Andrew Jones – kulturysta, który żył ze sztucznym sercem. Historia niezwykłej motywacji i walki o zdrowe serce

Andrew Jones był u szczytu formy – młody, silny, ambitny, pełen energii. W 2012 roku podczas treningu na siłowni nagle stracił oddech. Dwa lata później jego ciało zaczęło wysyłać dramatyczne sygnały – kaszel z krwią, wysoka gorączka, osłabienie. Diagnoza lekarzy była dla 27-letniego modela fitness jak wyrok: kardiomiopatia, genetyczna choroba mięśnia sercowego, która prowadzi do niewydolności serca.
Aleksandra Załęska
2025-10-07 09:01
Udostępnij
Andrew Jones – kulturysta, który żył ze sztucznym sercem. Historia niezwykłej motywacji i walki o zdrowe serce

Jones tracił siły z dnia na dzień. Nie mógł sam chodzić, ubierać się, ani nawet wstać z łóżka. Wkrótce dostał sztuczne serce, które nosił w specjalnym plecaku – 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Dwie rurki wychodzące z jego ciała łączyły się z urządzeniem, które pompowało sprężone powietrze i utrzymywało go przy życiu. Andrew żartował, że „jego plecak to jego życie” – dosłownie.

Trening mimo wszystkiego

Większość ludzi po takim doświadczeniu zrezygnowałaby z treningów. Ale nie Andrew. Pomimo ryzyka i codziennego strachu, wrócił na siłownię. Każde powtórzenie było dla niego symbolem zwycięstwa nad chorobą. Mówił, że po każdym treningu płakał ze szczęścia – nie z bólu, ale z wdzięczności, że wciąż może żyć, oddychać i trenować.

Lekarze ostrzegali go, by nie przeciążał organizmu. Mimo to, dzięki odpowiedzialności, dyscyplinie i przestrzeganiu rutyny zdrowotnej, mógł kontynuować swoją pasję do fitnessu, zachowując bezpieczeństwo. Andrew udowodnił, że prawdziwa siła nie pochodzi z mięśni – ale z serca.

Nowe serce – nowe życie

Po latach czekania Andrew Jones wreszcie usłyszał wiadomość, która odmieniła wszystko: znaleziono dawcę. Przeszedł aż trzy operacje na otwartym sercu, zanim nowe serce zaczęło bić w jego klatce piersiowej.

Dziś mówi, że to drugie życie – i jego misją jest inspirowanie innych. Założył fundację Hearts at Large, która promuje ideę przeszczepów ratujących życie, wspiera pacjentów i szerzy wiedzę o kardiomiopatii. Jego historia poruszyła miliony ludzi na całym świecie.

Dieta i styl życia po przeszczepie serca

Andrew wie, że nowe serce to dar, o który trzeba dbać każdego dnia. Dlatego ściśle przestrzega zasad zdrowego żywienia. Jego dieta korzystna dla serca opiera się na prostych, ale skutecznych zasadach:

  • minimalna ilość tłuszczów nasyconych i soli,

  • unikanie cukrów prostych i żywności ultraprzetworzonej,

  • codzienne porcje owoców, warzyw i roślin strączkowych,

  • zdrowe tłuszcze – z awokado, orzechów i oliwy,

  • chude mięso i ryby bogate w kwasy omega-3,

  • dużo wody i unikanie napojów słodzonych.

Po przeszczepie, treningi Andrew są dostosowane do jego nowego organizmu – więcej koncentracji na oddechu, regeneracji i kontroli tętna. Ćwiczy z pokorą, ale nadal z pasją. Dla niego fitness to już nie tylko forma fizyczna – to świętowanie życia.

Motywacja dla każdego, kto walczy

Historia Andrew Jonesa to coś więcej niż opowieść o przeszczepie serca. To przypomnienie, że nawet w najtrudniejszych momentach można znaleźć siłę, by wstać i walczyć. Jego przykład motywuje tysiące ludzi na całym świecie – zarówno sportowców, jak i tych, którzy zmagają się z chorobą czy utratą nadziei.

Andrew udowodnił, że serce to nie tylko mięsień – to źródło odwagi, determinacji i miłości do życia.

Zadbaj o swoje serce – ono też może być Twoim największym mięśniem

Jeśli historia Andrew Jonesa Cię poruszyła, pomyśl o własnym zdrowiu. Dbaj o dietę, ruch i odpoczynek. Słuchaj swojego serca – zarówno w sensie fizycznym, jak i emocjonalnym. Bo to właśnie ono prowadzi Cię przez życie. ❤️