Musisz to pić w upał. Czy na pewno to robisz?

Szklanka wody w upalne dni nie tylko zgasi pragnienie, ale także dostarczy niezbędnych dla organizmu mikroelementów. Ale nie może to być zwykła kranówka, czy byle jaka „mineralna”. Picie złej wody może nas nawet osłabiać
fit.pl
2008-07-23 00:00
Udostępnij
Musisz to pić w upał. Czy na pewno to robisz?

Naturalną reakcją organizmu na zbyt wysoką temperaturę jest obniżenie ciepłoty ciała przez intensywne pocenie się. Wraz z potem z naszego organizmu wydalane są składniki mineralne m.in. sól, która zawiera dużo sodu.
Ubytek sodu i innych pierwiastków rozregulowuje gospodarkę wodno-elektrolitową, która warunkuje sprawność mięśni. Stajemy się wtedy ociężali i apatyczni, może pojawić się ból głowy i dolegliwości sercowe.

Picie zwykłej wody źródlanej przyśpiesza proces pocenia się, a co za tym idzie wzmacnia wydalanie składników mineralnych z organizmu. Im więcej zwykłej wody pijemy, tym większy ubytek mikroelementów. I tak krąg się zamyka. Picie bardzo dużej ilości zwykłej wody może doprowadzić w upalne dni do poważnych skutków, między innymi omdleń.

Rozwiązaniem jest ponowne zaopatrzenie organizmu w niezbędne składniki. W czasie upałów najlepsze będą wysoko zmineralizowane wody, które dostarczą niezbędnej dla naszych mięśni ilości elektrolitów.

Po intensywnym wysiłku powinno się wystudzić organizm przed bezpośrednim podaniem wody. Warto także pamiętać o dostarczeniu niezbędnej ilości płynów przed wyjściem z domu, zanim będziemy musieli się zmierzyć z panującym na dworze upałem.