Każdy kto kiedykolwiek próbował rzucać palenie, wie jak ciężkie jest to zadanie, mimo iż rynek pełen jest środków mających rzekomo ułatwić zerwanie z nałogiem
fit.pl
2010-06-01 00:00
Udostępnij
Nowość w walce z nałogiem
palenieObecnie na rynku znaleźć można wiele rodzajów gum, plastrów, a nawet ofert seansów hipnotycznych, które mają pomóc „rzucić” papierosy. Na rynku pojawiła się nowa forma zwalczania nałogu – sczepionka na nikotynę

W świecie, gdzie jak podaje WHO jest około 1,3 miliarda palaczy, a co roku około 5 milionów ludzi umiera na choroby związane z paleniem papierosów, taka forma zapobiegania i leczenia nałogu wydaje się zbawieniem, nie tylko dla każdego, kto marzy o pozbyciu się nałogu, ale też dla systemów opieki zdrowotnej. W samej tylko Polsce, jak przewidują lekarze, z 9 milionowej populacji palaczy w ciągu najbliższych 20 lat 60% tych osób będzie cierpieć na schorzenia związane z paleniem papierosów. Jeśli przytoczyć inne statystyki, które mówią, że 70% palaczy zdecydowałoby się na rzucenie nałogu, gdyby byli pewni, skuteczności terapii- wydaje się, że nowa szczepionka ma szansę już wkrótce zrewolucjonizować rynek.

Dzięki naukowcom z laboratorium Nabi Biopharmaceuticals już wkrótce na rynku ma pojawić się zupełnie nowa forma zwalczania nałogu palenia – szczepionka na nikotynę. Kluczem do zrozumienia sposobu działania szczepionki jest analiza zachowania nikotyny w ludzkim organizmie. Nikotyna jest małą cząsteczką, która podczas wdychania dymu papierosa dostaje się do naszego krwiobiegu, a następnie do mózgu. Gdy tylko się tam znajdzie łączy się z odpowiednimi receptorami, co powoduje natychmiastowe uwolnienie substancji stymulujących (na przykład dopaminy), prowadząc do odczuwania przyjemności podczas palenia papierosów. Szczepionka NicVAX została stworzona by stymulować nasz system odpornościowy do produkcji przeciwciał. Mają one zatrzymać nikotynę we krwi, tak by nie mogła pokonać bariery krew- mózg, nie wiązała się z receptorami i nie wywoływała reakcji przyjemności. Zatrzymanie procesu wiązania nikotyny z receptorami ma zapobiegać też innym skutkom wypalenia papierosa, prowadzącym do uzależnienia np. poprawy pamięci, zmniejszenia napięcia, utraty apetytu czy obniżenia progu odczuwania bólu. Efekt szczepienia ma utrzymywać się od 6 do 12 miesięcy i nie będzie możliwy do odwrócenia przed upływem tego czasu (co oznaczać będzie dużą większą skuteczność w porównaniu do na przykład plastrów, których można po prostu przestać używać). Dzięki szczepionce NicVAX palenie papierosa będzie już tylko wdychaniem śmierdzącego i trującego dymu, co nie będzie na tyle atrakcyjne, by przeznaczać na to ogromne sumy pieniędzy (według polskich statystyk przeciętny palacz w ciągu 10 lat „puszcza z dymem” około 40 tysięcy złotych).

Niestety zanim marzenia nałogowców o cudownej recepcie na rzucenie palenia staną się rzeczywistością musi minąć od 4 do 6 lat. Szczepionka wchodzi bowiem obecnie w USA w trzecią fazę testów klinicznych, zanim zostanie dopuszczona do powszechnego użytku. Wyniki dotychczasowych testów są jednak bardzo obiecujące, podczas badań na zwierzętach zaobserwowano obniżenie poziomu nikotyny w mózgu o aż 65%. Również w kolejnej fazie testowania szczepionki wśród palaczy część z nich nie wracała do nałogu nawet po trzydziestu dniach od zaprzestania jej działania.

Czy taki sposób leczenia uzależnienia od nikotyny może więc mieć wady czy będzie cudowną receptą dla palących papierosy? Pierwszą przeszkodą we wprowadzeniu masowego systemu szczepień może być oczywiście ich cena. Choć mało prawdopodobne, by koszt takiej profilaktyki był dużo wyższy niż już ponoszone przez nas wydatki na leczenia osób chorujących na przewlekłe choroby, związane z paleniem papierosów – takie wydatkowanie publicznych pieniędzy może napotkać opór. Przede wszystkim ciągle jeszcze pokutuje wśród nas pogląd, iż uzależnienie od nikotyny nie jest chorobą (choć WHO tak właśnie ją traktuje), a chorujący na przykład na raka płuc są sami winni swojemu cierpieniu. Drugim czynnikiem ryzyka może być zachowanie palaczy. Osoba, która nie będzie przekonana, że chce rzucić palenie i nie zrozumie sposobu działania szczepionki, nie czując działania nikotyny, może paradoksalnie palić jeszcze więcej, próbując osiągnąć dotychczasowy efekt.

Marzeniem oczywiście jest póki co wizja zupełnego uwolnienia świata od szkodliwych skutków uzależnienia od nikotyny, a nawet jak widzi to prof. Witold Zatoński (inicjator akcji „Rzuć palenie razem z nami”, ambasador „niepalenia”) szczepienie dzieci, by nie odczuwały potrzeby sięgania po papierosy. Nie zmienia to jednak faktu, że wejście na rynek tego typu metod leczenia nałogu może być ogromnym krokiem naprzód w walce o nasze zdrowie.

www.fit.pl