Popularna w Ameryce modelka i aktorka uchodzi dziś za symbol kobiecości. Jej zdjęcia pojawiały się na okładkach prestiżowych magazynów. Ale figura Tyry Banks nie zawsze była doskonała...
fit.pl
2008-09-17 00:00
Udostępnij
Tyra Banks

tyra banks top
Tyra Banks przyznała niedawno, że od czasu sesji zdjęciowej dla Sport Ilustrated (ponad 10 lat temu) przybrała kilka kilogramów. Wcale tego po niej nie widać, bo obecnie wygląda seksowniej i zdrowiej niż kiedykolwiek.
– Gdybym ważyła 75 kg i miała cellulitis na pośladkach to co z tego? Uważam, że jestem piękna mimo wszystko. Zostałam wychowana przez kobietę, która wpoiła mi, że chudość wcale nie jest synonimem piękna – przyznała Banks.
Dieta
Zanim pobiegniesz do najbliższego fast foodu, Tyra chce postawić sprawę jasno: to, że akceptujesz siebie wcale nie znaczy, że przez cały czas możesz jeść to, na co tylko masz ochotę. – Chciałabym, żeby wszyscy zdrowo się odżywiali – mówi modelka. Oczywiście nie znaczy to, że sama stosuje się zawsze do własnych rad.
W czasie, gdy jej kariera modelki była w szczytowym punkcie rzadko mogła znaleźć czas na zdrowe odżywianie. – Czasem, gdy wieczorami wracałam do domu, w lodówce był tylko jakiś napój i popcorn. To była moja kolacja – przyznała.
Dzisiaj 41-latka zdrowo się odżywia (co widać na zdjęciu). Je dużo świeżych owoców, w tym ulubione mango i papaje, różnego rodzaju sałatki. Zatrudniła nawet kucharza, który przygotowuje jej zdrową żywność. – Przygotowuje mi posiłki, a potem zostawia je dla mnie. Gdy wracam do domu mam już wszystko gotowe – wyjaśnia Tyra. – Zdałam sobie sprawę, że muszę o siebie zadbać. I wiem, że to najlepszy sposób.
[-------]

Ćwiczenia  – Mijały miesiące, a ja nie ćwiczyłam. Miesiące! Ale pewnego dnia dostałam kopa. Stałam się bardziej zmotywowana. Od tamtej pory zaczęłam biegać – codziennie po 5 km – wyznała amerykańska piękność.

tyrabanksmm02W skład codziennego treningu Banks wchodzi godzina cardio dziennie. – Robię ćwiczenia interwałowe na automatycznej bieżni. Mieszam ze sobą spacer i bieg. Czasem po prostu biegam na zewnątrz – wyjaśnia.
Tyra odkryła, że jej własne rady (więcej ćwiczeń, lepsze odżywianie i polubienie samego siebie) oprócz zdrowia poprawia też pewność siebie.
– Gdy widzę kobiety biegające bez grama cellulitu myślę sobie: Boże czy moja skóra nie mogła by tak wyglądać? Ale dzięki temu, że o siebie dbam i akceptuję to, jaka jestem nie muszę się tym martwić. Jestem tylko człowiekiem – dodaje.

www.fit.pl