Coraz częściej znane postacie publiczne deklarują w mediach, że zdecydowały się skończyć z paleniem. A w ślad za nimi podążają coraz większe rzesze zwykłych obywateli. W czasach, gdy wyznacznikiem męskości stało się przebiegnięcie maratonu, a klasyczny kobiecy aerobik wyparty został przez nowoczesny cross-fit, papierosy zyskały status wstydliwego stygmatu. Jeszcze zaledwie 25 lat temu widok peta, żarzącego się na biurku lekarza czy urzędnika nie zaskakiwał. Obecnie liczba miejsc użytku publicznego, gdzie palenie nie jest obarczone groźbą mandatu maleje z roku na rok. Jest to tedencja pozytywna. Podobnie jak przyrost liczby osób, którym udało się wyleczyć z nikotynizmu dzięki terapii behawioralno- poznawczej 
fit.pl
2014-08-09 00:00
Udostępnij
Niepalenie jest sexy!


Przez dziesiątki minionych lat w Ameryce i Europie królował kult papierosa. Sugestywne reklamy, rozpowszechniane przez koncerny tytoniowe zmieniły papierosy w symbol wolności, zabawy i przyjemności, pomijając ich destrukcyjne i trujące właściwości. Na szklanych ekranach, billboardach czy plakatach palili prawdziwi mężczyźni i piękne kobiety, zachęcając innych do sięgnięcia po tę używkę. Zakaz reklamowania wyrobów tytoniowych wprowadzono w Polsce dopiero w 1995 r., mimo że oficjalnie o ich szkodliwym działaniu na zdrowie ludzkie mówiło się już od początku lat 70-tych. Dziś w dalszym ciągu stosuje się podprogowe techniki reklamowe. Za pomocą product placementu w filmach czy dyskretnie sponsorując wydarzenia masowe, koncerny tytoniowe konsekwentnie starają się lansować wzorce kulturowe, których papierosy są nieodłącznym elementem. Na szczęście zmienia się powszechne podejście do nikotynizmu i nastaje nowa era. Bardzo prężnie rozwija się nurt życia w stylu wellness, w którym nie ma miejsca na palenie. Teraz to niepalenie jest sexy!

Seksapil, przedłużona młodość i atrakcyjność to atrybuty, o które zabiegają dziś już nie tylko kobiety, ale i mężczyźni. Jak głoszą eksperci, są one osiągalne jedynie poprzez świadome i rozsądne działania. Współcześnie zdajemy sobie świetnie sprawę, że dobrze zbilansowana dieta oraz regularny wysiłek fizyczny stanowią podstawy budowania sukcesu w życiu prywatnym, a nawet zawodowym. W ciągu ostatnich 10 lat zmienił się także model spędzania czasu wolnego, czego przejawem są np. coraz częściej organizowane maratony, imprezy sportowe czy zwiększająca się z roku na rok liczba miejskich klubów sportowych. Jak w tej rzeczywistości odnajdują się palacze?

Coraz większa liczba miejsc publicznych, gdzie obowiązuje zakaz palenia, nie podnosi komfortu życia palacza. Również, śladem zachodnich przedsiębiorców, coraz więcej polskich pracodawców podejmuje walkę z nałogiem swoich pracowników poprzez wprowadzanie radykalnego zakazu palenia w miejscu pracy, a i innych restrykcji. Wszystkie te bodźce wpływają na zaburzenie poczucia własnej wartości i rosnący wstyd u osoby palącej. Z powodu specyfiki uzależnienia od nikotyny liczne próby zerwania z nią w 96 procentach są nieskuteczne. Bezradny wobec nałogu palacz czuje przymus robienia sobie przerw papierosowych. Usiłuje temu jednak zaprzeczyć, tworząc system fałszywych przekonań o tym, dlaczego papierosy dają przyjemność. Jak wynika ze statystyk, palący zatrudniony spędza na papierosie 40 minut z ośmiogodzinnego dnia pracy. W skali roku to aż 20 dni roboczych. Straty finansowe dla pracodawcy, wynikające z zatrudnienia jednego palacza, uwzględniając średnie płace, sięgać mogą nawet 4 tysięcy złotych rocznie. Gdzie więc mogą szukać pomocy zarówno pracodawcy jak i pracownicy?

Nikotyna to narkotyk (formalnie niesklasyfikowany) i silna neurotoksyna (używana np. do produkcji środków owadobójczych). Dlatego do skutecznego rozstania się z nałogiem nikotynowym niezbędna jest odpowiednia terapia. Terapia behawioralno-poznawcza promowana w ramach kampanii edukacyjnej „Nie rzucaj, bo wróci. Skutecznie rozstań się z nałogiem” stanowi najskuteczniejszą metodę*. Jak pokazują badania naukowe przeprowadzone przez Wiedeński Uniwersytet Medyczny grupowe sesje antynikotynowe metodą behawioralno-poznawczą organizowane w środowiskach pracowniczych mają skuteczność na poziomie 60 % w rok po odbyciu terapii.

