Kontuzja to dramat dla sportowca. Wielu z nich nie może się po niej podnieść. Jednak oni zacisnęli zęby, podjęli walkę z urazem i wygrali. To ludzie, którzy zasługują na miano prawdziwych herosów
fit.pl
2012-01-11 00:00
Udostępnij
Sportowcy herosi
hermann-maier
Hermann Maier po straszliwym wypadku nie poddał się i wrócił na stok, by wywalczyć kolejną Kryształową Kulę

Ostatnio cała Polska żyje wypadkiem Roberta Kubicy. Wszyscy zastanawiają się czy uda mu się wyzdrowieć i czy w ogóle wróci do sportu. Doświadczenie innych sportowców pokazuje, że nawet najcięższe kontuzje nie są w stanie przerwać kariery, o ile bardzo chce się wrócić do uprawiania sportu.

Ciężki wypadek - nie przekreśla kariery

W Formule 1 znane są przypadki powrotu do sportu po ciężkich wypadkach. W 1976 roku Niki Lauda zmierzał po drugi tytuł mistrza świata, gdy uległ groźnemu wypadkowi na niemieckim Nuerburgringu. W ostatniej chwili z płonącego Ferrari wydobyli go inni kierowcy. Był jednak bardzo poparzony i miał uszkodzone płuca. Wydawać by się mogło, że Lauda nie wróci już do sportu. Jednak zawodnik sześć tygodni później wrócił na tor i toczył walkę o tytuł. Po drugie mistrzostwo sięgnął rok później, a trzeci tytuł zdobył w 1984 roku. Pamiątką po dramatycznych chwilach na torze Nuerburgring są jednak do dziś blizny na jego twarzy.

Niesamowitej sztuki dokonał również skoczek Simon Amman. Podczas zawodów w Willingen w 2002, Szwajcar miał bardzo groźny wypadek, w wyniku którego doznał wstrząśnienia mózgu. Jednak powrócił do rywalizacji miesiąc później i podczas igrzysk olimpijskich w Salt Lake City zdobył dwa złote medale, mimo że wcześniej nie wygrał żadnych zawodów Pucharu Świata.

Również alpejczyk Hermann Maier w 2001 roku uległ ciężkiemu wypadkowi motocyklowemu, w wyniku którego o mało nie został kaleką. Wydawało się, że „Herminator” nie wróci już do sportu. Po wielogodzinnej operacji lekarze uratowali jego strzaskaną nogę, ale twierdzili, że o wyczynowym uprawianiu narciarstwa nie ma mowy. Austriak nie zamierzał jednak rezygnować. Półtora roku później ponownie stanął na starcie zawodów Pucharu Świata i wygrał supergigant w Kitzbuehel. W kolejnym sezonie po raz czwarty w karierze sięgnął po Kryształową Kulę.

Do sportu po bardzo ciężkim urazie powrócił również Travis Pastrana. W wieku 15 lat odniósł poważną kontuzję, którą niemal przypłacił życiem. W wyniku niefortunnego upadku, którego doznał po wykonywaniu ekstremalnych ewolucji, doznał kompresyjnego złamania kręgosłupa i oderwania go od miednicy. Jego ojciec, który obserwował skok, był pewien, że Travis już nie żyje. Na szczęście, szybka reakcja lekarzy i kilka operacji uratowało mu życie i zdrowie. Wydawać się mogło, że zawodnik będzie musiał zakończyć karierę. Jednak Pastrana zacisnął zęby i poddał się długiej rehabilitacji. Dzięki temu nie tylko stanął na własne nogi, ale wrócił do swoich ukochanych sportów ekstremalnych. Travis jest jednym z trzech ludzi na świecie, którzy mogą chodzić po oderwaniu miednicy od kręgosłupa. Po tym urazie przez 2 tygodnie był w stanie śpiączki, a przez kolejne 3 miesiące jeździł na wózku.

