Dlaczego Polki mają ograniczony dostęp do antykoncepcji?
Eksperci Koalicji Prawo do Antykoncepcji wskazują, że system ochrony zdrowia w Polsce wciąż nie zapewnia kobietom przewidywalności i komfortu. Najskuteczniejsze nowoczesne metody antykoncepcyjne, takie jak implanty czy hormonalne wkładki domaciczne, dostępne są wyłącznie na receptę.
Jak podkreśla prof. Ewa Wender-Ożegowska, krajowa konsultant w dziedzinie ginekologii i położnictwa:
„Pacjentki często zgłaszają, że uzyskanie dostępu do nowoczesnych metod jest procesem czasochłonnym i kosztownym. W praktyce oznacza to konieczność regularnych wizyt u ginekologa tylko w celu przedłużenia recepty, co stanowi barierę szczególnie dla młodych kobiet, studentek i mieszkanek mniejszych miejscowości.”
Dodatkowo cena jest kolejnym ograniczeniem – wysokie koszty jednorazowe sprawiają, że wiele kobiet decyduje się na mniej skuteczne lub trudniejsze w użyciu metody, a część rezygnuje całkowicie z antykoncepcji.
Edukacja antykoncepcyjna w Polsce wciąż kuleje
Badanie Kantar 2024 pokazuje, że 38% Polaków uważa, że ich wiedza na temat antykoncepcji jest niewystarczająca. Ponad połowa (57%) korzysta głównie z internetu jako źródła informacji, a tylko 21% deklaruje, że zdobyło wiedzę w szkole.
„Cały czas dostajemy pytania od nastolatek, np. czy można zajść w ciążę, dotykając klamki, czy siadając na sedesie. To pokazuje, jak bardzo potrzebna jest rzetelna edukacja seksualna w szkołach i w przestrzeni publicznej” – podkreśla Anja Rubik, założycielka Fundacji SEXEDPL.
Brak świadomości przekłada się bezpośrednio na praktykę: wiele kobiet stosuje mniej skuteczne metody, a ponad połowa badanych przyznała, że nie stosuje żadnej antykoncepcji. To z kolei zwiększa ryzyko nieplanowanych ciąż i związanych z nimi konsekwencji zdrowotnych, psychologicznych i społecznych.
Polska potrzebuje zmian systemowych
Specjaliści podkreślają, że konieczne są zmiany systemowe, które ułatwią dostęp do antykoncepcji:
-
Refundacja najskuteczniejszych metod – szczególnie dla młodych kobiet i tych o niższych dochodach.
-
Rozszerzenie kompetencji – położne i farmaceuci mogliby wystawiać recepty na nowoczesne środki antykoncepcyjne, co skróciłoby kolejki do ginekologów.
-
Rozwój dedykowanych poradni i programów edukacyjnych – aby każda osoba mogła uzyskać rzetelne informacje i wsparcie w świadomym planowaniu rodziny.
Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, członkini Koalicji, podkreśla:
„Antykoncepcja ma chronić kobietę przed nieplanowaną ciążą, ale także pozwolić jej świadomie zdecydować o momencie macierzyństwa. To kwestia bezpieczeństwa, komfortu i prawa do wyboru.”
Lepszy dostęp = lepsze zdrowie publiczne
Ułatwienie dostępu do nowoczesnej antykoncepcji to nie tylko indywidualna korzyść dla kobiet, ale też zdrowie publiczne i oszczędności dla systemu. Mniej nieplanowanych ciąż oznacza mniejsze obciążenie dla systemu ochrony zdrowia, a także możliwość planowania rodziny w zgodzie z własnymi potrzebami i możliwościami.
Publiczne kampanie edukacyjne mogą dodatkowo destygmatyzować antykoncepcję, pokazując, że jest to naturalny element dbania o zdrowie reprodukcyjne, a nie temat tabu.
Polska zajmuje ostatnie miejsce w Europie pod względem dostępności antykoncepcji, co przekłada się na ograniczoną możliwość świadomego planowania rodziny i ryzyko nieplanowanych ciąż. Eksperci Koalicji Prawo do Antykoncepcji apelują o zmiany: refundację skutecznych metod, rozszerzenie kompetencji położnych i farmaceutów, a także edukację seksualną w szkołach.
Lepszy dostęp do antykoncepcji to nie tylko komfort kobiet – to inwestycja w zdrowie publiczne i przyszłość polskich rodzin.