fit.pl
2011-09-20 00:00
Udostępnij
Grzechy przeszłości
Starasz się prowadzić zdrowy styl życia: dużo ćwiczysz, odpowiednio się odżywiasz, troskliwie pielęgnujesz skórę. Czy jednak zawsze tak było?

Odchudzałaś się i tyłaś na przemian, opalałaś bez umiaru, kochałaś bez zabezpieczenia? Jaki uszczerbek odniosło przez to twoje ciało? Dużo zależy od tego, jak długo i jak często popełniałaś te "grzeszki", i predyspozycji organizmu do naprawiania wyrządzanych szkód.

Nie czekaj, aż wszystkie te "przyjemności" zemszczą się na twoim zdrowiu. Już teraz zacznij regenerację ciała i ducha. Może nie jest za późno.
  1. Opalanie się i wizyty w solarium

    Przez wszystkie lata, kiedy wystawiałaś ciało na słońce lub opalałaś się w solarium, niszczyłaś skórę. I choć paradoksalnie opalenizna powszechnie uchodzi za objaw zdrowia, w rzeczywistości nie jest niczym innym jak reakcją obronną skóry. Szkody wyrządzone przez promienie słońca zauważymy dopiero po latach. Nadmierne opalanie sprawia, że z biegiem lat skora traci na elastyczności, szybciej pojawiają się na niej zmarszczki i odbarwienia. U amatorek słońca wzrasta też ryzyko zachorowania na raka skóry. Wystarczy, że trzykrotnie ulegałaś poparzeniu promieniami słonecznymi, by być trzy razy bardziej narażoną na zachorowanie na czerniaka - nowotwór skóry.
    Groźne w skutkach mogą być również regularne wizyty w solarium. Lampy opalające tak jak słońce emitują szkodliwe promienie UVA, a tym samym powodują przedwczesne starzenie się skóry, przyczyniają się do powstawania zmarszczek, przynoszą ryzyko zachorowania na czerniaka.

    Czas zacząć dbać o siebie. W słoneczne dni używaj filtrów słonecznych o faktorze odpowiednim do twego rodzaju karnacji. Noś kapelusz z dużym rondem oraz okulary przeciwsłoneczne z filtrem UVA i UVB.
    Najlepiej nie opalaj się w godzinach między 11 a 14 - wtedy promienie słoneczne są najintensywniejsze. Regularnie sprawdzaj, czy na skórze nie pojawiają się jakieś zmiany. 
     
  2. Naprzemienne chudnięcie i tycie

    Nikogo nie trzeba już przekonywać, że osoba, która szybko utyje, funduje sobie rozstępy, a gdy potem szybko schudnie - zwiotczałą skórę. Poza ty, kto szybko zeszczuplał, również szybko przytyje, tyle że "nabierze" więcej tłuszczu niż stracił. Naprzemienne tracenie i nabieranie kilogramów pogarsza również tempo przemiany materii i wpływa na nieprawidłowe odczytywanie uczucia głodu. Gdy stosujemy restrykcyjną dietę, lekceważymy sygnały organizmu, że chce jeść.

    Gdy staramy się powrócić do normalnego sposobu odżywiania, często z głodem mylimy uczucie nudy, osamotnienia czy zdenerwowania. Jedząc na każdy z tych sygnałów, tyjemy, po czym znowu zaczynamy się odchudzać. Im częściej stosujemy drakońskie diety, tym częściej objadamy się z przyczyn emocjonalnych, a nie z powodu głodu. Ale chudnięcie i tycie to nie tylko kwestia urody i emocji, ale też zdrowia, a nawet życia.
    [-------]

    Zgubną konsekwencją nadwagi jest m.in. zachwiana gospodarka tłuszczami. Podwyższony poziom cholesterolu we krwi prowadzi do powstania miażdżycy, a co za tym idzie chorób serca, nadciśnienia, itd. Jedynym wyjściem z sytuacji jest długoterminowa zmiana nawyków żywieniowych - jedzenia owoców, warzyw plus systematyczna porcja ruchu.
     
  3. Picie alkoholu

    Alkohol o wiele bardziej szkodzi kobietom niż mężczyznom. Nadmierne picie może powodować niszczenie komórek wątroby i zapalenia wątroby oraz uszkodzenia mózgu. Co prawda u wielu osób im częściej spożywają alkohol, tym dłużej trwa, zanim się upiją, jednakże choć mocniejszą mają głowę, tym ich wątroba jest coraz słabsza.

    Aby nie doprowadzić do negatywnych skutków picia, obserwuj reakcje organizmu po spożyciu porcji alkoholu, kontroluj jego ilość i nie przesadzaj. Lampka czerwonego wytrawnego wina do obiadu może ci nawet pomóc, ale upicie się tym trunkiem jedynie zaszkodzi. 
     
