Marzenko, jesteś osobą znaną w branży z uwagi na swoje sukcesy zawodowe. Najpierw dynamiczny rozwój w Jatomi Fitness, potem właścicielka KSW Gym. Jakie jest Twoje patrzenie na branżę fitness po tych doświadczeniach?
Dużo powiedziane jak chodzi o moją dotychczasową karierę, ale dziękuję. Lata temu pracowałam i kształciłam się w Londynie gdzie model klubów fitness był w Polsce jeszcze nie znamy. Pure w którym potem pracowałam wprowadził ten schemat na nasz rynek i teraz po tylu latach stało się to nieodłącznym i nieodwracalnym procesem. Na mapie naszego kraju z każdym miesiącem pojawiają się nowe siłownie, kluby fitness, studia treningowe itp itd co bardzo cieszy i daje możliwość wyboru. Preferencje, potrzeby i oczekiwania osób prowadzących aktywny tryb życia nieustannie się zmieniają. Branża cały czas ewaluuje dostarczając nowych rozwiązań i myślę, że rośnie w siłę i to dosłownie.
Jak doszło do decyzji o przebranżowieniu się z biznesu fitnessowego na trenera personalnego? Co było motorem tej zmiany?
Motorem zmiany z pewnością była moja sytuacja rodzinna i wypalenie zawodowe. "Wyścig szczurów", ogromny stres, nadgodziny, deadlines to już nie dla mnie. Myślę, że bardzo dojrzałam po wszystkich co przeszłam. I niekoniecznie się przebranżowiłam, zostałam w branży tylko w innej roli. Wydaje mi się, że moje doświadczenie pozytywnie wpłynie na postępy trenujących.
Dla jednych jest to decyzja szalona, dla innych zdrowa i jak najbardziej naturalna. Postawiłaś na życie i na to co jest ważne. Jak się czujesz z tą decyzją?
Z tą decyzją czuję się wyśmienicie. Nie chce już doświadczać takiego stresu, dramatu czy konfliktów wybrałam można powiedzieć harmonię zamiast chaosu! Zaczynasz priorytetować swój spokój, zdrowie psychiczne i własne szczęście ponad wszystko. Postawiłam na szczęśliwe życie, na rodzinę! Musiałam chyba przejść tak długą drogę, żeby zrozumieć, że pewne rzeczy już nie są dla mnie.
Jak macierzyństwo wpłynęło na Twoje spojrzenie na zdrowie i aktywność fizyczną? Jak radzisz sobie z utrzymaniem równowagi między życiem rodzinnym a zawodowym?
Nigdy nie przestałam trenować i to jest fakt, bardzo szybko doszłam do siebie po np. "cesarkach" i sam lekarz specjalista stwierdził, że jest to zasługą mojej dobrej sprawności fizycznej. Teraz mówię o tym otwarcie dziewczynom, bo może się im wydawać nieistotne, ale jak dużo kobiet ma potem problem z powrotem do swojej chociażby wagi. Nie wierzę w brak czasu na trening. A jak chodzi o zachowanie równowagi to właśnie bardzo ciężko było mi ją zachować. Myślę że wiele kobiet się z tym boryka. Jak poświęcałam się za bardzo pracy miałam wyrzuty sumienia. Dzieci są małe tylko raz one potem "wyfruwają z gniazda". Teraz wiem, że każdy czas z rodziną jest na wagę złota. Życie mamy tylko jedno! Nie chcę, żeby moje w głównej mierze opierało się na pracy.
Co skłoniło Cię do skierowania swojej oferty treningowej głównie do kobiet po 30 i 40 roku życia? Jakie przesłanie chciałabyś przekazać tej grupie?
Często byłam już o to pytana jak Manager Regionalny Jatomi czy czasem nie trenuje kobiet? Skłoniło, a właściwie zmotywowało mnie chyba też to, że bardzo dużo kobiet pytając mnie o wiek było w szoku. Haha i oczywiście co jest tego zasługą, że wyglądam na dużo młodszą i czy w takim razie mogłyby ze mną trenować? Ja osobiście myślę, że dzisiejsze trzydziestki i czterdziestki wyglądają równie dobrze jak dwudziestki. Mam wśród znajomych kobiety, które wyglądają nawet dużo lepiej trenując oczywiście.
Jakie są najważniejsze aspekty, które warto uwzględnić w treningu dla kobiet po 30/40 roku życia? Czy istnieją specyficzne wyzwania, z którymi się spotykają?
Wyzwania z którymi się spotykają kobiety to zapewne chęć sprostania wszystkiemu tzn. prowadzenia domu, opieką nad dziećmi, karierą,... W tym wieku myślę, że kobieta jest w stanie najwięcej zrobić i osiągnąć tylko doba jest dla niej za krótka. I tu chodzi głównie o to wygospodarowanie czasu.
