fit.pl
2007-04-16 00:00
Udostępnij
Bartosz przegrał z Ivanem
Uważany za jednego z faworytów w zmaganiach o Kryształową Kulę Bartosz Obuchowicz niespodziewanie opuścił "Taniec z gwiazdami". Mimo że Bartosz i jego partnerka Kinga Jurecka nie zatańczyli źle, przegrali w rankingu popularności z Ivanem Komarenką i Blanką Winiarską oraz z Kasią Tusk i Stefano Terrazzino.

Obuchowicz był uważany przez bukmacherów za pewniaka, jeśli chodzi o udział w finale "Tańca z gwiazdami". Od początku radził sobie znakomicie, zwłaszcza z tańcami latynoskimi. Sędziowie chwalili jego umiejętności i wrodzony talent, ale jak się po raz kolejny okazało, taneczne umiejętności nie zawsze są jednoznaczne z sympatią widzów.

W siódmym odcinku "Tańca z gwiazdami" zadaniem jego uczestników było zatańczenie do piosenek z Kabaretu Starszych Panów. Na pierwszy ogień poszli właśnie Bartosz i Kinga. Zatańczyli tango do utworu "Katuj, tratuj". Taniec nie był zły, choć nie tak dobry do jakich już nas przyzwyczaił Bartosz. Oceny od sędziów były całkiem przyzwoite (30 punktów), ale że pozostałe pary zatańczyły jeszcze lepiej, po występach wszystkich par w sędziowskim rankingu Bartosz i Kinga zajęli przedostatnie miejsce.

Najwyżej sędziowie ocenili Katarzynę Cerekwicką i Żorę Korolyova. Za tango, zatańczone do utworu "Już kąpiesz się nie dla mnie", dostali od sędziów cztery "dziewiątki (36 punktów). Rzeczywiście taniec Kasi i Żory mógł się podobać, był dynamiczny i zabawny i jeśli tak dalej pójdzie mogą oni znaleźć się w finale, bo rozwijają się znakomicie. A o tym, że widzom też się podobało, świadczy drugie miejsce po zliczeniu sms-ów.

Parą numer jeden byli jednak Krzysztof Tyniec i Kamila Kajak. Tym razem zatańczyli jive'a. Iwona Pavlović narzekała co prawda na to, że u Krzysztofa brakowało nieco pracy ciała, ale poza tym jego występ był bez zarzutu i został wysoko oceniony przez sędziów (33 punkty). Zresztą, Tyniec radzi sobie praktycznie z każdym tańcem, nawet z nielubianym generalnie przez tancerzy foxtrotem. Bardzo wielką niesprawiedliwością, jeśli nie zatańczy w finale. Na dzień dzisiejszy wygląda na to, że mu to nie grozi, bo Krzysztof i Kamila zostali uznani przez widzów za najlepszą parę tego odcinka, wyprzedzając Kasię Cerekwicką i Żorę Korolyova.

[-------]

Po raz kolejny szczęście dopisało Kasi Tusk i Stefano Terrazzino. Ich taniec, cha-cha w rytm utworu "Na ryby", zebrał najsłabsze noty od sędziów (tylko 29 punktów). Kasia radzi sobie z tańcem już trochę lepiej niż na początku, ale i tak zdecydowanie odstaje od reszty, jeśli chodzi o taneczne umiejętności. Widzom programu najwyraźniej to nie przeszkadza, bo już po raz kolejny wysłali na tą parę bardzo dużo sms-ów. Tym razem tyle, że wystarczyło na bezpieczne, trzecie miejsce. Najwyraźniej Kasia uwiodła widzów swoim dziewczęcym urokiem

Chyba już można więc wskazać kolejnych kandydatów do "odstrzału". To Ivan Komarenko i Blanka Winiarska. Nie to żeby źle tańczyli, bo pochodzący z Rosji piosenkarz i jego partnerka zatańczyli całkiem ładnego walca wiedeńskiego i jeszcze ładniejszego walca angielskiego (tańczyły go na zakończenie tego odcinka wszystkie pary), ale może nie wygrać z Kasią Tusk i Stefano Terrazzino w rankingu popularności u widzów. W siódmym odcinku Ivan i Blanka byli po głosowaniu widzów przedostatni. Jak będzie za tydzień?

Tego nie wiadomo, ale wiadomo, co do jakiej muzyki zatańczą uczestnicy programy. A będą to przeboje Madonny. Zapowiada się więc ciekawa rywalizacja.

Wyniki:

nr
pary


para

punkty
sędziów


ranking
sędziów


ranking
widzów


suma
punktów


klasyfikacja

rodzaj
tańca


1.
Kasia i Żora 36 5 3 8 2 tango

2.
Wojciech i Magdalena            
3. Ivan i Blanka 33 4 2 6 4 walc angielski

4.

Ewa i Marek
           
5. Bartosz i Kinga 30 2 1 3 5 tango

6.
Katarzyna i Stefano 29 1 5 6 3 cha-cha
7. Omenaa i Rafał            
8. Krzysztof i Kamila 33 4 4 8 1 jive
9.  Anna i Łukasz          
10. Rafał i Ewa            

(TK)