Dieta roślinna a nowa piramida żywieniowa

Obowiązująca od 2016 roku pod nową nazwą Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej wprowadza dużo istotnych zmian. Miejsce wyrobów mącznych i zbożowych, które tym razem trafiły piętro wyżej, zajęły owoce i warzywa. Żywieniowcy radzą też, by ograniczyć tłuszcze zwierzęce, mięso czerwone, a także sól i cukier. Zdaniem dietetyków takie wytyczne to ukłon nie tylko w stronę wegan i wegetarian, lecz przede wszystkim zachęta do zmiany nawyków żywieniowych 
fit.pl
2016-02-24 00:00
Udostępnij
Dieta roślinna a nowa piramida żywieniowa


Nowa wersja piramidy została opracowana przez naukowców z Instytutu Żywności i Żywienia. Tym razem naukowcy podkreślają duża rolę aktywności fizycznej i zalecają codziennie minimum pół godziny ruchu w dowolnej formie. Żywieniowcy chcą także przekonać Polaków do tego, że warto zamieniać produkty pochodzenia zwierzęcego na te pochodzenia roślinnego.

– Cały czas panuje stereotyp, że mięso trzeba jeść i często ludzie jedzą na śniadanie kanapkę z szynką, na obiad kotleta, a na kolację np. jajecznicę na bekonie. I w tym momencie spożywają mięso trzy razy dziennie, najczęściej jeszcze złej jakości, pełne antybiotyków oraz niezdrowych substancji. Liczę więc, że takie zalecenia ze strony organizacji, które jest szanowana i której zalecenia są respektowane, spowodują, że ludzie zaczną jeść mięso w mniejszych ilościach albo całkiem z niego zrezygnują – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marta Dymek, autorka bloga Jadłonomia.

Największą zmianą w nowej piramidzie względem poprzedniej wersji z 2009 r. jest awans warzyw i owoców na pierwsze miejsce wśród grup produktów spożywczych zalecanych do spożycia. Trzeba jednak pamiętać o właściwych proporcjach: 3/4 powinny stanowić warzywa, a 1/4 owoce.

Zwolennicy diety wegańskiej przyznają, że choć przygotowywanie dań wyłącznie z produktów roślinnych nie jest łatwe, to jednak odpowiedni dobór składników i przypraw pozwoli stworzyć niebanalną kompozycję smakową. Potrawy wegańskie można również serwować dzieciom.

– Dieta wegańska jest bardzo zdrowa i odpowiednia dla każdego na każdym etapie życia, czyli nawet dzieci małe, średnie i większe mogą jeść wegańsko, jeżeli rodzic będzie tę dietę odpowiednio bilansował, czyli karmił je w sposób zrównoważony i zbilansowany – podkreśla Marta Dymek.

Marta Dymek podkreśla, że na kulinarnej mapie Polski pojawia się coraz więcej restauracji wegańskich i wegetariańskich. A jeśli w pobliżu nie ma miejsca ściśle nastawionego na takie menu, to w karcie dań zawsze można znaleźć taką propozycję, która wpisze się w dietę roślinną.

– Wystarczy pójść do dowolnej włoskiej restauracji, gdzie możemy zjeść zawsze świetną bruschettę, dobra pizzę bez sera, ale np. z oliwą z oliwek i rukolą, albo ulubioną sałatkę. Podobnie jest w restauracjach z kuchnią polską. Można tam np. zjeść barszcz z uszkami, kapustę, ziemniaki, różnego rodzaju kasze i to wszystko się składa w pożywne wegańskie danie – mówi Marta Dymek.

Nowa piramida żywieniowa zachęca też do jedzenia większej ilości nabiału. Specjaliści do spraw żywienia zalecają picie dwóch szklanek mleka dziennie. Dietetycy nie do końca zgadzają się z tymi wytycznymi. Tłumaczą, że nabiał zakwasza organizm i przekonują, by wapnia czy białka szukać w innych produktach.

– Wydaje mi się, że wystarczy jeść różnorodnie, sięgać po różne produkty sezonowe i włączyć do diety większą ilość kasz i pestek. Kasze są bardzo niedrogie, łatwo dostępne, a zawierają całe mnóstwo tych składników, których właśnie ma dużo nabiał czy mięso. Trzeba spróbować coś z nimi zrobić, szukając przepisów w internecie lub po prostu eksperymentując – radzi Marta Dymek.

Na wyższych piętrach nowej piramidy są tzw. źródła białka, czyli rośliny strączkowe, drób, ryby i jaja, a na sam szczyt trafiły oleje i orzechy. Kolejną ważną zmianą jest umieszczenie w piramidzie ziół, które nie tylko służą jako przyprawy poprawiające smak potraw, lecz także dostarczają wielu prozdrowotnych składników. Ich stosowanie jest też dobrym sposobem na ograniczenie spożycia soli, która jest przez lekarzy nazywana cichym zabójcą, współodpowiedzialnym m.in. za rozwój chorób układu krążeniowego.

www.fit.pl