Zobacz także: Travis Pastrana i backflip w Monster Trucku

[-------]

Nie poddam się, wrócę!

- Wszystko się urwało, trzeba robić coś innego – mówił po towarzyskim meczu piłki ręcznej Polski z Chorwacją załamany Karol Bielecki. Dzień 11. czerwca szczypiornista zapamięta na długo – w wyniku bezpośredniego starcia z Josipem Valciciem stracił oko. To jedna z najbardziej wstrząsających kontuzji w dziejach polskiego sportu. Zawodnik tydzień później ogłosił zakończenie kariery. Niedługo potem, za namową szkoleniowca kadry, Bogdana Wenty, Bielecki wrócił do gry w piłkę ręczną. I znów rzuca bramki dla swojego klubu, Rhein-Neckar Loewen, oraz reprezentacji. Karol nie 
karol bielecki
Karol Bielecki stracił oko, ale nie przeszkadza mu to w skutecznej grze

poddał się i pomimo wszystko postanowił wrócić i dawać ludziom radość ze swojej gry.

Straszną kontuzję odniósł również polski piłkarz Marcin Wasilewski. Były zawodnik Lecha, a obecnie Anderlechtu, został brutalnie sfaulowany podczas meczu ze Standardem Liege. W 26. minucie spotkania Axel Witsel zaatakował wyprostowaną nogą polskiego zawodnika. 30-letni Polak doznał otwartego złamania. Wydawać by się mogło, że popularny „Wasyl” nie wróci już do sportu i będzie musiał zakończyć karierę. Obrońca przeszedł 3 operacje. Rokowania były pesymistyczne. Polak jednak zacisnął zęby i powrócił na boisko. W spotkaniu z Zulte Waregem zagrał od pierwszego gwizdka a w 42. minucie wyprowadził Anderlecht na prowadzenie! Marcin od razu po meczu podbiegł do kibiców i im podziękował. Byli zawsze z nim. Dla nich "Wasyl" to idol.

Zobacz także: Kontuzja Marcina Wasilewskiego

Jeden z najlepszych polskich siatkarzy Dawid Murek również doznał poważnego urazu. Zawodnik AZS Domex Tytan Częstochowa w 3. secie meczu z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle doznał potwornie wyglądającej kontuzji. Murek skoczył do bloku starając się zatrzymać atak Jakuba Jarosza. W powietrzu stracił jednak równowagę i wylądował na zewnętrznej części stopy. Noga siatkarza obróciła się o 180 stopni, a w oczach zszokowanych kolegów z zespołu Częstochowy dało się zauważyć łzy. Murek doznał otwartego złamania nogi. Wydawało się, że siatkarz już nie powróci na boisko, że jego piękna kariera zostanie zakończona w ten sposób. Jednak Dawid nie poddał się, odwiedzał lekarzy, rehabilitantów i wreszcie stanął na swoim ukochanym siatkarskim boisku. Determinacja pozwoliła mu pokonać kontuzję i stać się podporą swojego klubu.

Niezwykłą wolę walki zaprezentował też żużlowiec Tomasz Gollob. W 1999 roku pewnie zmierzał po mistrzostwo świata, gdy przed ostatnim turniejem o Grand Prix Danii miał ciężki wypadek na torze we Wrocławiu. Spędził wiele dni w szpitalu, ale z walki o tytuł nie zrezygnował. Obolały pojechał do Vojens, gdzie mimo ambitnej walki przegrał ze Szwedem Tonym Rickardssonem. Wymarzony tytuł wywalczył jedenaście lat później.
 

Po każdej z tych kontuzji zawodnicy mogli zakończyć kariery i nikt nie miałby do nich pretensji. Jednak oni zacisnęli zęby i wrócili, by pokazać swoją siłę i hart ducha. To prawdziwi herosi i prawdziwi sportowcy. To ludzie, którzy zasługują na największy szacunek.

www.fit.pl