L – karnityna – sama nazwa brzmi niezwykle tajemniczo. To substancja niezbędna i niezastąpiona dla naszego organizmu
fit.pl
2011-08-12 00:00
Udostępnij
L – karnityna
Często w reklamach kusi nas zdjęcie naszej czołowej kulturystki. Zaintrygowani przyglądamy się co reklamuje: L-karnityna. Pierwsze skojarzenie – proch dla kulturystów. Ale czy słuszne?

Skąd się wzięła

Znana już od wielu lat, jednak dopiero koniec XX wieku przyniósł jej sławę. Aktualnie zdobywa niesamowitą popularność wśród sportowców, instruktorów fitness. Badania wskazują, że może też stanowić pewną alternatywę dla osób odchudzających się. Karnityna została odkryta w tkance mięśniowej w roku 1905. Jej nazwa pochodzi od łacińskiego słowa carnis – mięso. Ma również swoją drugą, dużo starszą – dziś jedynie historyczną – nazwę, witamina BT. Biolodzy zdefiniowali ją jako substancję niezbędną do prawidłowego wzrostu organizmów.

Co to jest L – karnityna

L – karnityna jest substancją witamino pochodną. Występuje w dwóch postaciach D i L. Forma D jest biologicznie nieaktywna, zaś lewoskrętna L – karnityna wykazuje złożone działanie fizjologiczne i terapeutyczne. Organizm człowieka zawiera około 20 – 25 gramów L – karnityny. Organizm ludzki sam syntetyzuje niewielką ilość karnityny (ok.25%), zaś jej podstawowym źródłem dla ustroju jest dieta (ok.75%). Głównym miejscem syntezy tej substancji jest wątroba, choć w mniejszym stopniu ten proces zachodzi też w nerkach, mięśniu sercowym, mięśniach szkieletowych i jelitach. W procesie syntezy własnej organizm wykorzystuje aminokwasy: lizynę i metioninę, witaminy z grupy B, witaminę C, kwas foliowy, witaminę PP i żelazo. Niedobór choćby jednego z wyżej wymienionych substratów powoduje zmniejszenie wytwarzania L – karnityny w organizmie.

Zapotrzebowanie

Główne źródło L – karnityny to pożywienie, ale endogenna synteza jest wystarczająca by pokryć zapotrzebowanie. L – karnityna znajduje się przede wszystkim w mięsie i produktach mlecznych. Surowce roślinne zawierają jedynie niewielkie ilości tej substancji, dlatego też osoby będące na restrykcyjnej diecie wegetariańskiej całkowicie wykluczające produkty pochodzenia zwierzęcego, są najbardziej narażone na niedobory karnityny. W „zdrowej” diecie odchudzającej nie eliminuje się produktów będących naturalnym źródłem L – karnityny. Jednak w popularnych dietach poradnikowych, niestety brakuje zbilansowania, gdyż ich podstawę stanowią produkty roślinne. Diety tworzone przez osoby nie mające profesjonalnego przygotowania dietetycznego nie zawierają także produktów, które dostarczają prekursorów, z których powstaje ta „witamina”. Zapotrzebowanie na L – karnitynę znacznie wzrasta też u kobiet w ciąży i matek karmiących.

Jak działa L – karnityną?

L – karnityna usprawnia i przyspiesza procesy metabolizmu tłuszczów w organizmie. Jest niezbędna do transportu kwasów tłuszczowych do mitochondriów, gdzie ulegają one utlenieniu. L – karnityna odgrywa ważną rolę zwłaszcza przy długotrwałym wysiłku, podczas którego organizm jest zależny od wykorzystania energii z wysokoenergetycznych substancji tłuszczowych. Sportowcy wyczynowi i osoby uprawiające ćwiczenia fizyczne, mają zwiększone zapotrzebowanie na L – karnitynę, gdyż optymalizuje ona procesy energetyczne zachodzące w mięśniach i przyspiesza okres mięśniowej regeneracji powysiłkowej. Poprawia wydolność tlenową i wytrzymałość mięśniową, ogranicza katabolizm mięśniowy.

Niedobór L – karnityny

Pierwsze oznaki jej niedoboru pozostają zwykle niezauważone. Jednak z czasem obniżeniu ulega sprawność fizyczna i intelektualna organizmu. Po niewielkim wysiłku fizycznym pojawia się silne zmęczenie, a nawet oznaki wyczerpania. Parametrem morfologicznym informującym o niedoborze karnityny jest podwyższona zawartość lipidów we krwi. warto wiedzieć, że L – karnityna działa nie na każdego. Pojedynczy organizm ludzki ma indywidualną konstytucję hormonalną i osobistą homeostazę. Dlatego też, L – karnityny nie można traktować jako panaceum na wszelkie dolegliwości. Sensowną wydaje się suplementacja L – karnityną jedynie w przypadku systematycznego treningu.

dr Aleksandra Czarnewicz-Kamińska

www.fit.pl