Nawyki żywieniowe dzieci kształtują się już bardzo wcześnie, dlatego powinniśmy od początku zwracać uwagę na to co dajemy dziecku i kiedy. Im później tym, gorzej – zapobiegajmy otyłości wśród kilkulatków, a nie będziemy mieć grubych nastolatków – nawołują naukowcy
fit.pl
2011-12-14 00:00
Udostępnij
Otyłość zaczyna się w szkole...
Otyłość wśród dzieci ma poważne konsekwencje – przyczynia się do wzrostu ryzyka zachowania na cukrzycę czy choroby serca. Najnowsze badania amerykańskich naukowców biją na alarm – dzieci są na najlepszej drodze do otyłości! Odsetek masywnych dzieci wzrasta znacząco w szkole podstawowej, przy czym największy wzrost jest między pierwszą a trzecią klasą.

Naukowcy w ciągu dziewięciu lat obserwowali wzrost i wagę niemal sześciu tysięcy dzieci różnych ras, biorących udział w w badaniach „Early Childhood Longitudinal Study”. Naukowcy zauważyli, że niemal 40% dzieci zaczynając chodzić do przedszkola ma już wysokie BMI, ale jeszcze nie świadczące o nadwadze czy otyłości. Niestety później jest już tylko gorzej – trudno może utrzymać trzylatka w miejscu, ale już sześcio- czy siedmiolatka do krzesła przykuwają gry wideo, telewizor, playstation. Dostępność kalorycznych, słodkich i słonych przekąsek, które łatwo pochłania bez opamiętania oddając się właśnie „siedzącym rozrywkom” mocno pogłębia ten problem.

Wniosek? Kilka pierwszy lat szkoły ma ogromne znaczenie w zapobieganiu otyłości wśród dzieci, dbajmy zatem o to, by nasz uczeń spędzał odpowiednią ilość czasu biegając na dworzu, jeżdżąc na rowerze. I nie pozwalajmy na codzienne słodkie przekąski - czy to w domu, czy w szkolnym sklepiku...

Badanie zostało opublikowane w listopadzie tego roku w magazynie „Pediatrics”.

Źródło: cbsnews.com
Beata Mąkolska

www.wellness.fit.pl