Znana brytyjska stylistka robi się na Madonnę. I wcale nie chodzi o styl ubierania się
fit.pl
2009-07-29 00:00
Udostępnij
Metamorfoza Trinny Woodall
Najpierw wytykali jej szczupłą sylwetkę i zarzucali, że się głodzi, teraz krytykują jej częste treningi w siłowni i umięśnione ciało.


Brytyjska kolorowa prasa prześciga się w rewelacjach na temat zdrowia i wyglądu Trinny Woodall - autorki telewizyjnych programów o modzie, nie przebierając w słowach i uszczypliwych uwagach. W oczach niektórych znana stylistka nie ma pomysłu na siebie i popada ze skrajności w skrajność.


 


Tabloidy podśmiewają się, że dba o image wielu osób, a sama ma z tym problem. Stylistka obiecała jedynie, że dawna „zasuszona” Trinny już nie wróci, a omdlenie, jakie zdarzyło się jej z głodu w czasie lotu samolotem na pewno się nie powtórzy, bo do takiej sytuacji ani ona ani jej rodzina nie dopuści.


Metamorfoza telewizyjnej gwiazdy zaczęła się na początku maja, kiedy Trinny przeszła na wysokoproteinową dietę. Rosyjski doktor, z którym stylistka się konsultuje w sprawie odżywiania nakazał jej jeść marchwiowe batoniki energetyzujące. Zostały także opracowane specjalne zestawy ćwiczeń, które Trinny musi wykonywać regularnie i bardzo dokładnie, krok po kroku. Dieta w połączeniu z siłownią szybko dały efekty.


Z bardzo wątłej i delikatnej kobiety Trinny przeistacza się w umięśnioną sportsmenkę. Jej sylwetka łudząco zaczyna przypominać ciało Królowej Popu.


Paparazzi przyłapali 46-letnią stylistkę na plaży na Bahamach. W skąpym kostiumie kąpielowym dokładnie było widać wyrzeźbiony brzuch, nogi i ręce. Można z nich sądzić, że Trinny świetnie czuje się ze swoim nowym wyglądem.
www.fit.pl