Pojawiający się w godzinach pracy głód to zjawisko na porządku dziennym. Wielu z nas stosuje wtedy zasadę „złap i zjedz”, aby jak najszybciej , np. batonem, pączkiem lub czipsami zaspokoić rosnący apetyt. Nie jest to jednak rozwiązanie dobre dla naszego zdrowia i sylwetki – jeśli podjadamy, to zróbmy to z głową  
fit.pl
2012-06-05 00:00
Udostępnij
W pracy trzeba jeść
Wiele osób hołduje przekonaniu, że dobry pracownik to taki, który nie oddala się od miejsca pracy. Wiadomo jednak również, że głodny pracownik to nieefektywny pracownik. W efekcie – gdy jesteśmy mocno zajęci pracą, zjadamy cokolwiek, co mamy pod ręką, często nie dbając o jakość takiej przekąski.

Biurowe dylematy

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej, Polacy coraz chętniej niezdrowe przekąski zastępują owocami. Niepokojąca jednak pozostaje ich skłonność do codziennego, czasami nawet kilkukrotnego w ciągu dnia sięgania po słodycze (CBOS, „Zachowania i nawyki żywieniowe Polaków”, listopad 2010). Nie jest tajemnicą, że słone i słodkie przekąski, takie jak paluszki czy batony do najzdrowszych nie należą. Spożywając je zbyt często lub w nadmiernych ilościach, dostarczamy bowiem naszemu organizmowi sporą dawkę pustych kalorii. Chwilowo zaspokajając głód przyswajamy ponadto znaczną ilość soli i cukrów, na których zbyt częstą obecność w naszej diecie zwracają uwagę lekarze i specjaliści ds. żywienia. Efekt jest mizerny – zbędnych kilogramów przybywa, a my po niedługim czasie chwili znów jesteśmy głodni… i znów szukamy czegoś do przegryzienia…

Przekąszanie z głową

Aby takiego efektu uniknąć, warto zadbać o to, by w chwilach nagłego głodu mieć pod ręką przekąski nie tylko smaczne, ale i wartościowe – takie, które pomogą nam zaspokoić apetyt ze smakiem, na długo i bez szkody dla organizmu. Czekolada czy pączek na pewno szybko zapewni nam poczucie sytości – jednak nie na długo. Zdecydowanie lepszy efekt osiągniemy, spożywając zdrowe produkty, np. na bazie błonnika. Ten nieoceniony dla zdrowia naturalny składnik wielu zbóż również pozwoli nam zaspokoić głód, jednak jego działanie utrzyma się w organizmie znacznie dłużej. Największą zaletą błonnika pokarmowego jest bowiem to, że pęcznieje pod wpływem wody, dając długotrwałe uczucie sytości. Dzięki temu znacznie później zachce nam się jeść, a w rezultacie – zjemy znacznie mniej. 

Odchudzanie przez przegryzanie

Dieta odchudzająca dla pracującego człowieka to duże wyzwanie. Trzeba z rozmysłem przygotowywać posiłki, a w chwilach głodu wciąż opierać się pokusom – zachęcająco otwartej paczce ciastek na biurku koleżanki czy solidnych kanapek sprzedawanych w pobliskim barze. Problem ten rozwiązuje przemyślana przekąska, zawsze obecna w torebce czy szufladzie biurka. Produkty na bazie pełnych ziaren zbóż, zawierające dużą ilość błonnika pokarmowego są bowiem nieporównywalnie mniej kaloryczne niż słodycze, a ponadto – nie zawierają sztucznych i szkodliwych dla naszego zdrowia substancji. Błonnik nie jest trawiony i przyswajany przez organizm, tak więc takie podjadanie wyjdzie tylko na dobre zarówno naszej sylwetce, jak i samopoczuciu.

Rozwiązanie na zawołanie

Na rynku dostępnych jest wiele produktów, które mogą pomóc nam w biurowych dylematach jedzeniowych. Jednym z nich jest Przekąska z Błonnikiem firmy GRANEX – niewielkie, 150-gramowe opakowanie wielozbożowych pałeczek, zawierających aż 15% błonnika pokarmowego. Zdrowa paczka z powodzeniem zmieści się w torebce czy aktówce, a dodatkowo umieszczona została w kartonowej podstawce, dzięki której możemy produkt postawić na biurku i swobodnie sięgać do niego ręką z niego bez obawy o to, że się rozsypie. Jednym słowem – chrupmy na zdrowie!

www.wellness.fit.pl