Pijawki (łac.hirudo) to bezkręgowce należące do typu pierścienic. Charakteryzują się wydłużonym ciałem, które może osiągać różne rozmiary, oraz obecnością ssawki, umożliwiającej im przyczepianie się do ciała ofiary, a w tym kontekście pacjenta. Jak dotąd w przyrodzie opisano ok. 680 gatunków pijawek, z czego w Polsce żyje 47. Tylko 3 z nich uznane za lecznicze. Ich wykorzystanie w medycynie ma związek z faktem, że żywią się krwią pacjenta.
Na czym polega ich wyjątkowość?
Wśród wielu pacjentów panuje przekonanie, że wyjątkowość pijawek sprowadza się do wypijania “złej krwi”. - To mit, który należy obalać. Wyjątkowość hirudoterapii sprowadza się przede wszystkim do hirudozwiązków zawartych w ślinie pijawek - tłumaczy Aneta Dopierała-Augustyn, fizjoterapeutka i hirudoterapeutka Centrum Medycznego Ortho-Plus z Krakowa. - Podczas żerowania poprzez naczynia włosowate pijawka wtłacza do krwioobiegu człowieka dziesiątki substancji leczniczych. Niektóre źródła podają, że jest ich ponad 300. Działają one silnie przeciwzapalnie, przeciwbólowo, przeciwobrzękowo, wykazują pozytywne działanie w dziedzinie wirusologii i bakteriologii, zwiększając odporność człowieka. Poprzez rozszerzenie naczyń krwionośnych i rozrzedzenie krwi, sprawiają, że każda komórka ciała jest lepiej dotleniona i odżywiona - tłumaczy ekspertka.
Najważniejsze w ślinie pijawki
Specjalistka CM Ortho-Plus wymienia najważniejsze z bioaktywnych substancji zawartych w ślinie pijawek: - W pierwszej kolejności wspomnieć trzeba o hirudynie, która zapobiega krzepnięciu krwi, a także apyrazie zmniejszającej jej lepkość. Inne z obecnych tu substancji zapobiegają powstawaniu skrzepów, regenerują naczynia i regulują poziom cukru we krwi, a także regulują ciśnienie, redukują stany zapalne i zapobiegają zakrzepicy. Ponadto przyspieszają gojenie ran, zmniejszają obrzęki, wspomagają regenerację nerwów - przy chorobie Parkinsona czy Alzheimerze. Inne z obecnych tu związków mają silne działanie przeciwzapalne, pomocne w chorobach płuc i oskrzeli - mówi Aneta Dopierała-Augustyn.
Ponadto w ślinie pijawek obecna jest również hialuronidaza, która jest naturalnym antybiotykiem, zwiększającym przepuszczalność błon komórkowych, a także serotonina, wspomagająca pracę układu pokarmowego, poprawiająca nastrój i redukująca lęk.
Wskazania i przeciwwskazania
Hirudoterapia znajduje zastosowanie w niemal każdej dziedzinie medycyny, m.in. w leczeniu chorób naczyniowych, takich jak żylaki, hemoroidy czy zakrzepy. Wykorzystuje się ją również w przypadku choroby niedokrwiennej serca, przewlekłych bólów kręgosłupa i stawów, a także stanów zapalnych ścięgien i mięśni. Wykonuje się ją także w przypadku obrzęków i krwiaków pooperacyjnych, chorób ginekologicznych i urologicznych, problemów dermatologicznych (egzema, łuszczyca), a także w rekonwalescencji po COVID-19.
Nie w każdym przypadku można ją jednak wykonywać. Istnieją przeciwwskazania w postaci chorób i stanów, które dyskwalifikują pacjenta zainteresowanego tą formą terapii. - Hirudoterapia nie powinna być wykonywana u pacjentów z nowotworami złośliwymi, hemofilią i innymi chorobami krwi związanymi z zaburzeniem krzepnięcia. Przeciwwskazaniem jest też silna anemia, ciąża i wiek poniżej 10 roku życia - konkluduje fizjoterapeutka Ortho-Plus.
Jak wygląda zabieg?
Przed zabiegiem przeprowadzany jest szczegółowy wywiad oraz badania krwi (morfologia powinna być wykonana nie wcześniej niż 3 dni przed planowaną terapią). Pierwsze sesje obejmują zazwyczaj 1-3 pijawki, a w kolejnych na ciało pacjenta nakładanych jest już nawet 8-9. Czas pracy jednej pijawki to 25-40 minut.
Zaskakujące może być miejsce, do którego przystawia się bezkręgowce. W większości przypadków nie odbywa się to bezpośrednio w miejscu bólu, lecz w tzw. punktach centralnych. W przypadku świeżych urazów stosuje się aplikację lokalną, ale krótszą (do 20 minut). - Po przeprowadzeniu procedury zakładany jest trójwarstwowy opatrunek, który pozostaje na skórze do 24 godzin. Kolejne sesje wykonuje się następnie zwykle co 7-14 dni. W wyjątkowych przypadkach, jak np. replantacja kończyny, zabieg powtarza się nawet co kilka godzin - opisuje specjalistka.
Czy to bezpieczne?
W kontekście tego typu zabiegu naturalnym wydaje się pytanie o jego bezpieczeństwo. Tak, jest to zabieg bezpieczny. - W Polsce stosuje się wyłącznie pijawki Hirudo medicinalis verbana hodowane w izolowanych, sterylnych warunkach, żywione w sposób kontrolowany. Ponadto każda pijawka używana jest tylko raz i utylizowana po zabiegu. Ten powinien być wykonywany zawsze przez wykwalifikowanego hirudoterapeutę z wykształceniem medycznym - fizjoterapeutę, lekarza lub pielęgniarkę - tłumaczy Aneta Dopierała-Augustyn.
Choć może kojarzyć się z dawnymi praktykami medycyny ludowej, hirudoterapia cieszy się dużą popularnością we współczesnej medycynie - dzięki skuteczności w nowoczesnym leczeniu i rehabilitacji. W odpowiednich rękach pijawki stają się nie tylko narzędziem terapii, ale i symbolem powrotu do sprawdzonych, bezpiecznych i holistycznych form leczenia.