fit.pl
2011-05-10 00:00
Udostępnij
Zrobiłaś pierwszy krok: postanowiłaś schudnąć. Teraz jest Ci potrzebna jedynie odrobina wytrwałości, duża doza optymizmu i ... kilka recept, jak postępować, aby nie przywdziać szat domowej męczennicy.
  1. Unikaj słodkich pokus - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal - znasz to przysłowie. Na zakupach nie podchodź do stoisk, gdzie sprzedawane są apetyczne ciastka. Odwiedzaj natomiast kramy z warzywami i owocami.
     
  2. Zanim rozpoczniesz dietę, przemyśl decyzję jeszcze raz - zastanów się, czy naprawdę chcesz zrzucić kilka kilogramów. Nie ma nic gorszego, niż wstać w poniedziałek z postanowieniem odchudzania się i położyć się spać z decyzją: "zacznę w przyszły poniedziałek". Zrób więc listę powodów, dla których chcesz schudnąć i jeśli Cię przekonają, wyznacz dzień rozpoczęcia i zakończenia diety oraz oczekiwany, ale realistyczny, efekt. Jeżeli masz sporą nadwagę, nie zakładaj, że szybko się jej pozbędziesz.
     
  3. Poznaj zasady dietetyki - decyzja o odchudzaniu to świetny moment, by poszerzyć swoją wiedzę na ten temat. Im więcej będziesz wiedziała o właściwościach składników odżywczych i potrzebach organizmu, tym lepiej ocenisz własne przyzwyczajenia żywieniowe i w razie potrzeby łatwiej będzie Ci z nich zrezygnować.
     
  4. Broń się przed stresem - sytuacje stresujące osłabiają Twoją wolę. Badania wykazały, że ponad połowa kobiet żyjących w stresie ma skłonności do tycia. Powodem jest zachwianie równowagi hormonalnej - nadmiar adrenaliny (gdy się denerwujemy, jej poziom wzrasta) sprawia, że wciąż jesteśmy głodne i bezwiednie sięgamy po wszystko, co ten głód zaspokoi.
     
  5. Doceń swoją wartość - kiedy stajesz przed lustrem, nie rób sobie wyrzutów. Spójrz na siebie przychylnie. Pomyśl, że za każdy dzień diety zasłużysz sobie na medal. Biadolenie i niechęć do siebie popychają ku jedzeniu, które staje się lekiem na frustrację. Bądź łaskawa i wielkoduszna dla siebie.
     
  6. Nakładaj na talerz od razu całą porcję - unikniesz w ten sposób zgubnych dla figury (bo zwykle większych niż trzeba) dokładek. Wytrwaj! Za jakiś czas będziesz sobie mogła na nie pozwolić.
     
  7. Pomyśl o fryzurze, kosmetykach i strojach - może warto przy okazji diety zaszaleć i rozpocząć nowy etap w życiu? Idź do dobrego fryzjera i zmień uczesanie. W gabinecie kosmetycznym poproś o wskazówki dotyczące najodpowiedniejszego dla Ciebie makijażu. Kup perfumy, o których od dawna marzysz. Wymianę garderoby zostaw jednak na później i potraktuj jako nagrodę.
     
  8. Uczyń jedzenie rytuałem - niech każde danie będzie ucztą nie tylko dla zmysłu smaku, ale także wzroku i węchu. Jedz na nakrytym stole, tak jakbyś była w najlepszej restauracji. Rozkoszuj się tym, że odżywiasz się racjonalnie, zdrowo i zmierzasz prosto do celu.
     
  9. Nie waż się codziennie! - waga łazienkowa (dokładna, pokazująca dekagramy) może być najlepszą przyjaciółką, ale też największym wrogiem, jeśli zaczniesz jej źle używać. Będą dni, kiedy schudniesz więcej. Co za radość! Ale będą też takie, kiedy okaże się, że nie schudłaś w ogóle. Wielki zawód! Żeby uniknąć rozczarowań, kontroluj wagę tylko raz w tygodniu, najlepiej rano. Będziesz miała pełną informację, jak działa dieta.
     
  10. Rób zakupy z pełnym żołądkiem - kiedy nie jesteś głodna, zdrowy rozsądek kontroluje wózek z zakupami, a przynajmniej pozwala odróżnić w miarę bezpieczne dla figury "przegryzki" od zgubnych łakoci. Powinnaś się kontrolować zwłaszcza w supermarketach, gdzie wszystko jest w zasięgu ręki.
     
  11. Nie rozpowiadaj znajomym, że się odchudzasz - zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie Cię przekonywał, że wyglądasz wspaniale i nie musisz tracić ani grama ze swego cudownego ciała. Ale z drugiej strony dobrze jest mieć wsparcie życzliwej osoby, z którą będziesz mogła porozmawiać w momencie kryzysu czy zwątpienia w sens tego, co robisz.
     
