Polacy piją coraz więcej. Alkohol bardziej szkodliwy niż heroina, a straty dla państwa sięgają miliardów

Choć w wielu krajach Europy spożycie alkoholu systematycznie spada, w Polsce trend jest odwrotny. W ciągu ostatniej dekady przeciętne spożycie wzrosło o litr na osobę, a problem – jak alarmują eksperci – narasta także z powodu liberalnych przepisów i agresywnej polityki sprzedażowej.
Ilona WIlk
2025-08-19 09:46
Udostępnij
Polacy piją coraz więcej. Alkohol bardziej szkodliwy niż heroina, a straty dla państwa sięgają miliardów

Ile wydajemy na alkohol?

Według danych, tylko w 2023 roku Polacy przeznaczyli na alkohol 45 mld zł:

  • 17 mld zł na wódkę,

  • 23 mld zł na piwo,

  • 4,5 mld zł na wino.

Przeciętny pracujący Polak wydaje rocznie 2,6 tys. zł na alkohol. Co więcej, aż 15% wydatków na żywność trafia do producentów napojów alkoholowych.

Nadmierna dostępność i kontrowersyjne promocje

W Polsce przypada zaledwie 250 osób na jeden punkt sprzedaży alkoholu, podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia zaleca minimum 1–1,5 tys. osób. Liberalne przepisy sprzyjają wprowadzaniu nietypowych form sprzedaży, takich jak dyspensery z wódką czy promocje typu „5+5 gratis”. Bywa, że ceny butelki wódki są tak niskie, iż nie pokrywają nawet kosztów akcyzy.

Nie bez znaczenia są także tzw. „małpki”. Codziennie Polacy kupują i wypijają około 3,5 mln małych buteleczek alkoholu, co rocznie daje miliard sztuk. Od 2021 roku obowiązuje podatek od małpek, który przynosi fiskusowi około 800 mln zł rocznie.

Państwo zarabia, ale jeszcze więcej traci

W 2023 roku wpływy do budżetu z tytułu akcyzy od alkoholu wyniosły 15 mld zł, a z VAT-u kolejne 9 mld zł. Tymczasem łączne straty związane z nadużywaniem alkoholu oszacowano na 93,3 mld zł rocznie. Największą część stanowi koszt przedwczesnych zgonów spowodowanych alkoholem – aż 84 mld zł, do tego dochodzą wydatki na leczenie, sądownictwo i więziennictwo.

Alkohol – najbardziej szkodliwa substancja psychoaktywna

Według badań naukowców, alkohol uzyskał najwyższą notę w badaniu szkodliwości substancji psychoaktywnych – 72 punkty na 100 możliwych. Dla porównania heroina osiągnęła 55 punktów, a crack 54. Co istotne, alkohol – mimo że uznany za bardziej destrukcyjny niż narkotyki – jest substancją legalną i społecznie akceptowaną.

Lokalne ograniczenia przynoszą efekty

Niektóre samorządy próbują przeciwdziałać skali problemu. Przykładem jest Kraków, gdzie wprowadzono tzw. „nocną prohibicję” – zakaz sprzedaży alkoholu od północy do godziny 5:30. Efekty? Liczba interwencji policji spadła o 48%, a zgłoszeń dotyczących zakłócania ciszy nocnej – o 31%. Zakaz nie dotyczy jednak barów i restauracji.

Problem społeczny i gospodarczy

Szacuje się, że 20% konsumentów odpowiada za 70% sprzedaży alkoholu. W Polsce codziennie upija się około 5,5 mln osób, a 800 tys. deklaruje się jako alkoholicy. To problem, który nie tylko niszczy zdrowie społeczeństwa, ale i generuje ogromne straty dla gospodarki.