Czym są suplementy? Czy suplementy są szkodliwe? Kto może je zażywać?

Massmedia kreują obraz sylwetki idealnej, napędzając swoistą machinę przyczynowo – skutkową...
fit.pl
2015-07-31 00:00
Udostępnij
Czym są suplementy? Czy suplementy są szkodliwe? Kto może je zażywać?
Dzisiejsze czasy ociekają wręcz kultem ciała. Massmedia kreują obraz sylwetki idealnej, a co za tym idzie, napędzają swoistą machinę przyczynowo – skutkową. Co więcej, filmowi superbohaterowie to również osoby wyjątkowo atletyczne oraz zaradne w niemal każdej sytuacji. W tym momencie osoba młoda kreuje w swej głowie obraz mężczyzny idealnego. Dzieje się tak również w przypadku kobiet, bo i te wyjątkowo często występują w reklamach i programach telewizyjnych. To tylko niektóre z powodów, dla których osoby rozpoczynają przygodę ze sportem. Bardzo często jest to zwyczajna chęć polepszenia kondycji zdrowotnej bądź chęć przygotowania się np. w kierunku testów sprawnościowych.

Celowo omówiłem powody dla których osoby rozpoczynają przygodę ze sportem, albowiem owe powody oraz chęć szybkiego dojścia do zamierzonych rezultatów bardzo często prowadzi do korzystania ze środków, które nazywane są suplementami. Rynek suplementacji w ostatnim czasie przeszedł swoiste boom, albowiem nie tylko jakość, wybór, ale i przede wszystkim dostępność produktów relatywnie się zwiększyła. Należy dodać, że spora popularność sklepów internetowych prowadzi do tego, że kilka kliknięć dzieli nas od zamówienia konkretnych produktów. To oczywiście zachęca wiele osób, albowiem dla niektórych, suplementacja to nadal temat wstydliwy, toteż zamówienie produktów za pomocą internetu, pozwala na przebrnięcie przez ową barierę wstydu.

Suplementacja nie należy do zjawisk nowych. Do początków suplementacji zaliczamy już lata 30 XX wieku, kiedy to wprowadzenie na rynek witamin okazało się krokiem milowym w sporcie. Z uwagi na fakt, iż zapotrzebowanie na witaminy i minerały w przypadku osób aktywnych jest ewidentnie zwiększone, to właśnie witaminy i minerały były swoistymi pionierami na rynku suplementów. Czym są suplementy? Czy suplementy są szkodliwe? Kto może je zażywać? Jakie produkty są najlepsze? Powyższe kwestie, jak i wiele innych zostało poruszonych w tym artykule.Zapraszam do lektury.

Suplementacja
Suplementacja (z ang. supplement – uzupełniać), to szereg produktów służących do zaspokajania potrzeb w przypadku osób uprawiających sport. Należy dodać, że samo pochodzenie nazwy, które oznacza uzupełnianie (nie zastępowanie!) sugeruje nam, w jaki sposób powinniśmy używać omawiane produkty. W tym miejscu chciałbym poruszyć bardzo ważną kwestię, albowiem podstawowym błędem u osób sięgających po suplementy, jest przekonanie, że to zakupiony produkt wykona całą robotę za Was. Nic bardziej mylnego. Suplementy, w zależności od ich składu, a co za tym idzie – konkretnych właściwości, działają na określonej płaszczyźnie. Na przykładzie produktów uzupełniających niedobory kalorii oraz makroskładników – trudnym jest, a wręcz niewykonalnym, aby poprzez zażywanie np. białka serwatkowego czy gainera zapewnić całkowite zapotrzebowania na kalorie oraz makroskładniki. Suplementy służą w przypadku niedoborów, bądź problemów z ich dostarczeniem. Pamiętajcie, zdrowy rozsądek to podstawa.

