Miękko, ale sprężyście – jak lubię
To, co od razu rzuca się pod stopę (dosłownie!), to nowa pianka FF Blast Plus Eco. Jest miękko, ale nie rozlazło – wręcz przeciwnie, wyczuwalna jest sprężystość, której brakowało mi w starszych modelach. Przód buta dostał więcej pianki niż wcześniej, a drop zmniejszył się do 8 mm – dla mnie to strzał w dziesiątkę. Przy mojej tendencji do lądowania na śródstopiu daje to świetne wybicie i zdecydowanie mniej zmęczenia po dłuższych wybieganiach.
Najważniejszą zaletą Kayano 32 jest rewolucyjny system 4D Guidance System, który zapewnia kompleksowe wsparcie dla biegaczy o różnych stylach chodu. To nie jest tradycyjne "korygowanie" ruchu stopy — to inteligentne dopasowanie się do naturalnego sposobu poruszania się biegacza.
Podczas moich testowych biegów czułem, jak but dosłownie "znika" na stopie. System wsparcia nie próbuje zmuszać stopy do nienaturalnych pozycji, ale raczej uzupełnia sposób, w jaki naturalnie się poruszam. To dokładnie taki efekt, jaki powinien zapewniać dobry but do biegania.
Amortyzacja FF BLAST™ PLUS - stabilność bez kompromisów
Gruba warstwa pianki FF BLAST™ PLUS skutecznie absorbuje uderzenia. W porównaniu do miękkiego GEL-Nimbus, Kayano 32 jest zdecydowanie bardziej twardy i sztywny, ale to wcale nie jest wada.
Podczas 10-kilometrowego biegu w upalny dzień, dopiero na ostatnim kilometrze uświadomiłem sobie, jak komfortowo czują się moje stopy i nogi. To najlepszy dowód na to, że but działa - gdy o nim zapominasz podczas biegu.
Kayano to buty dla tych, co cenią sobie wsparcie – i tu system 4D Guidance robi robotę. Nie czuć nachalnej kontroli, raczej takie inteligentne „przytrzymanie”, które działa dokładnie wtedy, kiedy trzeba. Boczne ścianki na pięcie, wzmocniony język, lekko rozszerzona podeszwa – wszystko to daje poczucie pewności, ale bez usztywnienia. Biegałem i po asfalcie, i po kostce – zawsze miałem wrażenie, że stopy są tam, gdzie powinny.
Powrót do dzianiny
Po eksperymentach z różnymi materiałami (dzianina w modelu 30, siatka w 31), Kayano 32 wraca do inżynierskiej dzianiny stretch. To słuszna decyzja, szczególnie po skargach na brak oddychalności w poprzednim modelu. Wygodna cholewka z dużą ilością wyściółki wokół kołnierza i sztywnym wewnętrznym zapiętkiem, daje uczucie komfortu i sprawia, że stopa się nie przegrzewa. Cholewka jest przewiewna, dobrze leży i nie obciera nawet bez skarpetek. Dodatkowy plus: łatwiej się je zakłada – mała rzecz, a cieszy.
Cholewka doskonale dopasowuje się do stopy, pozostawiając dużo miejsca na poruszanie palców. Technologia 3D Space Construction w wersji męskiej pozwala na różne sprężynowanie podeszwy środkowej w modelach męskich i damskich, co pokazuje, że ASICS rzeczywiście rozumie różne potrzeby biegaczy.
Asics Gel-Kayano 32 jest obecnie dostępny w 10 kolorach, w tym w modelu White/Orange Glow, który testowałem. ASICS odchudził Kayano 32 – wersja męska waży teraz około 300 g (czyli 11 g mniej niż Kayano 31), przy dłuższych biegach czuć różnicę.
Dla kogo te buty?
Tak jak dwa poprzednie modele, Gel-Kayano 32 oferuje amortyzację na wysokim poziomie, co szczególnie doceniłem podczas spokojnych niedzielnych biegów. Te długie wybiegania to moment, w którym ten but naprawdę robi różnicę.
Zauważyłem też, że nieco niższy drop (8 mm) sprawia, że przechodzenie z pięty na palce jest bardziej płynne. Dodatkowa pianka pod przodostopiem robi robotę – komfortowo się toczy, szczególnie na dłuższych dystansach.
Dla ciekawości porównałem Gel-Kayano 32 z poprzednim modelem, 31, zakładając każdy na inną stopę. Wrażenia? „Trzydziestka dwójka” przetacza się odrobinę łatwiej, ale to naprawdę drobna różnica – generalnie oba modele są bardzo podobne.
Większość moich treningów w tych butach to spokojne biegi. Ale przetestowałem też bieg progresywny – od luźnego truchtu do szybszego tempa. No i tu już czuć, że Kayano to but z konkretną podeszwą i wagą – da się w nim przyspieszyć, ale nie jest to jego żywioł.
Dla bardziej ambitnych biegaczy to raczej opcja na codzienne treningi niż na wyścigi – wtedy warto dobrać coś lżejszego. Ale jeśli dopiero zaczynasz, albo nie ścigasz się z zegarkiem, to Gel-Kayano 32 da sobie radę praktycznie w każdej sytuacji.
ASICS GEL-Kayano 32 to wierny kompan na codzienne treningi, dłuższe wybiegania i dni regeneracyjne. Jeśli potrzebujesz stabilności, komfortu i buta, który wytrzyma setki kilometrów, to serio – warto dać im szansę. Dla mnie to był powrót do korzeni w najlepszym wydaniu.
ZALETY:
1. Świetna amortyzacja i komfort
-
Pianka FF Blast Plus Eco zapewnia miękkość i sprężystość, idealna na długie, spokojne biegi.
-
Dodatkowe 2 mm pianki w przodostopiu poprawiają komfort przy dłuższym obciążeniu.
2. Stabilność bez sztywności
-
System 4D Guidance daje wsparcie, ale nie ogranicza naturalnego ruchu stopy.
-
Idealny dla biegaczy neutralnych lub lekko pronujących.
3. Ulepszona cholewka
-
Oddychająca siateczka, dobre dopasowanie, mniejsze ryzyko otarć.
-
Wersje w różnych szerokościach – plus dla osób z szerszymi stopami.
4. Lżejsze niż poprzednik
-
Męska wersja schudła o 11 gramów w porównaniu do Kayano 31 – czuć różnicę na dłuższych dystansach.
5. Uniwersalność
-
Nadają się do codziennych treningów, długich wybiegań, regeneracyjnych biegów, a także do chodzenia czy pracy na stojąco.
6. Płynniejsze przetoczenie
-
Niższy drop (8 mm zamiast 10 mm) sprawia, że bieg jest bardziej naturalny i mniej obciążający dla przedniej części stopy.
WADY:
1. Sztywny zapiętek
-
Może być problematyczny dla osób z wrażliwym ścięgnem Achillesa lub zapaleniem kaletki.
2. Nie do szybkich treningów
-
Do interwałów, biegów tempowych czy startów lepiej wybrać lżejszy, bardziej responsywny model.
3. Cena
-
Jak na buty codzienne, Kayano 32 może być drogi – ale płacisz za technologię i jakość