dodatku zyskałaś czas, by uciąć sobie sympatyczną pogawędkę z koleżanką z działu!

Beata Mąkolska

www.wellness.fit.pl