Jakie nowe umiejętności musiałaś zdobyć, przechodząc z roli przedsiębiorcy do trenera personalnego? Jakie były największe wyzwania na tej drodze?
Oprócz wiadomo umiejętności stricte jako trenera personalnego myślę, że i w jednej i drugiej roli trzeba być konsekwentnym i przedsiębiorczym.
Jak inspirujesz kobiety do aktywności fizycznej, zwłaszcza te, które mogą mieć trudności z motywacją? Jakie są najczęstsze bariery, z jakimi się spotykasz?
Najczęściej spotkam się z brakami: czasu, wiary, siły i niejednokrotnie depresji. Najważniejsze, żeby zaczęły i tu jest moje głównie zadanie. Potem gdy już czują się lepiej psychicznie i fizycznie, śpią i wyglądają lepiej to już zasługa treningów i ich determinacji. Często myślą też, że to proces krótkotrwały, także staram się je uświadomić, że to jest zmiana stylu życia już na zawsze.
Jakie doświadczenia zdobyte w pracy jako Regional Manager w Jatomi Fitness wpłynęły na Twoje podejście do treningu i zdrowego stylu życia?
Całe życie tak naprawdę w tym byłam. Nic tutaj się nie zmieniło, bardziej tylko jako trener mogę tego doświadczać osobiście. Moje klientki wysyłają mi zdjęcia np ubrań, które kupiły na ważne uroczystości i już im nie pasują, bo tak bardzo schudły. Są szczęśliwe i mi dziękują. Zawsze wierzyłam w to co robię, szkoliłam jako Manager Regionalny i starałam się zarazić tym innych, ale teraz jako trener personalny jest to bardziej "namacalne"
Jak trening wpływa na Twoje codzienne funkcjonowanie, zwłaszcza jako mama dwóch synów? Jak integrujesz aktywność fizyczną w życiu rodzinnym?
Sport to nasza codzienność. Moje dzieci widziały od zawsze aktywność fizyczna nawet w domu i traktują to jak oczywistość. Uczęszczają do szkół o profilach sportowych: pływają, grają w piłkę nożną, uprawiają judo, windsurfing, jeżdżą na rowerach i hulajnogach... Bardzo się cieszą że zostałam trenerka i jak same mówią, że są bardzo dumni z mamy i zostaną w przyszłości sportowcami.
Jakie błędy najczęściej popełniane są w podejściu do treningu przez osoby po 30/40 roku życia? Jak unikać tych pułapek?
Widzę niejednokrotnie te młodsze od mnie dziewczyny i ich styl życia i wygląd. Zamiast zainwestować w zdrowie wybierają ja to nazywam "chwilowe zamienniki" w postaci np. zabiegów medycyny estetycznej. Nie twierdzę, że jestem przeciwnikiem, ale czy nie powinno się najpierw zacząć od zdrowia gdzie skutkiem ubocznym będzie właśnie wygląd ? Ich sposób życia i odżywiania ma, też wiele do życzenia. Mnie się posądza o restrykcyjną dietę albo głodówki. To oczywiście nie prawda ja po prostu staram się jeść zdrowo i często, ale w małych ilościach. Chyba każdy z nas zna swój organizm i jest w stanie stwierdzić co mu służy a co nie.
Jak trening może pomagać w radzeniu sobie ze stresem, zwłaszcza w kontekście życia rodzinnego i zawodowego?
Moim największym uzależnieniem jest właśnie aktywność fizyczna. Gdy miałam najcięższy okres w moim życiu, to właśnie ona mnie uratowała. I to jest właśnie teraz mój przekaz dla innych kobiet. Każdy z nas ma swoje problemy i traumy, stąd dla tego powodu powinniśmy się zacząć ruszać. To najpopularniejsze rozwiązanie znane każdemu, ale trzeba o tym ciągle przypominać.
Jakie rady miałabyś dla kobiet po 30/40 roku życia, które dopiero zaczynają dbać o swoje zdrowie i kondycję fizyczną?
Nie jestem tutaj ekspertem żeby udzielać rad, ale moim zdaniem nigdy nie jest za późno aby wziąć się za siebie. Ja mam klientki, które nigdy nic nie robiły ze sobą, a teraz progres jest ogromny i są z siebie bardzo dumne. Odzyskały wiarę w siebie, we własne możliwości, nie wspominając o wyglądzie. Liczy się nie tylko liczba zgubionych kilogramów, ale znaczna poprawa wydolności oraz sylwetki.
Jakie są Twoje najbliższe cele jako trenerki personalnej? Czy planujesz rozwijać swoją ofertę w przyszłości?
Moje cele to otwarcie studia treningowego i już w tym kierunku działam z moją wspólniczką. Pod koniec czerwca, planowany jest też tygodniowy obóz fitness dla kobiet początkujących, na który serdecznie zapraszam. no i oczywiście mam zamiar kontynuować to co robię. Zamierzam się nadal szkolić i pomagać innym kobietom. To moja misja.