Święta z zaburzeniami odżywiania - jak odnaleźć radość ze świętowania?

Święta – poza wyjątkową atmosferą i prezentami, nierozerwalnie kojarzą się również z jedzeniem. Stoły są suto zastawione świątecznymi potrawami, a bliscy miło spędzają czas racząc się przygotowanymi specjałami. Brzmi jak bajka, jednak dla osób, które cierpią na zaburzenia odżywiania jest to wyjątkowo trudny czas. Radzimy, jak przetrwać święta, chorując na zaburzenia odżywiania.
2021-12-16 00:00
Udostępnij
Święta z zaburzeniami odżywiania - jak odnaleźć radość ze świętowania?

Okres świąteczny to dla osób zmagających się z zaburzeniami odżywiania duże wyzwanie. Muszą zmierzyć się ze swoimi traumami związanymi z jedzeniem, a widok pełnego stołu zamiast przyjemności – wywołuje lęk. Obawiają się pytań rodziny i namawiania do jedzenia. Ten czas nie musi być jednak traumatyczny, warto znać kilka zasad, dzięki którym święta będą łatwiejsze!

Jak poradzić sobie przy świątecznym stole?

W przypadku osób cierpiących na bulimię czy kompulsywne objadanie się, ważne jest, by nie iść na świąteczną ucztę z pustym żołądkiem. To jedynie wzmocni poczucie głodu – lepiej jeść regularnie, co około 3 godziny, a przed jedzeniem wypić szklankę wody, która sprawi, że zjemy mniejsze porcje.

- Warto jeść wolno, małymi porcjami, dokładnie przeżuwając każdy kawałek. Dzięki temu szybciej poczujemy sytość bez uczucia przejedzenia się, a ponadto w pełni docenimy walory smakowe potrawy – radzi Aleksandra Dejewska, psycholog, terapeutka zaburzeń odżywiania, autorka książki Bulimia. Historia mojej choroby. Dodaje: Nie bez znaczenia jest również sam talerz i porcje, które na niego kładziemy. Wybierzmy taki średniej wielkości i nałóżmy na niego rozsądną ilość jedzenia, pamiętając o tym, by połowę talerza stanowiły warzywa, sałatki czy surówki, ¼ - białko i ¼ ryż, kasza czy ziemniaki. Badania pokazują, że jemy więcej, kiedy mamy większe talerze i duży wybór potraw, dlatego pozostańmy przy średnim nakryciu i zbilansowanej porcji.
Aleksandra Dejewska.


Ważne jest również, by nie bać się odmawiać, kiedy bliscy proponują nam jedzenie. Nie musimy ulegać presji, możemy za to stawiać granice. Warto pamiętać, że w ten sposób dbamy o swoje zdrowie i swój komfort psychiczny. Reakcja drugiej osoby nie jest zależna od nas, nie możemy zapominać o swoich potrzebach, skupiając się jedynie na emocjach innych.

Ostatnia istotna rada – odejdźmy od stołu, kiedy czujemy sytość. Siedząc przy nim i mając jedzenie w zasięgu ręki, odruchowo sięgamy po kolejne dania czy przekąski. Nie miejmy też oporów przed zostawieniem swojej porcji, jeśli nie możemy zjeść więcej.

Jak wesprzeć bliską osobę w okresie świątecznym?

Warto również wiedzieć, jak się zachować, gdy to ktoś z bliskich zmaga się z zaburzeniami. Przede wszystkim powstrzymajmy się od osądzania i niewygodnych pytań. Co najważniejsze – nie komentujmy zachowania osoby przy stole, nawet jeśli chcemy pochwalić ją za to, że „normalnie” je. Zamiast rozmawiać o chorobie – porozmawiajmy o jej małych sukcesach, pochwalmy za umiejętności, mówmy o niej dobrze, ale nie w kontekście wyglądu czy jedzenia.

Wiele osób czuje w takich sytuacjach potrzebę kontroli, która chociaż dyktowana jest troską o bliską osobę, może przynosić odwrotne skutki. Pod żadnym względem nie namawiajmy też do wzięcia dokładki, zjedzenia większej/mniejszej porcji czy spróbowania wszystkich potraw!

- Święta mogą być naprawdę pięknym czasem, nawet jeśli zmagamy się z zaburzeniami odżywiania. Warto w tym okresie zadbać o siebie i swój komfort psychiczny, wyznaczać granice i zamiast na jedzeniu – skupić się na przeżywaniu tych dni z rodziną – podsumowuje Aleksandra Dejewska. Dodaje: Jeśli jednak czujemy, że ta sytuacja może nas przytłoczyć – warto porozmawiać o tym z terapeutą.