Lato i po lecie. A co ze skórą w tym czasie?

Najczęstsze problemy skórne po sezonie wakacyjnym to uszkodzenia posłoneczne, przesuszenie skóry i włosów, przebarwienia na skórze. Czy możemy coś zrobić, aby tego uniknąć? Jak najbardziej, oto kilka ważnych wskazówek do zastosowania.
2022-08-05 00:00
Udostępnij
Lato i po lecie. A co ze skórą w tym czasie?

Co warto mieć w letniej kosmetyczce?

Na wyjazd warto zabrać delikatne i uniwersalne produkty do mycia, czyli płyn micelarny i syndet w kostce – jeden produkt do twarzy i ciała, bogate serum nawilżające z kwasem hialuronowym i innymi składnikami wiążącymi wodę w naskórku, dobry filtr z ochrona przeciw UVA, UVB, IR, HEV, produkty regenerujące bądź złuszczające z antyoksydantami, delikatnymi kwasami czy z retinoidami, w zależności od potrzeb naszej cery, dobrze nawilżający szampon z odżywką oraz bogaty balsam do ciała z mocznikiem.

Dobra ochrona przeciwsłoneczna to podstawa

Codzienne nakładanie odpowiedniej ilości preparatów przeciwsłonecznych (latem zalecamy wysokie faktory, zwłaszcza na twarz i dekolt ) na min. 15 minut przed wyjściem na słońce, pamiętając o reaplikacji po kąpieli bądź po dwóch godzinach, jeśli przebywamy na zewnątrz na mocnym słońcu.

Ważną kwestią jest wybór preparatów do ochrony przeciwsłonecznej. Dermatolodzy stawiają na sprawdzone produkty dostępne w aptekach, które mają stabilne i przebadane filtry. Kupując produkty należy zwracać uwagę, czy mają ochronę przed każdym rodzajem promieniowania- oznaczenie SPF dotyczy tylko UVB. A mamy też szkodliwe UVA, IR (światło podczerwone), a także HEV (światło niebieskie).

Ochrona przed nadmierną hiperpigmentacją skóry

Oprócz sumiennego stosowania ochrony przeciwsłonecznej i unikania bezpośredniej ekspozycji na słońce, warto włączyć do pielęgnacji produkty zawierające witaminę C (w stężeniu do 5%, jeśli jest ona w postaci kwasu askorbinowego lub większe, jeśli są to bardziej stabilne i mniej drażniące postacie witaminy C), kwas ferulowy, resveralol, witaminę E, które są silnymi przeciwutleniaczami, czy kwas azelainowy ( związek hamujący melanogenezę czyli powstawanie melaniny- barwnika w skórze). Ważnym aspektem w unikaniu przebarwień jest rozsądne korzystanie z substancji złuszczających – w okresie letnim unikamy peelingów z kwasami takimi jak TCA (trójchlorooctowy), fenolowy, pirogronowy, salicylowy czy glikolowy (te dwa ostatnie są jednak dopuszczone do stosowania w niskim stężeniach np. w tonikach, kremach czy lekach np. w trakcie terapii przeciwtrądzikowej). W pielęgnacji możemy za to wprowadzić kwasy takie jak migdałowy, mlekowy czy laktobionowy. Unikamy też zabiegów laserowych ze względu na większe ryzyko przebarwień pozapalnych.

Istotną informacją jest też to, że możemy stosować preparaty z retinoidami – czyli pochodnymi witaminy A – czy w formie kosmetyków i leków przepisanych przez dermatologa. Powszechnie powielany mit w środowisku kosmetycznym, że retinoidy są przeciwskazane w lecie, już dawno został obalony przez lekarzy dermatologów. Oczywiście musimy być ostrożniejsi niż w sezonie jesienno- zimowym; zalecane są preparaty z niższymi stężeniami i rzadsze aplikacje oraz sumienne pilnowanie ochrony przeciwsłonecznej.

Dbaj o odpowiednie nawilżanie

Słońce, wysokie temperatury, wiatr, słona woda działają wysuszająco na skórę i włosy. Ważne jest nawodnienie organizmu od wewnątrz – picie odpowiedniej ilości wody. Ale nie tylko to możemy zrobić dla pięknej skóry. Warto wprowadzić do codziennej pielęgnacji sera nawilżające z kwasem hialuronowym i aminokwasami (są składnikami NMF, czyli naturalnego czynnika nawilżającego - związków, które znajdują się w warstwie rogowej skóry i utrzymują właściwy poziom nawilżenia), a do pielęgnacji ciała i włosów – kosmetyki zawierające glicerol i mocznik. W odróżnieniu od sezonu jesienno-zimowego, kiedy wysuszenie skóry wynika z niedoboru ceramidów i lipidów w skórze, latem dochodzi do większej utraty wody przez działanie czynników zewnętrznych. Dlatego lepiej sprawdzą się lżejsze preparaty kosmetyczne z większą zawartością substancji wiążących wodę, czyli humektantów, w stosunku do substancji natłuszczających, czyli emolientów.

A co po lecie?

Najważniejsza jest kontrola znamion i badanie dermatoskopowe u dermatologa. Na wizytę najlepiej zgłosić się do 3 miesięcy po ekspozycji na słońce, albo wcześniej, jeśli zauważymy coś niepokojącego na skórze. Taką kontrolę rutynowo powinniśmy wykonywać raz do roku.

Jeśli mamy wiele znamion, które wymagają ścisłej kontroli, zalecane jest badanie wideodermoskopem z wykonaniem dokumentacji fotograficznej każdej zmiany.

Jeśli zaobserwujemy negatywne skutki wakacji na naszej skórze – przebarwienia, zmarszczki, odwodnienie, nierówności – możemy zgłosić się do gabinetu lekarza dermatologa w celu naprawy skóry. W zależności od problemu skórnego dostępne są odnawiające medyczne peelingi chemiczne, rewitalizujące serie mezoterapii czy stymulujące zabiegi laserowe.

Możemy też wprowadzić do naszej codziennej pielęgnacji kosmetyki o mocniejszym działaniu, takie jak wyższe stężenia kwasów czy retinoidów.

Lek. med. Monika Wasilewska, specjalista dermatolog, Centrum Medyczne Damiana