  12. Nie przyłączaj się do rodzinnego biesiadowania - poproś najbliższych, by okazali Ci swoją solidarność, jedząc potrawy podobne do twoich albo to samo co Ty, tylko w większych ilościach.
     
  13. Nie używaj słowa "dieta" - są osoby, dla których oznacza ono wyłącznie ograniczenia, wyrzeczenia, zakazy, utrapienia, przykrości. Jeśli tak jest w Twoim przypadku, wyrzuć je po prostu ze swojego słownika. Dlaczego nie miałabyś mówić, że jest to okres odnowy, wielkich zmian, nowego stylu. Żadna dieta! Jedz po prostu to, co najlepiej Ci służy i nieco mniej niż dotychczas. Z taką filozofią nie tylko schudniesz, ale zachowasz pogodę ducha.
     
  14. Zmieniaj stopniowo przyzwyczajenia żywieniowe najbliższych - dieta stosowana przez jedną osobę może stać się punktem zwrotnym w żywieniu całej rodziny. Wprowadź rodzinę w cudowny świat zdrowej kuchni. Lekarze podkreślają ścisły związek między chorobami i złym odżywianiem. Nie znaczy to wcale, że Twoi najbliżsi też mają się odchudzać, ale mogą jeść więcej warzyw i owoców, a mniej słodyczy oraz tłuszczu zwierzęcego.
     
  15. Nie omijaj żadnego posiłku - dobrze opracowane diety są tak pomyślane, aby dostarczyć organizmowi tyle składników odżywczych, ile potrzebuje. Zrezygnowanie z posiłku to mniej witamin, minerałów, białka, itd., a nie krok do szybszego schudnięcia. Przeciwnie, Twój organizm zapamięta to pominięcie i przy następnym posiłku zrobi sobie zapas.
     
  16. Czasami pozwól sobie na chwilę słabości - gdy czujesz niepohamowane pragnienie jedzenia i w dodatku masz ochotę na coś całkowicie zabronionego - usiądź, pooddychaj głęboko, odpręż się. Jeśli to nie pomaga, zjedz zakazany owoc. Jedno odstępstwo nie zaprzepaszcza przecież wszystkich dotychczasowych wysiłków. Ale staraj się jak najrzadziej ulegać pokusom.
     
  17. Zapomnij o dietach cud - one nie istnieją. Grejpfrut ma rzeczywiście mało kalorii, ale kilogramy stracone w czasie trzydniowej diety grejpfrutowej odzyskujesz w ciągu dwóch dni. A co najgorsze, masz - pomimo wyrzeczeń - poczucie porażki. Schudnięcie bez narażania zdrowia fizycznego i psychicznego wymaga czasu. Chodzi o zmniejszenie ilości tłuszczu w potrawach i o to, abyś była z siebie zadowolona, a nie o to, abyś się wycieńczyła, odwodniła albo pogrążyła w czarnych myślach. Pamiętaj, jedynym nietuczącym jedzeniem jest to, które zostaje na talerzu.
     
  18. Unikaj "towarzyskich spotkań kulinarnych" - zwłaszcza początkowy okres diety to fatalny czas na przyjęcia oraz babskie pogaduszki, połączone z wymianą przepisów czy oglądaniem czasopism o gotowaniu. Soki żołądkowe tego nie wybaczają.
     
  19. Kolację jedz przed 21.00 - później przemiana materii jest wolniejsza, żołądek potrzebuje aż 4 godzin na strawienie tłuszczu, prawie nie spalasz już kalorii. Miej więc zasadę, by nie kłaść się do łóżka z pełnym brzuchem. Będziesz też znacznie lepiej spała.
     
  20. Wypełnij popołudnia różnymi zadaniami - nie siedź bezczynnie, patrząc na zegarek, czy już możesz jeść. Idź na spacer, do kina, poszperaj w księgarni albo w sklepie z używanymi ciuchami. Możesz też umówić się z przyjaciółką na kawę (ale bez cukru i ciastek!). Kiedy jesteś zajęta, czas mija błyskawicznie i łatwiej zapomnieć o jedzeniu.
     
  21. Omijaj lodówkę - jeśli mimo to cały czas myślisz o zakazanych pysznościach, którymi jest wypełniona, zrób kserokopię swojej diety i przyklej ją na drzwiach, obok fotografii szczupłych kobiet: modelek, aktorek piosenkarek ... Może wtedy, zanim otworzysz lodówkę, żeby coś skubnąć, zastanowisz się chwilę i ... zrezygnujesz.
     
  22. Nie głodź się - drastyczne ograniczanie jedzenia może skończyć się dużo poważniejszymi zaburzeniami niż te, które wywołuje nadwaga (np. anoreksją lub bulimią). Tylko właściwie dobrana dieta pozwoli Ci zdrowo i efektywnie schudnąć.
     
  23. Nie zrażaj się zbyt szybko - po dwóch tygodniach straciłaś tylko kilogram? Być może twój organizm potrzebuje innej diety albo nieświadomie popełniasz jakieś błędy. Na razie poczekaj i ciesz się, że chudniesz.