Ruch jest w stanie zastąpić wiele leków, natomiast żaden lek nie zastąpi ruchu. Ta maksyma idealnie pasuje do osób korzystających na co dzień z aktywności fizycznej. Niestety pandemia COVID-19 i wprowadzone w związku z nią obostrzenia niekorzystnie wpłynęły na dbanie o kondycję. Dodatkowo, wciąż wielu z nas, którzy chcieliby jednak regularnie ćwiczyć, boryka się z ograniczeniami widzenia i dyskomfortem spowodowanym wadami wzroku. Znamy jednak receptę na stałe pozbycie się problemu związanego z noszeniem okularów i soczewek kontaktowych, która jest zalecana dla osób uprawiających sport w każdym wieku
2021-03-24 00:00
Udostępnij
Jak pozostać fit w dobie pandemii?

Według najnowszych zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia z 2020 roku dzieci powinny aktywnie wykorzystywać co najmniej 60 minut dziennie, natomiast zdrowi dorośli od 150 do 300 minut każdego tygodnia. We wcześniejszych zaleceniach eksperci z WHO sugerowali 150 minut umiarkowanej fizycznej aktywności i 75 minut intensywnych ćwiczeń tygodniowo dla osób w przedziale wiekowym od 18 do 64 lat. Skąd taki wzrost sugerowanej profilaktyki? Zdaniem medyków, aktywność fizyczna ma kluczowe znaczenie dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Ruch po prostu może przedłużyć życie i sprawić, że rzadziej będziemy zapadali na choroby przewlekłe, co według potwierdzonych ogólnoświatowych badań w konsekwencji oznacza lżejsze przechodzenie zakażenia koronawirusem.

Jeszcze przed wybuchem pandemii, z raportu MultiSport Index wynikało, że 64 procent Polaków jest aktywnych, a 43 procent ćwiczy ze względu na zdrowie. Wskaźnik ten rósł średnio o 2 procent rocznie, co systematycznie potwierdzało, że coraz chętniej odwiedzamy siłownie, centra fitness, baseny oraz korzystamy z ogólnodostępnych zewnętrznych miejsc rekreacji. Wielu z nas uświadomiło to sobie również w czasie lockdownu, gdy znacznie ograniczona została możliwość korzystania z takich lokalizacji, a podczas krótkotrwałych luzowań obostrzeń te centra przeżywały istne oblężenie.

Zdrowotna równowaga

– Liczy się każdy ruch, zwłaszcza teraz, gdy radzimy sobie z ograniczeniami spowodowanymi pandemią COVID-19. Wszyscy musimy się ruszać każdego dnia. Wykonywanie jakichkolwiek ćwiczeń fizycznych jest lepsze niż ich brak. Można zacząć stopniowo, zwiększając z czasem intensywność, częstotliwość i długość ich trwania – argumentuje dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO.

Ruch znacząco niweluje także negatywny wpływ długotrwałego wpatrywania się w ekrany urządzeń multimedialnych, monitory czy telewizory, co w istotny sposób przyczynia się do szybkiego pogłębiania wad wzroku i postawy. Niestety pandemia pogłębiła ten stan rzeczy, a zamknięte z powodu kolejnych lockdownów siłownie, baseny i kluby fitness oznaczają, że kluczowe stają się ćwiczenia w domu i aktywność na świeżym powietrzu, zwłaszcza gdy wiosna wciąż jeszcze przed nami. Jednak do upragnionego komfortowego uprawiania sportu na zewnątrz można się właśnie teraz świetnie przygotować.

Uczucie dyskomfortu

Jak wiadomo, przed rozpoczęciem stałego uprawiania każdej aktywności fizycznej najlepiej skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu i specjalistami zajmującymi się leczeniem wcześniej wykrytych u nas schorzeń. Wśród nich są między innymi wady wzroku, które w bezpośredni sposób mogą ograniczać amatorskie uprawianie sportów czy powodować dyskomfort w czasie zajęć fitness, jogi, a nawet biegania.

– Coraz więcej aktywnych osób korzysta ze specjalistycznych okularów czy soczewek kontaktowych do biegania, jazdy na rolkach lub rowerze. Te jednak bardzo często nie posiadają dodatkowych filtrów ochronnych, co powoduje brak ochrony przed szkodliwym promieniowaniem i narażenie oczu na pogłębianie wad. Konieczność zdejmowania okularów ze spoconej twarzy, pilnowanie sterylnego przechowywania soczewek po każdym z zakończonych treningów lub stałe poprawianie okularów w trakcie danej aktywności, sprawiają, że o komforcie nie ma już jednak mowy. Recepta na korekcję wad takich jakich jak krótkowzroczność, nadwzroczność czy astygmatyzm to laserowa korekcja wzroku – mówi lek. med. Oxana Borissova, specjalistka chorób oczu oraz chirurgii refrakcyjnej i założycielka Wrocławskiej Kliniki Eye Laser Center – Centrum Dobrego Wzroku.

Sportowa recepta

Nowa jakość uprawiania sportów i aktywności po laserowej korekcji jest więc możliwa, zwłaszcza że wiosna coraz bliżej. Za chwilę będziemy mogli wskoczyć na rowery, hulajnogi, rolki, biegać czy uprawiać cross fit na świeżym powietrzu, w znacznie lepszej aurze niż obecnie. To idealny moment, aby już teraz pomyśleć o znalezieniu czasu na ewentualną rekonwalescencję po zabiegu laserowej korekcji wzroku. Niektóre z nowoczesnych i innowacyjnych rodzajów leczenia pozwalają wrócić do aktywności fizycznej już następnego dnia.

– Na wybór techniki zabiegowej wpływa cała masa czynników, nie tylko takich, jak parametry techniczne gałki ocznej, czy nasza aktywność zawodowa, ale też nasze hobby czy rodzaj sportów, który uprawiamy. To determinuje, ile mamy czasu na gojenie się oczu po zabiegu i ma wpływ na wybór metody laserowej korekcji wzroku. Przede wszystkim bezwzględnie zalecamy ograniczenie wpatrywania się w ekrany i monitory, przy których z powodu restrykcji i częstszego przesiadywania w pomieszczeniach zamkniętych ostatnio bardzo długo przesiadujemy. Rozumieją to osoby aktywne, które stawiają na wygodę i komfort, jakie daje im życie bez okularów i soczewek – tłumaczy lek. med. Aleksandra Bernacka, lekarz okulista i specjalista chirurgii refrakcyjnej Wrocławskiej kliniki Eye Laser Center. Lepszej chwili, niż pandemiczny lockdown, na wykorzystanie czasu na wyleczenie naszych oczu i radość z komfortowego uprawiania sportu bez okularów po prostu może już nie być.