Czy mózg naprawdę dojrzewa dopiero po trzydziestce? Naukowcy redefiniują dorosłość

Masz już trzydzieści lat – a może właśnie je przekroczyłaś – i czujesz, że myślisz spokojniej, decydujesz pewniej, lepiej rozumiesz siebie? To nie złudzenie. Najnowsze badania sugerują, że właśnie w tym okresie mózg domyka jeden z najważniejszych etapów swojego rozwoju. Co więcej, proces ten trwa znacznie dłużej, niż uczono nas w szkole – nawet ponad dwie dekady.
Aleksandra Załęska
Dzisiaj 09:56
Udostępnij
Czy mózg naprawdę dojrzewa dopiero po trzydziestce? Naukowcy redefiniują dorosłość

Zespół neuronaukowców z Uniwersytetu Cambridge wskazuje, że około 30.–32. roku życia mózg kończy długą fazę dojrzewania, która… zaczęła się już w dzieciństwie. To oznacza, że tak zwana „dorosłość neurologiczna” przychodzi znacznie później, niż sugerują społeczne definicje wieku.

Rozwój mózgu trwa dłużej, niż sądziliśmy

Przez lata dominowało przekonanie, że mózg osiąga pełną dojrzałość w późnej adolescencji lub na początku dorosłości. Najpierw symboliczna była osiemnastka, potem granica 21 lat, a w ostatnich latach – 25. rok życia, często wiązany z dojrzewaniem kory przedczołowej odpowiedzialnej za planowanie, samokontrolę i podejmowanie decyzji.

Tymczasem badania opublikowane w Nature Communications pokazują, że rozwój mózgu nie jest prostą, liniową drogą. To raczej proces etapowy, z wyraźnymi momentami przełomowymi, które zmieniają sposób funkcjonowania całej sieci neuronalnej.

Cztery kluczowe momenty w życiu mózgu

Naukowcy przeanalizowali skany mózgu blisko 4 tysięcy osób – od dzieci po osoby w bardzo zaawansowanym wieku. Zamiast skupiać się na pojedynczych strukturach, badali sposób, w jaki mózg działa jako całość: jak poszczególne obszary komunikują się ze sobą poprzez istotę białą.

Efekt? Wyodrębniono cztery główne punkty zwrotne w życiu mózgu: około 9., 32., 66. i 83. roku życia.

Jak podkreśla dr Alexa Mousley z Uniwersytetu Cambridge, nie istnieje jeden „właściwy” model mózgu. W różnych okresach życia powinien on realizować różne zadania – i właśnie temu służą kolejne etapy jego przebudowy.

Adolescencja, która trwa ponad 20 lat

Najbardziej zaskakujący okazał się drugi etap rozwoju, obejmujący okres od około 9. do 32. roku życia. Badacze opisują go jako jedną, długą fazę dojrzewania. Nie oznacza to, że trzydziestolatkowie myślą jak nastolatki, ale że ich mózg przez cały ten czas intensywnie się doskonali.

To właśnie wtedy uczymy się lepszego przewidywania konsekwencji, integrowania emocji z racjonalnym myśleniem oraz łączenia elastyczności z doświadczeniem. Dopiero po trzydziestce sieci neuronalne zaczynają się stabilizować – oczywiście z dużymi różnicami indywidualnymi.

Ten moment badacze określają jako najsilniejszy punkt zwrotny w całym cyklu życia mózgu. Co istotne, jest to również okres zwiększonej podatności na problemy ze zdrowiem psychicznym, co może tłumaczyć, dlaczego młoda dorosłość bywa tak wymagająca emocjonalnie.

Dorosłość to najdłuższy etap rozwoju mózgu

Kolejna faza – od około 32. do 66. roku życia – to okres względnej stabilizacji. Zmiany w mózgu nadal zachodzą, ale są mniej gwałtowne i bardziej przewidywalne. To czas, który najczęściej utożsamiamy z „dorosłością”, choć neurologicznie obejmuje on aż trzy dekady.

Badacze zauważają, że to właśnie ta faza najlepiej oddaje to, jak postrzegamy dorosłe funkcjonowanie: większą spójność zachowań, stabilniejsze decyzje i lepszą regulację emocji. Co ciekawe, neurologiczna dorosłość sięga często aż do wieku emerytalnego.

Okres między 66. a 83. rokiem życia nazwano „wczesnym starzeniem”, natomiast dopiero po 83. roku życia mówi się o „późnym starzeniu” mózgu. Każdy z tych etapów wiąże się z innym typem reorganizacji połączeń neuronalnych.

Plastyczność mózgu nie znika z wiekiem

Współczesna neuronauka coraz więcej uwagi poświęca istocie białej, czyli „autostradom” komunikacyjnym mózgu. Proces mielinizacji, który umożliwia szybkie i sprawne przesyłanie impulsów nerwowych, może trwać znacznie dłużej, niż wcześniej zakładano – nie tylko w dzieciństwie i adolescencji.

Co więcej, inne badania sugerują, że szczyt możliwości poznawczych i funkcjonalnych może przypadać dopiero między 55. a 60. rokiem życia. To kolejny argument przeciwko przekonaniu, że młodość jest jedynym okresem rozwoju.

Jak podsumowuje Seth Grant, neurobiolog z Uniwersytetu w Edynburgu, mózg nie jest strukturą, którą „budujemy raz”, a potem stopniowo tracimy. To dynamiczny system, który zmienia się przez całe życie – od urodzenia aż po późną starość.

Wniosek? Nigdy nie jest za późno na naukę, zmianę, rozwój nowych kompetencji czy przeformułowanie swojego stylu życia. Mózg naprawdę lubi ewolucję.

Źródło: Washington Post