Dieta i zdrowy styl życia brytyjskiej piosenkarki ma swoje źródło w... hipnozie.
fit.pl
2008-01-16 00:00
Udostępnij
Lily Allen
Brytyjska piosenkarka to oryginalna osóbka. A więc i jej dieta musi być niecodzienna. Choćby dlatego, że wskazówki żywieniowe, jakimi kieruje się Lily pochodzą od… hipnoterapeutki.

lily allenO ile hipnoterapia jest czasem stosowana jako sposób leczenia, raczej nie zdarza się, by w ten sposób walczono z otyłością.

Ale Lily Allen twierdzi, że jej hipnoterapia jak najbardziej pomogła. Wcześniej twierdziła, że jest „gruba i brzydka”, ale jednocześnie nic sobie z tego nie robiła. Była wręcz dumna z tego, że nie ma obsesji na punkcie swojego wyglądu. Widocznie musiało coś się zmienić. Podobno jej samoocena legła w gruzach i zaczęła się nawet zastanawiać nad liposukcją (operacyjne odsysanie tłuszczu), ale ostatecznie zdecydowała się na hipnozę.

Wystarczyło kilka sesji, by światopogląd Lily radykalnie się zmienił. Przynajmniej jeśli chodzi o zdrowy styl życia. – Po hipnoterapii codziennie mam ochotę ćwiczyć w siłowni. Jeśli tego nie robię, czuję się źle – mówi. – Czuję potrzebę by żyć zdrowo.

Ludzie z otoczenia piosenkarki mówią, że nigdy nie widzieli jej szczęśliwszej, a ona sama cieszy się, że zgubiła parę kilogramów (a dokładnie nieco ponad 4,5). – Co nie znaczy, że jestem chuda, bo nie zamierzam nią być. Czuje się zdrowo i to chodzi – podkreśla.

Dieta Allen wcale nie jest skomplikowana. Jej terapeutka – Susan Hepburn – zaleciła jej, by jeść powoli, nie objadać się niepotrzebnie i jeść tylko tyle, by zaspokoić głód (Wcale nie musimy zjadać wszystkiego z talerza – mówi). W codziennym jadłospisie Lily słodkie przekąski zastąpiły owoce i warzywa. – Zaleciłam jej także picie dużej ilości wody, bo często mylimy pragnienie z głodem – mówi Hepburn.

– Nigdy nie czułam się szczęśliwsza – mówi piosenkarka.

I to wszystko. Wierzyć, czy nie wierzyć? Trudno ocenić, ale pewnie coś w tym jest, że nastawienie psychiczne może nam pomóc w wielu życiowych sytuacjach. Można spróbować, ale niekoniecznie u hipnoterapeuty, bo Lilly Allen za swoją hipnoterapię płaciła 600 dolarów (około 1,5 tys. zł) za… godzinę.

www.fit.pl