Naukowcy ostrzegają przed długoterminowymi skutkami siedzącego trybu życia. Nawet jeśli dużo ćwiczysz, ale przed monitorem spędzasz osiem godzin, możesz być zagrożony
fit.pl
2010-04-20 00:00
Udostępnij
Morderca na krześle
Wyniki badań nie pozostawiają wątpliwości – osoby spędzające na krześle dłuższą część dnia mają większą skłonność do otyłości oraz są bardziej podatne na zawał i inne choroby serca.

Zdaniem Elina Ekblom-Baka, ze Szwedzkiej Szkoły Sportu i Nauk o Zdrowiu, powinniśmy zastanowić się nad nową definicją aktywności fizycznej w obliczu zagrożeń związanych z siedzącym trybem życia. - Eksperci do spraw zdrowia określają minimalną dawkę ruchu, ale nie biorą pod uwagę ilości czasu spędzanego na krześle. A już po czterech godzinach siedzenia nasze ciało zaczyna wysyłać niepokojące sygnały – twierdzi Ekblom-Baka.

Długotrwałe siedzenie jest szkodliwe nawet dla ludzi aktywnych fizycznie. Tim Armstrong, ekspert ruchowy w Światowej Organizacji Zdrowia twierdzi, że ludzie codziennie uprawiający sport, ale spędzający dużo czasu za biurkiem powinni swoje treningi rozłożyć na różne pory dnia. To zapobiega „zastaniu” mięśni.

Z doświadczenia prowadzonego przez kilka lat na 17 tysiącach Kanadyjczyków wynika, że ludzie prowadzący siedzący tryb życia mieli większe skłonności do otyłości i zawałów, niezależnie od tego czy później ćwiczyli.

- Nie mamy jeszcze wystarczających wyników by jednoznacznie stwierdzić jak niebezpieczny jest siedzący tryb życia – mówi Peter Katzmarzyk z Pennington Biomedical Research Center w Baton Rouge, który prowadził badania kanadyjskie.- Wydaje nam się, że im częściej można przerwać siedzącą rutynę tym lepiej – dodaje.

Podobnego zdania jest Elin Ekblom-Bak. - Ludzie powinni się ruszać, bo aktywność fizyczna jest po prostu niezbędna, jednak w pracy nie zawsze można sobie na nią pozwolić. Dlatego pracując w biurze warto podnieść się choćby na chwilę i zamiast wysyłać maila do kolegi z biura, lepiej z nim porozmawiać. Na stojąco...