  4. Przygodny seks

    Decydując się na miłosne igraszki z dopiero co poznanym partnerem, narażamy się nie tylko na choroby weneryczne czy AIDS. Każdy kontakt seksualny oznacza jednocześnie kontakt z mikroorganizmami "wnoszonymi" przez partnera. Z niewielkim naruszeniem równowagi flory bakteryjnej w pochwie organizm z łatwością sobie poradzi, ale gdy zewnętrzna inwazja różnych mikroorganizmów jest zbyt częsta, zwiększa się podatność na infekcje.

    Aktywne życie erotyczne zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Przyczyną nowotworów szyjki macicy bywają np. niektóre szczepy wirusa brodawczaka. Zanim więc zdecydujesz się na przygodny seks, pomyśl o konsekwencjach. A jeśli emocje wezmą górę, użyj prezerwatywy, która znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo zarażenia się bakteriami, wirusami i grzybami. Przygodny seks może zakończyć się zapaleniem wątroby typu B lub C, pomyśl się o zaszczepieniu się przeciwko zapaleniu wątroby typu B. Niezależnie od tego, jak pojmujesz wierność partnerowi, powinnaś regularnie badać się u ginekologa. Co roku wykonaj badanie cytologiczne, żeby mieć pewność, że jesteś zdrowa, lub w porę wykryć chorobę nowotworową.
     
  5. Palenie

    Bez względu na to, czy popalasz dla towarzystwa, czy palisz dwie paczki dziennie, zwiększasz ryzyko zachorowania na serce, nowotwory i rozedmę płuc. Osoby palące 2,5 raza częściej mają wylew niż niepalące, jednak ryzyko znacząco maleje po 2-4 latach od rzucenia palenia. trudniej naprawić szkody wyrządzone płucom; dopiero 15 lat po zerwaniu z nałogiem ryzyko zachorowania na raka płuc obniży się do poziomu osoby niepalącej.

    [-------]

    Jeśli jesteś lub byłaś palaczem, twoja dieta powinna być bogata w witaminy antyutleniające (A, C, E oraz pierwiastek selen), aby obniżyć ryzyko chorób serca i raka. Ponadto powinnaś gimnastykować się regularnie, aby poprawić funkcjonowanie serca i mięśni.
     
  6. Eksperymentowanie z narkotykami

    Marihuana niszczy płuca tak samo jak papierosy, a ostatnie badania wykazały, że palenie trawy w dużej ilości podnosi prawie 3 razy ryzyko zachorowania na nowotwory. Badacze odkryli niedawno, że w godzinę po wypaleniu marihuany jesteśmy pięciokrotnie bardziej podatni na atak serca.

    Zażywanie kokainy również może doprowadzić do zawału serca - ryzyko rośnie proporcjonalnie do ilości zażywanego narkotyku. Duże dawki kokainy ograniczają dopływ krwi do wielu organów, w tym serca i mózgu.

    Inne środki, jak choćby grzybki halucynogenne czy LSD mogą wywoływać choroby psychiczne, np. schizofrenię, zwłaszcza u osób obciążonych dziedzicznie. Natomiast ecstasy może prowadzić do trwałych zmian w mózgu. 
     
  7. Brak ruchu

    Lenistwo na pewno odbije się na twoim zdrowiu w przyszłości. Systematyczna aktywność fizyczna przez całe życie może zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka piersi zarówno u kobiet przed menopauzą, jak i po niej. Naukowcy przypuszczają, że dzięki regularnej gimnastyce od najmłodszych lat obniża się poziom estrogenu oraz procent masy ciała złożony z tkanki tłuszczowej, co bezpośrednio wpływa na obniżenie ryzyka zachorowania na raka piersi. Pewne jest również, że kobiety, które zaczęły prowadzić aktywne życie w dzieciństwie lub najpóźniej w wieku kilkunastu lat, mają większą gęstość krwi. Zmniejsza się tym samym ryzyko wystąpienia osteoporozy.

    Czy można odrobić stracony czas? Nawet jeśli jako nastolatka lekceważyłaś gimnastykę, głowa do góry: nigdy nie jest za późna na to, by czerpać dla zdrowia korzyści z gimnastyki. Jeśli od dziś zaczniesz ćwiczyć, obniżysz ryzyko wystąpienia chorób serca, nie dopuścisz do otyłości, nadciśnienia, zminimalizujesz ryzyko powstania nowotworów. Jeśli będziesz ćwiczyła z ciężarkami, uchronisz się od utraty masy kostnej.

www.fit.pl