Jak wspierać dziecko z osłabioną odpornością?

W okresie wzmożonej zachorowalności staramy się budować odporność dziecka na różne sposoby. Ciepłe ubrania, rozgrzewające herbatki czy suplementy diety wspomagają mechanizmy obronne organizmu, nie zawsze jednak wystarczą, by uchronić malucha w wieku żłobkowym czy przedszkolnym przed infekcją. Podstawą budowania odporności jest zbilansowana i zróżnicowana dieta. Jak wspierać dziecko, które jest chore albo niedawno walczyło z przeziębieniem podpowiadają edukatorzy żywieniowi.
2017-11-23 00:00
Udostępnij
Jak wspierać dziecko z osłabioną odpornością?

Co jeść na zdrowie?

Właściwa dieta to klucz to naturalnej odporności dziecka. Dobrze skomponowany jadłospis ma większe znaczenie niż przyjmowane suplementy czy syropy wzmacniające odporność. Bardzo ważne dla kształtowania się mechanizmów obronnych młodego organizmu jest wspieranie przyjaznej mikroflory jelitowej. W jelitach znajduje się aż 80% przeciwciał i komórek odpornościowych1. „Probiotyczne bakterie mlekowe, obecne w fermentowanych napojach typu maślanka czy kefir, osiedlają się na ściankach jelita grubego i chronią błonę śluzową jelit. Zapewniają zdrowe funkcjonowanie jelita wzmacniając bezpośrednio odporność” – tłumaczy Bożena Moćko, edukator żywieniowy programu „Zdrowo jemy, zdrowo rośniemy”.

Bakterii fermentacji mlekowej dostarczają też kiszonki, które są szczególnie popularne zimą, np. kapusta czy ogórki. Warto podawać je dzieciom, nie tylko ze względu na ich korzystny wpływ na zdrowie, ale także na charakterystyczny smak, który przypadnie do gustu najmłodszym. Należy przy tym pamiętać, że warzywa ukiszone w domu są dla dzieci najbezpieczniejsze, gdyż ich sklepowe odpowiedniki często zawierają wysokie ilości soli i octu, a także są poddawane procesowi pasteryzacji, w efekcie czego nie niosą większych korzyści dla zdrowia. Dodatkowo, kiszonki bogate są w dobrze znaną w walce z chorobami witaminę C. Wysoką zawartością tej witaminy odznacza się także świeża papryka, cytrusy oraz jarmuż. W  budowaniu odporności nie może zabraknąć też witaminy D. Jest obecna w rybach, mleku, żółtku jaja, żółtym serze oraz produktach wzbogacanych. Suplementację witaminy D warto poprzedzić badaniem biochemicznym oraz skonsultować jej konieczność z lekarzem. Dawka zależna jest od wieku i stanu zdrowia dziecka.

Gdy dziecko zmaga się z chorobą

Dzieci, które rozpoczynają przygodę ze żłobkiem czy przedszkolem, na jej starcie mogą dużo chorować. W placówkach, w których przebywa duża liczba dzieci, znajduje się wiele bakterii i wirusów, które wywołają infekcję. Chorowanie to jednak również budowanie odporności na przyszłość, ponieważ organizm dziecka zwalczając zarazki, wytwarza przeciwciała. Jeśli dziecko już zachoruje, to przede wszystkim powinno zostać w domu. By uniknąć rozprzestrzeniania się infekcji wśród domowników, należy zadbać o higienę i czystość. Warto pamiętać, że w walce z chorobą niezastąpiony jest sen i duża ilość odpoczynku, by osłabiony organizm mógł się zregenerować.

Należy pamiętać, że podczas choroby wzrasta zapotrzebowanie na składniki odżywcze , organizm w trakcie infekcji potrzebuje więcej białka, mikro- czy makroelementów. Walkę z infekcją warto wspomagać, podając dziecku dużą ilość ciepłych napojów. „Dobrym pomysłem jest herbata z cytryną czy miodem, która rozgrzewa, a dodatkowo dostarcza witaminę C, pomocną w walce z przeziębieniem. Cytrynę i miód należy dodawać już do przestudzonej herbaty” – przypomina Iwona Wanat, edukator żywieniowy programu „Zdrowo jemy, zdrowo rośniemy”. Wartościowe mogą okazać się także preparaty immunostymulujące, czyli te wspomagające układ odpornościowy. W ich składzie znajdują się naturalne substancje, wzmacniające mechanizmy obronne organizmu. Dobrze znanym preparatem immunostymulującym jest tran, czyli olej z wątroby rekina lub dorsza.

Domowe sposoby na odporność

Dzieci podczas choroby tracą apetyt, odmawiają posiłków. Dobrym pomysłem będzie gotowanie im ulubionych potraw czy dzielenie posiłków na mniejsze porcje. Jeśli maluch ma problemy z gardłem, dobrym rozwiązaniem będzie ugotowanie zupy-kremu czy kleiku. Dużą popularnością nadal cieszą się tradycyjne sposoby wspomagania odporności, a szczególnie syropy, które można przyrządzić we własnej kuchni. Sprawdzone przepisy na naturalne „wspomagacze” odporności ma Bożena Moćko. Poleca przygotowanie znanego wszystkim syropu cebulowego czy czosnkowego.

Warto pamiętać, że poza preparatami wzmacniającymi odporność, niezwykle ważna jest aktywność fizyczna na świeżym powietrzu oraz szczepienia ochronne.

Fałszywi „przyjaciele” odporności

Są smaczne, mają atrakcyjne opakowania i… niewiele poza tym – produkty spożywcze, które z pewnością nie wspomagają budowania bariery ochronnej organizmu, to te, które dostarczają „pustych kalorii”. Są wysoko przetworzone, zawierają wysokie ilości barwników i konserwantów, które mogą upośledzać odporność najmłodszych, gdyż ich tolerancja na te substancje jest najniższa. Dlatego do produktów, które odporność obniżają, możemy zaliczyć większość paczkowanych słodyczy, takich jak żelki, lizaki, cukierki oraz słone przekąski, m.in. chipsy, solone paluszki czy prażynki. Łakocie wzbogacane witaminami to także złudzenie – „Nie należy podawać dzieciom wzbogacanych słodyczy, np. żelek z witaminami. Mimo, że zawierają witaminy i składniki mineralne są również źródłem cukru, który sprzyja próchnicy, a jego nadmierna ilość w diecie prowadzi do tworzenia nieprawidłowych nawyków żywieniowych” – ostrzega Iwona Wanat.