Rowery dziecięce: mniej przełożeń, mniej problemów

Jak wybrać odpowiedni rower dla dziecka? Na co powinniśmy zwracać uwagę? Czy liczba przełożeń w rowerach dziecięcych ma znaczenie?
2017-03-23 00:00
Udostępnij
Rowery dziecięce: mniej przełożeń, mniej problemów

Rowerowe napędy z jedną tarczą z przodu zdobywają coraz większą popularność. Można je znaleźć nie tylko w sprzęcie czołowych zawodników MTB na świecie, ale również w rowerach dziecięcych. Nie brakuje zalet takiego rozwiązania dla młodych rowerzystów. – Nawet dorośli miewają problemy z właściwym użytkowaniem przerzutek i doborem przełożeń, a co dopiero dzieci – mówi Marek Dobrowolski, product manager Merida Polska, dystrybutora jednej z czołowych marek rowerów na świecie. Nieprzypadkowo w rowerach dziecięcych coraz odważniej stawia ona na mniejszą liczbę przełożeń.

– Podobnie jak wielu dorosłych, dzieci miewają trudności z zakresem przełożeń od najcięższego do najlżejszego i popełniają błędy, dobierając je źle. Im więcej przełożeń, tym większe problemy – tłumaczy Dobrowolski.

U dorosłych objawiają się one często na podjazdach, gdy nie redukują oni biegów na lżejsze bądź robią to zbyt późno, nierzadko muszą z tego powodu zejść z roweru. Dzieci również mogą odczuwać poważne trudności, gdy na ich trasie pojawia się wzniesienie. Dużo łatwiej będzie im dobierać właściwe przełożenie, gdy zamiast dwóch manetek będą obsługiwać tylko jedną. Nie trzeba się obawiać, że zabraknie im właściwego biegu. Do zwykłej rekreacyjnej jazdy w niezbyt ciężkim terenie jedna tarcza z przodu i 7 czy 8 przełożeń w zupełności dzieciom wystarczy. Droższe modele posiadają kasety 8-11-rzędowe, co pozwala na efektywną jazdę również w trudniejszym terenie .

 

Rower dla dziecka - bez wachlowania

 

Wciąż można się spotkać z tradycyjnym podejściem „im więcej przełożeń, tym lepiej”. Niektórzy uważają, że dwie czy trzy tarcze z przodu to podstawa. Jeśli ktoś potrafi dobrze wykorzystać bogaty zakres przełożeń, może korzystać z napędu, który to umożliwi. Warto jednak pamiętać, że niektóre przełożenia przy takich napędach dublują się czy są do siebie bardzo zbliżone. Kto spróbuje jazdy z jedną tarczą z przodu, może docenić choćby to, że nie trzeba tak „wachlować” biegami, można skupić się na jeździe i czerpać z niej większą przyjemność. Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci. Redukcja liczby przełożeń to jedna z najważniejszych zmian, które pojawiły się w ostatnich latach, i choć lista korzyści wynikająca z zastosowania napędu z jedną tarczą z przodu jest dłuższa w przypadku dorosłych niż dzieci, także one mogą je wyraźnie odczuć.

Najważniejsza dla najmłodszych jest bardziej intuicyjna zmiana przełożeń. Wystarczy jeden ruch manetką i pojedzie się im lepiej. Nie muszą się martwić o prawidłową pracę łańcucha i skoordynowanie przedniej przerzutki z tylną, jest o wiele prościej. Odpada więc również problem ze skrajnymi przełożeniami, które mogą powodować niewłaściwą pracę napędu i jego szybsze zużywanie się.

 

Rower dla dziecka - przerzutki to nie wszystko

 

Skomplikowana obsługa przerzutek może zniechęcić dziecko do jazdy. Jeszcze bardziej jednak może się do tego przyczynić nieprawidłowy rozmiar ramy i kół, czyli popularne kupowanie roweru na wyrost bądź zmuszanie dziecka do jazdy zbyt małym rowerem. – Niektórzy nie decydują się na zakup „przejściowego” roweru z 24-calowymi kołami i prosto z roweru z 20-calowymi kołami dziecko przesiada się na rower z kołami 26”. To spory przeskok na dużo bardziej zaawansowany pod względem wyposażenia i obsługi rower – mówi Marek Dobrowolski.

Niewłaściwy rozmiar sprawi, że będzie się na nim męczyć, może nawet pojawić się ból w trakcie jazdy, co na długo zniechęci do dwóch kółek – rozwija przedstawiciel Meridy. Nie każdy mały rowerzysta musi zostać nowym Majką czy Kwiatkowskim, ale każdy zasługuje na to, by jego rowerowa pasja była jak najlepiej wspierana.