– W ucieczce z tytoniowego potrzasku nie chodzi o siłę woli, ale o świadomość tego, jak działa nasz umysł i organizm. Palący na ogół robią podstawowy błąd. Próbują rzucać nałóg z dnia na dzień. I dobrze. Jednak robią to siłowo i bezrefleksyjnie, wydając sobie wewnętrzny nakaz. Taka strategia w 96% przypadków zawodzi. Bo mało możliwe jest zwalczyć przymus sięgania po nikotynę, nie wiedząc na czym polega, skąd się bierze i jakie są jego składowe – mówi Dorota Mierzejewska, terapeutka uzależnień, superwizor antynikotynowej terapii behawioralno-poznawczej, ekspert kampanii społecznej „Nie rzucaj, bo wróci” i coach. – Kluczem dla palaczy jest poszerzenie obszaru ich świadomości w sprawie specyfiki ich uzależnienia (nikotyna działa inaczej niż pozostałe używki) oraz rozpoznanie u siebie mechanizmów rządzących nałogiem tytoniowym, zidentyfikowanie własnej strategii samooszukiwania się i racjonalizacji uzależnienia. Tego rodzaju pracę wewnętrzną umożliwia terapia behawioralno-poznawcza dla palaczy. Jej efektem końcowym jest jasność i świadomość którędy wiedzie droga wyjścia z nikotynowego potrzasku. Żeby przestać palić, wystarczy wtedy już tylko podjąć decyzję. Dla palacza staje się oczywiste, że siła woli nie jest tu potrzebna. Świadome działanie to narzędzie wyraźnie posuwające nas do przodu na drodze do szczęścia. Dotyczy to palenia, ale i diety, czy aktywności fizycznej.

Wizerunek współczesnego człowieka sukcesu radykalnie się zmienił w ostatnich latach. Papieros w ręku „grubej ryby” symbolizuje na ogół „ciemną stronę” jego natury i słabość charakteru. A kobieta z papierosem nie jest już tak atrakcyjna, za jaką uchodziła paląca przez długą fifkę Audrey Hepburn czy ponętna Sharon Stone z „Nagiego instynktu”. To, co dziś jest sexy, to uśmiech, białe zęby, zdrowe odżywianie, uprawianie sportów i duża witalność. Tempo życia jest dynamiczne jak nigdy dotąd, a nowe kanony narzucają dążenie do perfekcjonizmu. O ile to ostatnie nie jest ani zdrowe, ani możliwe, o tyle chęć rozstania się ze nałogiem nikotynowym, stanowi zbawienny dla zdrowia przejaw świadomego podejścia do życia. Stąd już tylko jeden krok do sukcesu życiowego na każdym innym polu, o czym przekonują eksperci kampanii antynikotynowej „Nie rzucaj, bo wróci” .

- Poziom psychicznego zadowolenia z życia u osób palących jest znacząco zaniżony, mimo że na co dzień tego nie odczuwają. Wynika to z faktu sprzężonego działania wyrzutów sumienia, niespełnionych oczekiwań oraz powtarzających się, nieudanych prób rozstania z nałogiem. Do tego dochodzi gorsza kondycja i dolegliwości fizyczne, będące skutkiem palenia. Psychoterapia behawioralno-poznawcza jako najskuteczniejsze narzędzie w leczeniu nikotynizmu, pozwala przeprowadzić znacznie głębsze zmiany w życiu; ex-palacz zyskuje poczucie siły i kontroli nad własnym losem. Dzięki nim każde inne wyzwanie, pokona z o wiele większą łatwością – przekonuje Piotr Jagiełło, instruktor terapii uzależnień, pracujący z palaczami metodą behawioralno-poznawczą „Free Forever”.

Bycie sexy to stan umysłu. Niepalenie to stan wolności od nałogu nikotynowego. Oba możemy osiągnąć poprzez poszerzenie obszaru naszej świadomości. W przypadku bycia sexy – świadomości wszystkich tych czynników, na które mamy wpływ, a które decydują o naszym zdrowiu, dobrym kontakcie z ciałem, samopoczuciu, witalności, ładnym wyglądzie i kondycji. W przypadku papierosów– świadomości mechanizmów uzależnienia i drogi wyjścia z nikotynowej pułapki.

www.zdrowie.fit.pl