4 powody, dla których lubimy podjadać

Przybyło ci ostatnio kilka centymetrów w pasie i nie wiesz dlaczego? A może ćwiczysz regularnie, a mimo to, ilość nagromadzonych kilogramów nie maleje? Jeśli tak, czeka cię dokładna analiza nawyków żywieniowych...
fit.pl
2010-06-11 00:00
Udostępnij
4 powody, dla których lubimy podjadać

Wielu ludzi na okrągło coś przekąsza, podskubuje i podjada, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Nie chodzi tylko o dietetyczne grzeszki, typu chipsy podczas oglądania telewizji lub duże lody po obiedzie. Podjadanie to prosty sposób na spożywanie większej ilości kalorii niż potrzebuje tego organizm, co w efekcie prowadzi do tycia.

Aby sprawdzić czy przypadkiem nie jesz tyle, ile powinien trzy razy większy od ciebie mężczyzna, konieczna będzie dokładna analiza nawyków żywieniowych. Musisz zwrócić uwagę ile jedzenia pochłaniasz w ciągu dnia i przede wszystkim zdać sobie sprawę czemu to robisz. Bo podjadanie nie jest zwykle symptom ukrytego problemu...

Czym jest podjadanie?

Najprościej mówiąc podjadanie to jedzenie wtedy, kiedy nie jest się głodnym. Podjadanie między posiłkami to prosta droga do niekontrolowanego wzrostu wagi. A powodów podjadania może być wiele...

1) Nuda lub syndrom kanapowca

Możliwe, że podjadasz, bo nie masz nic lepszego do roboty. Mówi się, że nuda to największy wróg człowieka. Jeśli tak, to jest także wrogiem jego wagi i sylwetki.

Jedzenie angażuje zmysły, dlatego jest często postrzegane jako rozrywka sama w sobie. Oczywiście jedzenie można też traktować jako hobby, ale nie zastąpi ono bardziej aktywnych zajęć. Poza tym trochę dziwnie wygląda wpisane w CV.

Recepta na nudę jest prosta – znajdź sobie jakieś zajęcie. Możesz zacząć uprawiać sport np. wspinaczkę, jazdę na rowerze lub nawet nauczyć się gry na gitarze i zostać szachowym mistrzem. Tak długo jak nowe hobby wymaga ruchu, jesteś na właściwej drodze.

2) Stres lub złość

Nie ma znaczenia czy czynnikiem stresogennym jest praca, szkoła czy nawet rodzina. Każdy z nas musi radzić sobie z codziennymi frustracjami w jakiś sposób... Podjadanie na pewno nie należy do najlepszych z nich.

W sytuacjach stresujących częściej podjadają kobiety, ale problem dotyczy także i mężczyzn. Jedzenie daje poczucie kontroli i władzy, przez co czujemy się pewniej. Jednak zamiast w złości sięgać po lody, lepiej znaleźć lepszy i zdrowszy sposób radzenia sobie z emocjami. Najlepiej zlokalizuj problem i spróbuj go rozwiązać. Zależność jest prosta, mniejszy stres – mniej podjadania.

3) Walka z nałogiem

Rzucając palenie wielu ludzi czuje potrzebę zastąpienia czymś papierosa. Muszą także zająć ręce, aby utrzymać je z dala od substancji uzależniającej. I choć podjadanie jest zdrowsze niż palenie, to lepiej jednak skupić się na czymś innym.

Aby zająć ręce, spróbuj ułożyć kostkę Rubika, a gdy przyjdzie chęć na papierosa, sięgnij po marchewkę. Dobrym rozwiązaniem są także bezcukrowe gumy do żucia.

4) Kultura i normy społeczne

Widzieliście „Moje wielkie greckie wesele”? W niektórych kulturach jedzenie w dużych ilościach jest normą, a wzięcie dokładki oznaką szacunku dla gospodarza. Ale nie trzeba jechać daleko, by zauważyć wpływ kultury na nawyki żywieniowe... Idąc do kina kupujesz popcorn, a do piwa zamawiasz jeszcze tłustą golonkę? Nie mówiąc już o przekąskach pochłanianych w trakcie oglądania ekscytującego meczu, bo raczej nie są to seler i marchewka.

Przeanalizuj dokładnie co i kiedy jesz. Jeśli na twoim talerzu lądują zbyt obfite dania, zredukuj porcje. Zamiast trzech dużych posiłków w ciągu dnia, przygotuj pięć lub sześć mniejszych.

www.fit.pl