Grypa w liczbach
Sezon grypowy trwa w pełni i zostanie z nami do kwietnia, choć oczywiście zachorowania przytrafiają się również w miesiącach wiosennych i letnich. Grypa jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób wirusowych w naszym kraju – co roku notuje się w Polsce od kilkuset tysięcy do kilku milionów zachorowań. W sezonie 2019/2020 zanotowano w Polsce około 3,8 mln przypadków grypy, z czego ponad 17 tys. osób wymagało hospitalizacji, a 65 osób zmarło z powodu powikłań pogrypowych. Z kolei tylko od 23 do 31 grudnia 2022 roku zanotowano blisko 390 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę.[1]
- W odróżnieniu od infekcji bakteryjnych czy łagodniejszych zakażeń wirusowych, grypa dosłownie ścina chorą osobę z nóg – objawy pojawiają się nagle, bardzo szybko postępują i, jeśli nie dojdzie do powikłań pogrypowych, trwają zwykle około 7-14 dni. Grypie towarzyszą zazwyczaj wysoka gorączka, sięgająca nawet 40°C, złe samopoczucie, bóle mięśni, stawów i głowy oraz kaszel. Niestety często bagatelizowana przez nas grypa wiąże się z ryzykiem poważnych powikłań, takich jak zapalenie oskrzeli i płuc, zapalenie osierdzia i serca, powikłania neurologiczne czy zaostrzenie przebiegu chorób przewlekłych. Grypa może prowadzić nawet do zgonu pacjenta – ostrzega lekarz Magdalena Reszczyńska, specjalista medycyny rodzinnej w enel-med.
Dlaczego warto zaszczepić się przeciwko grypie?
Odpowiednio wcześnie wykonane szczepienie może każdego z nas ochronić przed przykrymi konsekwencjami zdrowotnymi. Zbudowana w ten sposób odporność nie tylko zmniejsza podatność na grypę, osłabia skutki choroby i jej powikłań. Zaszczepieni pacjenci rzadziej zapadają na inne infekcje wirusowe oraz na zwykłe przeziębienia. Co więcej, osoby zaszczepione na grypę nabywają również większą odporność na zakażenie SARS-CoV-2.[2] Szczepienie zaleca się zwłaszcza pacjentom, którzy znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka zachorowań na grypę i COVID-19, w tym osobom starszym i chorującym na choroby przewlekłe. Szczepienie przeciwko grypie pomaga też w rozpoznawaniu aktywnych przypadków zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 – u osoby zaszczepionej na grypę, która pomimo to ma objawy grypowe, będzie łatwiej zdiagnozować koronawirusa.
Czy muszę zaszczepić się przeciwko COVID-19?
Pomimo tego, że nie ma już obowiązku noszenia maseczek i utrzymywania dystansu społecznego, cały czas jesteśmy podatni na zachorowanie. Resort zdrowia w każdą środę prezentuje tygodniowy raport podsumowujący liczbę zakażeń z minionych siedmiu dni. 7 grudnia MZ poinformowało, że w okresie od 1 do 7 grudnia badania potwierdziły 3 327 zakażeń, w tym 747 ponowne.[3] Zagrożenie jest więc nadal realne, a szczepienie jest kluczowe w ograniczeniu pandemii – chroni w 95% przed zakażeniem SARS-CoV-2, ciężkim przebiegiem choroby i jej groźnymi powikłaniami. Będąc zaszczepionym chronisz nie tylko siebie, ale swoich bliskich, przyjaciół i znajomych, a w szczególności osoby o podwyższonym ryzyku ciężkiej choroby wywołanej przez COVID-19. Centrum Medyczne ENEL-MED realizuje Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19. Szczepienia wykonywane są w wybranych oddziałach enel-med na terenie Warszawy, Gdańska, Gdyni, Łodzi, Krakowa, Katowic, Poznania, Sochaczewa oraz Wrocławia.
