Kelly Osbourne pozbyła się nadwagi, ale zamiast cieszyć się ze smukłej linii, musi przekonywać, że nie odchudził ją skalpel
fit.pl
2010-03-10 00:00
Udostępnij
Córka znanego heavymetalowca bardzo zeszczuplała. Niektórzy twierdzą, że dzięki operacji.

Gwiazda, która przez długi czas miała problem z nieprawidłową wagą, wreszcie może być zadowolona ze swojej figury i nosić naprawdę obcisłe ubrania, które podkreślają jej sylwetkę. Kelly wygląda dziś bardzo atrakcyjnie, a po wieloletnim zaniedbywaniu się nie ma śladu. Celebrytka schudła prawie 20 kilogramów i zmieniła się nie do poznania.

Kelly jednak nie może cieszyć się ze swojej metamorfozy, ponieważ musi co chwilę odpierać ataki i tłumaczyć się, jak osiągnęła tak idealne wymiary. Wielu robi jej aluzje, że to nieprawda, że odchudzała się dzięki rygorystycznej diecie i intensywnym treningom na siłowni. Uważają, że jej szczupłe uda, mała pupa i płaski brzuch to zasługa chirurgów plastycznych. Wypominają jej również, że za tak kompleksową operację plastyczną musiała słono zapłaciła.
Co na to sama zainteresowana?

– Wkurzają mnie te hasła, że miałam wypełniane usta i liposukcję na nogach – mówi Kelly – Ktoś nawet stwierdził, że miałam zabieg wszczepienia bajpasów do żołądka! Zapewniam, że nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Moja twarz zmieniła się, bo schudłam dlatego wygląda inaczej – tłumaczy Osbourne.

www.fit.pl

kellyokellyos