Wielu z Was zadaje sobie pytanie – jakie suplementy są najlepsze? To pytanie trudne, albowiem w zależności od określonego przez Was celu, a co za tym idzie, podjęcia konkretnych kroków zmierzających do jego realizacji, można wymienić całą gamę produktów, które są skuteczne. Przejdźmy zatem do omówienia najbardziej popularnych, a przede wszystkim sprawdzonych produktów na naszym rynku.

Najlepsze i najskuteczniejsze suplementy
Do jednych z bardziej popularnych produktów należą suplementy, służące do zaspokajania naszych potrzeb dietetycznych, czyli krótko mówiąc – pozwalające na uzupełnienie dobowej puli kalorii oraz poszczególnych makroskładników w diecie. Z uwagi na zwiększoną aktywność fizyczną, podaż kalorii oraz makroskładników w zależności od określonego celu stoi na różnym poziome, aczkolwiek jednym z kluczowych makroskładników jest białko. To ono prowadzi do prawidłowego bilansu azotowego, a co za tym idzie utrzymania lub zwiększenia masy mięśniowej. W tym przypadku prym wiodą odżywki białkowe, a przede wszystkim białko serwatkowe, tzw. WPC 80. Białko to z uwagi na wysoki udział białka w suchej masie oraz relatywnie niską cenę, stało się ostatnim czasie jednym z bardziej popularnych produktów. Osoby ograniczające ilość węglowodanów oraz tłuszczy mogą liczyć na „ulepszone” formuły białka, które w swym składzie zawierają nie tylko mniejszą ilość zbędnych składników, jak np. laktoza, ale przede wszystkim zawierają więcej białka w suchej masie produktu. Izolat oraz hydrolizat, bo to o nich mowa są polecane np. w przypadku redukcji wagi, gdzie podaż węglowodanów oraz tłuszczy jest ograniczona do minimum.

Makroskładniki to nie tylko białko, ale i również węglowodany oraz tłuszcze. Osoby które mają problem z nabraniem dodatkowych kilogramów, na rynku suplementów również znajdą coś dla siebie. Gainery czyli odżywki, które posiadają skład zbliżony do zbilansowanego posiłku, pozwalają w szybki sposób zwiększyć dzienny udział kalorii oraz makroskładników, a co za tym idzie – zwiększyć masę ciała. Nie muszę chyba dodawać, że dieta to w tym przypadku klucz do sukcesu? Gainery z uwagi na przewagę węglowodanów polecane są dla tzw. „hardgainerów” czyli osób, które mają ogromny problem z nabraniem dodatkowych kilogramów. W przypadku niektórych osób, produkty te mogą powodować odkładanie tkanki tłuszczowej. Dla tych osób polecane są mixy białka z węglowodanami w stosunku 50/50 czyli tzw. odżywki typu bulk. Produkty te pozwalają na minimalizację odkładanie zbędnego tłuszczu oraz nabieranie relatywnie suchej masy mięśniowej. Należy dodać, że zarówno białko serwatkowe, gainery czy bulki nie spełnią swego zadania, jeśli dieta nie zostanie dopięta na ostatni guzik. Jak już wspomniałem, suplementy uzupełniają, a nie zastępują odpowiednio zbilansowanego trybu odżywiania.

Z uwagi na zwiększone zapotrzebowanie na witaminy i minerały, jednymi z bardziej popularnych produktów są właśnie produkty, które owe witaminy i minerały zawierają. W tej kategorii prym wiodą produkty, które zawierają w swym składzie wszelkie niezbędne witaminy oraz minerały, a ponadto zaspokajają ich dzienny udział w naszej diecie. Niska jakość pożywienia oraz spożywanie pożywienia przetworzonego, sprzyja zapotrzebowaniu na witaminy oraz minerały wszelkiej maści. Patrząc przez pryzmat tempa życia, niskiej ilości snu oraz wszelkich używek, co prowadzi do swoistego wypłukania minerałów jak cynk i magnez z naszego organizmu, powstał mix nazywany ZMA, który w swym składzie zawiera niezbędne składniki, jak wspomniany prędzej magnez, cynk, a ponadto witaminę B6. ZMA to produkt godny polecenia dla każdego sportowca.

