Uzależnione od sztucznego słońca cz.1

Zwykle zaczyna się niewinnie – ot, żeby raz pójść zobaczyć, spróbować, dla poprawienia wyglądu przed ważną uroczystością. Bywa, że na jednym razie się kończy. Bywa, że zaglądamy tam sporadycznie. A bywa, że wpadamy w nałóg równie silny jak np. palenie papierosów
fit.pl
2012-04-13 00:00
Udostępnij
Uzależnione od sztucznego słońca cz.1
Według najnowszych badań, aż jedna na trzy osoby korzystające z solarium, jest od niego uzależniona.

Karolina, lat 36: Moja znajoma pracowała w solarium, więc w połowie studiów mogłam opalać się do woli. I korzystałam. Wyglądałam cały czas jakbym właśnie wróciła z egzotycznych wakacji. Jednakże po opalaniu na prawdziwym słońcu zauważyłam na skórze białe plamy, co okazało się depigmentacją skóry. Leczę się od 8 lat, o opalaniu mogę zapomnieć.

solarium 1Tanoreksja

Jak podaje dr hab. med. Radosław Śpiewak, specjalista dermatolog - „Tanoreksja (uzależnienie od solarium) jest nową nazwą, która zdobyła pewną popularność w mediach. Jest to zlepek angielskiego słowa "tan" - opalenizna oraz słowa "anoreksja" - zaburzeń odżywiania na tle patologicznego postrzegania własnej osoby, występującego zwykle u dziewcząt i młodych kobiet. Prawdopodobnie nazwa ta została rozpowszechniona przez BBC w programie na temat nastolatki, która odczuwała przymus korzystania z solarium. Jak każda nowość, tanoreksja wzbudziła spore zainteresowanie wśród telewidzów i czytelników popularnych czasopism. Samo uzależnienie od solarium nie jest zapewne zbyt częste i wymaga psychoterapii, podobnie jak uzależnienie od komputera, telefonu komórkowego, seksu itd.”

Przeczytaj o wadach i zaletach solarium!

Tanoreksja „dotarła” i do Polski. Od kilku lat mówi się o tym zjawisku, chociaż wydaje się, że jeszcze nie dotyczy nas ono na taką skalę jak na zachodzie. Solaria powstają jak grzyby po deszczu – mamy je już niemal w każdym salonie piękności, w centrach handlowych, salonach spa, na osiedlach dużych i małych, a klientek i klientów przybywa. Jaka jest zatem różnica między nawykiem a uzależnieniem? Uzależnieni czują się w obowiązku chodzenia na solarium, mimo świadomości o zagrożeniu chorobą raka skóry. Jest to ten sam mechanizm, jaki występuje w przypadku np. palaczy.

Dlaczego uzależnia?

Leżenie na łóżku do opalania, w cieple przynosi niesamowite uczucie relaksu, powoduje uwolnienie w mózgu endorfin, hormonów odpowiedzialnych za przyjemne doznania. Dlatego właśnie opalanie może tak łatwo powodować uzależnienie – będzie to taki sam proces, jak uzależnienie od alkoholu czy narkotyków.

Naukowcy porównują doznania płynące z opalania w solarium, do błogiego uczucia podrapania swędzącego miejsca. Skóra czuje się świetnie i wysyła taki sygnał do mózgu. Elaine Gilmore, profesor dermatologii na Uniwersytecie w Rochester School of Medicine and Dentistry, twierdzi, że to samo może się dziać w przypadku narażenia skórę na promieniowanie UV, ponieważ jak wykazują niektóre badania, podczas drapania się aktywna staję się część czołowa kory mózgowej związana z odśrodkiem odpowiedzialnym za uczucie przyjemności i „nagrody”. Bardzo podobny obszar uaktywnia się u osób z uzależnieniem.

[-------]



Agnieszka, 27 lat: „Zaczęłam chodzić do solarium przed studniówką. Tak mi się to spodobało, że nim się obejrzałam chodziłam tam codziennie, a potem dwa razy dziennie, bo każdego ranka solarium1wydawało mi się, że jestem jakaś blada. Szkodliwość solarium spadła na mnie nagle - gdy moja koleżanka zaczęła cierpieć na brak pigmentu, zauważyłam u siebie przesuszoną skórę i ogrom zmarszczek. Wyglądałam dziesięć lat starzej. Opamiętałam się i teraz chodzę jedynie raz w miesiącu.”

Badacze zauważają, że nawyk chodzenia do solarium rośnie wśród młodych, dorosłych osób, pomimo wysiłków zmierzających do edukowania ludzi na temat zagrożeń związanych z narażeniem na promieniowanie UV przed słońcem i źródeł innych niż słoneczne.

Sprawdź prawdy i mity w opalaniu!



Młode osoby często korzystają z solarium, nie tylko dla poprawy wyglądu, ale także dla polepszenia samopoczucia i relaksu.

To jest pierwsza część artykułu. Tutaj przeczytasz drugą >>>

Eksperci:

Beata Krajnik, dyplomowana kosmetyczka, od 13lat prowadzi Studio Urody w Szczecinie.Obecnie także Studio Urody & Day SPA. Prawdziwa pasjonatka kosmetyki.Ceniona przez szerokie grono klientek. Autorka wielu artykułów o urodzie i kosmetyce. Laureatka konkursów branżowych. ocean-urody.pl; szkolakosmetyczna.szczecin.pl

dr hab. med. Radosław Śpiewak, specjalista dermatolog i wenerolog (1999), specjalista alergolog (2010). Współzałożyciel i dyrektor naukowy Instytutu Dermatologii w Krakowie oraz laboratorium badań biomedycznych Celimun. Współtwórca i redaktor czasopisma "Annals of Agricultural and Environmental Medicine", członek rady programowej czasopism "Allergologie", "Journal of Investigational Allergology and Clinical Immunology", a także "The Open Allergy Journal". dermatozy.pl

Beata Mąkolska
www.fit.pl