– Do naszej kliniki często trafiają mali pacjenci z białymi plamami na nowo wyrżniętych zębach. Rodzice myślą, że to defekt kosmetyczny, a tymczasem bywa to sygnał osłabionego szkliwa lub początki próchnicy. To pierwszy znak, że proces mineralizacji zęba nie przebiegł prawidłowo – wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Kalandyk-Konstanty z krakowskiej kliniki Loftdent.
Czym jest MIH?
Hipomineralizacja trzonowcowo-siekaczowa to wada powstająca podczas amelogenezy, czyli formowania szkliwa. Jeśli w tym kluczowym okresie – najczęściej w pierwszych latach życia dziecka – dojdzie do zakłóceń, szkliwo rozwija się w prawidłowej grubości, ale o wadliwej strukturze. Jest bardziej porowate, mniej odporne na ścieranie i podatne na próchnicę.
Efektem są widoczne plamy – od mlecznobiałych po żółto-brązowe – lokalizujące się najczęściej na pierwszych trzonowcach stałych i siekaczach. Problem zwykle ujawnia się około 6. roku życia, gdy pojawiają się pierwsze „szóstki” i przednie zęby stałe.
– MIH to nie tylko kwestia estetyki. Takie zęby są bardziej wrażliwe na zimno, ciepło czy słodycze, a leczenie zachowawcze bywa trudniejsze. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja rodziców – podkreśla stomatolog.
Skąd bierze się MIH?
Przyczyny MIH nie są do końca poznane, ale badacze wskazują na kilka czynników ryzyka:
-
poważne infekcje i wysoka gorączka w pierwszych latach życia dziecka,
-
nawracające choroby wirusowe,
-
niedobory wapnia, fosforu i witamin (szczególnie D i A),
-
czynniki środowiskowe – jakość wody, obecność toksyn i metali ciężkich,
-
predyspozycje genetyczne,
-
stosowanie silnych antybiotyków w okresie kształtowania zębów,
-
zaburzenia gospodarki fluorem – zarówno jego niedobór, jak i nadmiar mogą prowadzić do białych plam i osłabienia struktury szkliwa.
Leczenie białych plam na zębach
Terapia MIH jest trudniejsza niż leczenie zwykłej próchnicy, bo wada obejmuje całą strukturę szkliwa. Dlatego lekarze dobierają metody indywidualnie, zależnie od nasilenia zmian:
-
Remineralizacja – wzmacnianie szkliwa preparatami z fluorem, wapniem i fosforanami. Pomaga zatrzymać proces osłabiania i zmniejsza nadwrażliwość.
-
Infiltracja żywicą Icon – nowoczesna, bezbolesna metoda polegająca na wypełnieniu mikroporów szkliwa specjalną żywicą. Plama staje się niewidoczna, a ząb odzyskuje jednolity kolor – bez borowania i utraty zdrowej tkanki.
-
Wybielanie – często stosowane jako uzupełnienie infiltracji, pozwala wyrównać odcień wszystkich zębów.
-
Wypełnienia kompozytowe i bonding – konieczne w bardziej zaawansowanych przypadkach, gdy szkliwo jest mocno osłabione i podatne na kruszenie.
– Im wcześniej rozpoznamy MIH i wdrożymy leczenie – czy to remineralizację, czy infiltrację – tym większe mamy szanse uchronić zęby dziecka przed nadwrażliwością, kruszeniem i bardziej inwazyjnymi zabiegami w przyszłości – podkreśla dr Kalandyk-Konstanty.
Dlaczego szybka reakcja jest tak ważna?
Hipomineralizacja dotyczy nawet 10–15% dzieci w wieku szkolnym. W praktyce oznacza to, że w każdej klasie kilka osób może mieć defekty szkliwa. Wczesne rozpoznanie i odpowiednie leczenie pozwalają uniknąć nie tylko problemów estetycznych, ale przede wszystkim próchnicy, bólu i nadwrażliwości.
Dla rodziców kluczowe jest regularne kontrolowanie stanu jamy ustnej dziecka i szybka konsultacja stomatologiczna w przypadku pojawienia się plam czy przebarwień na zębach.