33-letni Ryan Kwanten ćwiczy codziennie bez wyjątku. Nawet ciężkie dni na planie filmowym nie są dla niego wymówką. - Po prostu kocham trenować - mówi 
fit.pl
2012-08-29 00:00
Udostępnij
Ryan Kwanten – rywalizacja jak tlen
Ryan Kwanten, znany z popularnego serialu „Czysta krew” ma niezwykły zwyczaj. - Wypijam drinka przed zawodami np. triatlonowymi i zwykle idzie mi całkiem nieźle – tłumaczy. W lecie zeszłego roku wystartował w Santa Monica Pier Paddleboard Race. Ukończył go z czasem 11 minut i 45 sekund – najlepszym w swojej grupie wiekowej. Ale zamiast piwa z kolegami woli treningi do zawodów. - Rywalizacja jest dla mnie jak tlen, niezbędna do życia – wyjaśnia.

Odtwórca roli Jasona Stackhouse'a w serialu „Czysta krew” ćwiczy codziennie, czasem nawet przez 2,5 godziny. W zależności od nastroju, ochoty lub etapu przygotowań do zawodów wybiera kombinację biegania, jazdy na rowerze, boksowania z cieniem, jogi i różnych innych intensywnych ćwiczeń cardio. Taka mieszanka skutecznie chroni go przed salką do ćwiczeń, za którą nie przepada – Jest po prostu nudna. Ćwiczę na niej w ostateczności – powiedział w jednym z wywiadów. Swoje umiejętności i świetną formę fizyczną wykorzystuje na planie filmowym.

ryan kwanten 250

Wyrobienie sobie nawyku regularnych ćwiczeń jest trudne, ale opłacalne. Ryan Kwanten wie o tym doskonale. - Jeśli już raz zarazisz się pasją treningów ciężko będzie ci przerwać. Warto włożyć w to trochę wysiłku. Gdy facet przekroczy dwudziestkę powinien ćwiczyć dla własnego zdrowia. Gdy przekroczy trzydziestkę ćwiczyć po prostu musi – motywuje 33-letni gwiazdor Hollywood.

- Rzadko odwiedzam siłownię, ale czasem pomachać sztangą i hantlami po prostu trzeba. Na co dzień ćwiczę jednak na świeżym powietrzu – mówi. Jak wytrwać w reżimie treningowym? - Znajdźcie sobie cel. Dla mnie to starty w zawodach. Rywalizacja to chyba jedna z najlepszych opcji. Na mnie działa znakomicie i napędza do jeszcze większych starań – wyjaśnia.

Jak przyznaje współzawodnictwo jest dla niego kluczem do sukcesu w każdej innej dziecinie, w tym nawet aktorstwie. - Mam naturę sportowca. Jeśli przegram, zostanę znokautowany, wstanę i wrócę silniejszy. Wielu aktorów lepszych ode mnie nie ma tej cechy. Porażki ich demotywują i zniechęcają do pracy. Ja zawsze chcę być najlepszy. Na bieżni, boisku i planie zdjęciowym...

www.fit.pl