Pięć najpopularniejszych mitów na temat siłowni

Komu wierzyć?

Tak naprawdę równie zgubne może okazać się branie pod uwagę opinii koleżanki, która nigdy nie chodziła na siłownię, co „pakera” codziennie spędzającego tam długie godziny. Najlepiej sam poszukaj interesujących cię informacji, a w razie wątpliwości, zawsze możesz skorzystać z pomocy trenera personalnego, który nie tylko udzieli niezbędnych wskazówek, ale również ułoży dla ciebie odpowiedni zestaw ćwiczeń. W ten sposób unikniesz powielania jednego z tych nieprawdziwych przekonań.

Mit pierwszy – kobieta nie powinna ćwiczyć z obciążeniem

Szczególnie powszechną pomyłką jest przekonanie, że podnoszenie ciężarów przez kobietę skończy się niepożądanym rozbudowaniem masy mięśniowej. W rzeczywistości jest to droga do ładnej, jędrnej sylwetki – trzeba jedynie robić to z głową. Mięśnie nie rozrosną się nadmiernie, ukształtują natomiast naszą figurę, a także przyśpieszą spalanie tkanki tłuszczowej. Co więcej, trening siłowy poprawia metabolizm aż na 48 godzin po jego zakończeniu.

Mit drugi – skoro ćwiczę, mogę jeść wszystko

 Fakt, że chodzimy na siłownię, nie oznacza wcale, że możemy zagryzać pizzę czekoladkami, oczekując przy tym spektakularnych efektów. Regularne ćwiczenia co prawda pozwalają spalić kilkaset kalorii w ciągu godziny, jednak aby stracić na wadze, wciąż potrzebujemy ujemnego bilansu kalorycznego. Musimy więc spalić więcej, niż zjemy. W dodatku, żeby nasze mięśnie i skóra wyglądały dobrze, powinniśmy zwracać uwagę na to, jakie produkty spożywamy.

Mit trzeci – efekty przyjdą natychmiast

Jednak nawet jeśli trzymasz się tych zasad, nie powinieneś oczekiwać, że stracisz siedem kilogramów w dwa tygodnie. Ani że waga od razu zacznie spadać. Zwłaszcza jeśli to twoja pierwsza przygoda ze sportem od dłuższego czasu. Podczas treningu będziesz nabierał masy mięśniowej, która jest cięższa niż tłuszcz, ale ostatecznie pomoże ci się go pozbyć. Musisz jedynie uzbroić się w odrobinę cierpliwości.

Mit czwarty – ćwiczenia na brzuch pozwolą Ci go zrzucić

Trzeba też rozważnie wybierać rodzaj aktywności. Wielu początkujących uważa, że do wyrobienia imponujących mięśni brzucha wystarczy regularnie wykonywać dedykowane tej partii ćwiczenia. Jeśli jednak jesteś posiadaczem tak zwanej „oponki”, katowanie w nieskończoność brzuszków nie sprawi, że z dnia na dzień zmieni się ona w „sześciopak”. W takim wypadku należy zacząć od pozbycia się zbędnej tkanki tłuszczowej w trakcie treningu cardio. Kiedy już ci się to uda, możesz pomyśleć na przykład o zajęciach ABS wzmacniających mięśnie brzucha i kręgosłupa. Możesz ich spróbować – podobnie jak różnych form wysiłku cardio – m.in. na siłowni Pure Jatomi Fitness, korzystając z jednodniowej wejściówki (dostępnej do pobrania na stronie: http://jatomifitness.pl/pl/one-day-pass).

Mit piąty – dobry trening kończymy w mokrej koszulce

Warto pamiętać, że aby spalić kalorie, przyśpieszyć metabolizm i osiągnąć masę innych założonych rezultatów, nie zawsze musimy wylać z siebie przysłowiowe „siódme poty”. Często trening siłowy, a nawet odpowiednio rozplanowany trening cardio, można równie dobrze skończyć w suchym stroju. Zresztą, wystarczy pomyśleć, ile kalorii można spalić w czasie zwykłego spaceru albo – pozostając w realiach siłowni – chodząc po bieżni. Dlatego tak ważne jest rozsądne planowanie treningu i podchodzenie do niego w racjonalny sposób. Wtedy nasze wysiłki przyniosą z pewnością najlepsze efekty.

www.fit.pl