Jak działają szczepionki?
Szczepienia są jednym z największych osiągnięć współczesnej medycyny, ponieważ przyczyniły się do uratowania milionów ludzi na całym świecie, chroniąc ich przed zachorowaniem. Szczepienia w pewnym sensie naśladują przebieg naturalnego zakażenia, jednak z tą różnicą, że nie wywołują w organizmie zachorowania a jedynie pobudzają działanie układu immunologicznego. Produkuje on przeciwciała i inicjuje powstawanie tzw. pamięci immunologicznej, która odgrywa kluczową rolę, gdy dojdzie do ponownego zetknięcia z patogenem. Organizm jest już wtedy przygotowany – rozpoznaje z czym ma do czynienia i natychmiast rozpoczyna produkcję przeciwciał, których zadaniem jest zneutralizowanie obcych antygenów tak, aby nie dopuścić do zakażenia. Szczepienia są więc dobrą formą „ćwiczenia” naszego układu immunologicznego, dzięki czemu jest on sprawniejszy.
- Szczepionkę na grypę można wykonać w ciągu całego sezonu grypowego, jednak trzeba mieć na uwadze, że odporność wykształca się w ciągu 2-3 tygodni po podaniu preparatu i utrzymuje się przez około 6 miesięcy. Przed kolejnym okresem grypowym szczepienie trzeba powtórzyć, ponieważ skład szczepionki zmieniany jest co sezon – mówi lekarz Magdalena Reszczyńska, specjalista medycyny rodzinnej w enel-med.
Jak zadbać o odporność na co dzień?
Budowanie odporności to proces wieloetapowy. Poza szczepionkami kluczowa dla naszego zdrowia jest profilaktyka i dbanie o zdrowe nawyki. Naturalne metody wzmacniania układu odpornościowego działają najlepiej, jeśli stosujemy je przez cały rok. Wtedy nasz organizm będzie odpowiednio przygotowany także w trudniejszym dla zdrowia okresie jesienno-zimowym.
Należy przede wszystkim zadbać o:
- jakościowy sen i wypoczynek: przemęczenie fizyczne skutkuje znacznym spadkiem odporności, a organizm staje się podatny na wszelkiego rodzaju infekcje i stany zapalne. Dorosły człowiek potrzebuje około 8 godzin snu na dobę, najlepiej w całkowitej ciemności i ciszy, bo tylko wtedy w szyszynce wydziela się melatonina, która zapewnia m.in. prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego.[4]
- aktywność fizyczną: lekarze podpowiadają, że powinniśmy co najmniej 3 razy w tygodniu poświęcać 30 minut na ruch.[5] Wbrew wyobrażeniom nie muszą to być bardzo intensywne ćwiczenia. Dla zbudowania odporności w zupełności wystarczy codzienny dłuższy spacer.
- odpowiednią dietę: bogatą w warzywa i owoce obfitujące w antyoksydanty, czyli przeciwutleniacze, które sprzyjają naszej odporności. Mowa tu o witaminach A, C i E, które znajdują się w marchwi, szpinaku, brokułach, pomidorach czy cytrusach oraz porzeczkach i truskawkach, także mrożonych. Czosnek, zwłaszcza jedzony na surowo, doskonale oczyści organizm z toksyn, metali ciężkich i drobnoustrojów chorobotwórczych.[6]
- ograniczanie stresu: oczywiście wyzwania codzienności są nieodłącznym elementem życia. W walce ze stresem decyduje przede wszystkim nasze nastawienie do przeżywanych sytuacji. Dlatego tak ważne jest zadbanie dostarczanie sobie pozytywnych bodźców i informacji. Pozytywnym „zastrzykiem” dla naszej odporności będą relacje z innymi ludźmi. Podnosi to poziom oksytocyny, czyli hormonu szczęścia. Humor może poprawić nam również komedia czy ciekawa książka. A w końcu śmiech to samo zdrowie!