Patrząc przez pryzmat czynnika regeneracji, warto zwrócić uwagę na boostery testosteronu, które w bezpieczny, a przede wszystkim legalny sposób, pozwalają na zwiększenie ilości testosteronu w naszej krwi. W tej kategorii produktów prym wiedzie DAA czyli kwas d-asparaginowy, którego działanie zostało docenione przez sporą rzeszę osób. Badania pokazały, że suplementacja DAA przez okres 12 tygodni, potrafi zwiększyć poziom testosteronu aż o 33%. To rewelacyjny wynik, patrząc przez pryzmat ceny produktu, która oscyluje w granicach 30-40 zł za puszkę. Należy dodać, że od poziomu testosteronu zależy nie tylko zdolność do regeneracji, ale i przede wszystkim wpływ na sferę seksualności, czyli podniesienie poziomu libido.

Każdy z nas miewa lepsze i gorsze dni – nic w tym dziwnego. Na te gorsze dni, godnymi polecenia są produkty przed-treningowe (z ang. pre-workout). Suplementy te pozwalają na cięższy, a co za tym idzie na efektywniejszy trening. Dzieje się tak z uwagi na fakt, iż w swym składzie zawierają sprawdzone substancje jak np. beta-alaninę, argininę, kofeinę czy agmatynę. Należy jednak pamiętać, aby nie przesadzać z dawkowaniem tego typu suplementów, albowiem może się to skończyć wizytą na oddziale ratunkowym z uwagi na fakt, iż wspomniane wyżej składniki powodują wzrost ciśnienia tętniczego krwi.

Opisując sprawdzone, a co za tym idzie najlepsze suplementy dostępne na rynku, nie sposób ominąć kreatyny, czyli jednego z bardziej cenionych suplementów w dziejach sportu. Kreatyna posiada ogromny potencjał anaboliczny z uwagi na fakt, iż zbudowana jest z fragmentów białek przechowywanych w mięśniach w postaci fosfokreatyny oraz kreatyny wolnej w udziale odpowiednio ~66%/33%. Im większy udział kreatyny w mięśniach, tym większy potencjał energii, która może być potem wykorzystana. Suplementacja kreatyną powoduje charakterystyczny efekt „nabicia”, a co za tym idzie wzrost masy i siły mięśni.

Fakty i mity
Wokół suplementacji narosło wiele kontrowersji oraz mitów, a jednym z nich jest przyrównanie suplementów do sterydów anabolicznych. Należy dodać, że suplementy obecne na naszym rynku przechodzą szereg badań, a ponadto korzystanie z produktów sprawdzonych producentów, minimalizuje ryzyko „dosypki spod lady” do minimum. W historii suplementacji, zdarzały się powiem przypadki, kiedy to nieuczciwi producenci dosypywali do swych produktów, składniki, które w żadnym wypadku nie powinny się w nich znaleźć. Dlaczego? Z prostej przyczyny – suplementy te o wiele lepiej działały, ale i również o wiele bardziej szkodziły naszemu zdrowiu.

Poruszając aspekt suplementacji w sporcie, nie sposób wspomnieć o bezpieczeństwie zażywania tego typu produktów. Należy pamiętać, że w zależności od kategorii produkty, jest on w pierwszej kolejności obrabiany przez układ pokarmowy, toteż mogą występować dolegliwości ze strony tego układu. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości ze strony zdrowia, należy skontaktować się z lekarzem prowadzącym, który zleci niezbędne badania oraz wyjaśni niejasne kwestie.

Wszystkie opisane wyżej produkty zostały zakwalifikowane przeze mnie do kategorii sprawdzonych. W zależności od określonego przez Was celu, pozostałe suplementy mogą się jak najbardziej sprawdzić. Należy pamiętać, że suplementacja służy do uzupełniania, a nie zastępowania. Zdrowy rozsądek prowadzi nie tylko do lepszych rezultatów, ale przede wszystkim do lepszej kondycji zdrowotnej.

autor tekstu: Michał Błędzki