Nowoczesne wzornictwo idzie w parze z nowoczesnymi materiałami. Jednak nie tylko „szpan” powoduje, że rowerzyści sięgają po odzieżowe nowinki. Dodatkowe korzyści to komfort jazdy i bezpieczeństwo
fit.pl
2014-03-12 00:00
Udostępnij
Kompletujemy strój dla rowerzysty


Najbliżej ciała

Kompletując ubiór rowerowy dla siebie w pierwszej kolejności musimy dokonać wyboru bielizny, którą wkładamy pod spód. Stosuje się tu materiały lekkie, oddychające i skutecznie odprowadzające pot na zewnątrz. U góry ubieramy się "na cebulkę", wtedy w każdej chwili można coś zdjąć lub nałożyć. Na gołe ciało powinniśmy założyć bieliznę sportową, która zatrzymuje ciepło i odprowadza pot na zewnątrz. Dobrą termoregulację zapewni podkoszulek ze sztucznej tkaniny, ale zwykły, bawełniany, też wystarczy choć niektórzy fachowcy twierdzą, iż czasy bawełnianej bielizny powoli mijają. Nowoczesne podkoszulki i majtki z tkanin sztucznych zapewniają ciepło oraz dobre odprowadzenie potu z powierzchni ciała.

Na podkoszulkę najlepiej założyć standardową koszulkę kolarską z "oddychającej" tkaniny z trzema kieszonkami z tyłu, do których można zabrać niezbędne rzeczy. Przy dobrej pogodzie taki ubiór zapewni nam komfortową jazdę. Dobrą koszulkę rowerową można poznać po tym, że gdy wypierzemy ją w pralce i wywirujemy na 1000 obrotach, powinniśmy ją wyjąć praktycznie suchą.

W przypadku gorszych warunków atmosferycznych niezbędna jest bluza z długim rękawem z cieplejszej tkaniny, a nawet ciepła i nieprzewiewna kurtka w dużej mierze chroniąca przed deszczem. Mając do wyboru zabranie jednej sztuki ubrania ciepłego, lub dwóch cieńszych - zawsze wybierajmy drugi wariant. Pamiętajmy, że to nie sama tkanina grzeje, ale zwarte pomiędzy powietrze - stąd wniosek, im więcej mamy na sobie warstw ubrań, tym lepiej jesteśmy izolowani - na tym właśnie polega tajemnica ubierania się „na cebulkę”.

Jazda w normalnych, luźnych szortach czy spodniach może powodować otarcia skóry przez podwijający się materiał między siodełkiem a naszą skórą. Największy komfort zapewniają modele (z szelkami lub bez) z elastycznych włókien typu lycra z odpowiednią wkładką w kroku. Kiedyś wkładkę robiono z naturalnych materiałów (zamszu), obecnie z antybakteryjnych włókien syntetycznych co pozwala na uniknięcie szwów. Niektóre wkładki są podzielone na 3 podłużne panele, które zaginając się wzdłuż linii podziału lepiej dopasowują się do kształtu ciała. Zadaniem wkładki jest chronienie nas przed obtarciami, wchłanianie potu, przeciwdziałanie rozwijaniu się bakterii oraz dzięki swojej grubości częściowo amortyzowanie nierówności. Moda jest więc w tym przypadku niezwykle użyteczna.

Moda i bezpieczeństwo

Dopiero od kilku lat na polskim rynku rowerowym królują kaski. Wyróżniają one profesjonalnie przygotowanego miłośnika kolarstwa, ale przede wszystkim czynią jazdę bezpieczniejszą. O wysokiej jakości kasku świadczy system pasków odpowiadających za utrzymanie go na głowie wraz z systemem regulacji, jakość czaszy oraz system wentylacji. Jeśli producentowi udało się uzyskać z jednej strony dobrą wentylację i niską wagę, a z drugiej wytrzymałość i trwałość, może mówić o sukcesie. Nowością są kaski z możliwością regulacji wielkości. Modny kask, to przede wszystkim kask bezpieczny.

Na dłonie

Kolejny element wyposażenia rowerowego to rękawiczki występujące na rynku w dwóch rodzajach – z palcami i bez palców. One także zapewniają jadącemu komfort i bezpieczeństwo. Dzięki miękkiej wkładce amortyzują wstrząsy, a w czasie upadku chronią skórę na dłoniach przed otarciami. Wierzchnia warstwa rękawiczek jest wykonywana z materiałów z domieszką lycry, a od spodu dłoni z syntetycznego lub prawdziwego zamszu. Dodatkową amortyzację mogą zapewnić wszyte po wewnętrznej stronie rękawiczki poduszki z żelem silikonowym. Zdecydowanie większą popularnością cieszą się rękawiczki bez palców, bo są po prostu wygodniejsze. Nie krepują ruchów na manetkach oraz klamkach i pozwalają na lepszą ich kontrolę. Jednak podczas chłodnych i deszczowych dni warto przestawić się na pełne rękawiczki, które chronią palce dłoni przed wyziębieniem, a nawet odmrożeniem.

Ochrona przed słońcem

Modną sylwetkę rowerzysty dopełniają okulary, najlepiej sportowe o ramkach wykonanych z wytrzymałego na uszkodzenia poliwęglanu. Korzystanie ze zwykłych okularów przeciwsłonecznych podczas jazdy na rowerze nie zdaje egzaminu. Takie okulary nie są dopasowane do twarzy, w związku z tym są niewygodne, niepraktyczne i w każdej chwili mogą spaść, a w domyśle powinny chronić oczy również przed wiatrem. Wybierając więc okulary sportowe na rower trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach. Po pierwsze czy oprawki są profilowane, wykończone gumą przy części nosowej i usznej. Takie okulary będą stabilnie trzymały się twarzy nawet podczas jazdy przy silnym wietrze.

Drugą istotną sprawą jest kształt samych okularów. Powinno wybierać się okulary z oprawkami tylko na górnej linii szkieł. W efekcie brak oprawek po bokach daje nam doskonałą widoczność z każdej strony. Dodatkowo, gdy korzystamy z szosówek, gdzie plecy, a w tym także i głowa, są bardzo nisko pochylone, górne oprawki chronią nas przed dostawaniem się oślepiających promieni słońca i zapewniają cały czas jednakową, doskonałą widoczność.

Od niedawna, dla osób mających dylemat, czy podczas jazdy na rowerze korzystać z okularów korekcyjnych, czy też sportowych dostępne są okulary z możliwością założenia szkieł korekcyjnych.

Tak wyekwipowany rowerzysta z całą pewnością skupi na sobie uwagę rodziny rowerowej, a początkującym miłośnikom roweru da przykład nie tylko dobrego gustu, ale również odpowiedzialnego podejścia do jazdy, która przecież niesie ze sobą wiele niespodzianek.

www.fit.pl