Szacuje się, że co roku około 650 000 obywateli UE umiera przedwcześnie z przyczyn związanych z paleniem tytoniu. Są wśród nich także osoby niepalące. Według ostrożnych szacunków około 80 000 osób dorosłych, w tym prawie 20 000 niepalących, zmarło  z powodu chorób wywołanych narażeniem na dym tytoniowy
fit.pl
2011-05-30 00:00
Udostępnij
Walczą z paleniem
papaieros2

Blisko 13 milionów osób w 27 państwach UE cierpi na przynajmniej jedną z sześciu głównych kategorii chorób związanych z paleniem. Zalicza się do nich:

1. Zapalenie oskrzeli i inne zakażenia dolnych dróg oddechowych
2. Przewlekła obturacyjna choroba płuc
3. Udar, zawał serca, niedrożność tętnic (zwłaszcza kończyn dolnych) i inne choroby układu krążenia
4. Astma
5. Rak płuc
6. Inne choroby nowotworowe, takie jak rak trzustki, przełyku i żołądka

Unia Europejska przyjęła legislację, która dotyczy produktów tytoniowych oraz reklam. Dyrektywa z 2001 roku wymaga, by wszystkie produkty sprzedawane w UE zawierały pisemne ostrzeżenia o tym, że palenie zabija oraz szkodzi nie tylko palaczom, ale i osobom w ich otoczeniu.

Dyrektywa zakazuje również stosowania nieprawdziwych określeń typu „light” lub z niską zawartością substancji smolistych. Na paczka powinna znaleźć się informacja o poziomie substancji smolistych, nikotyny i tlenku węgla w papierosach.

Natomiast dyrektywa z 2003 roku zakazuje reklamowania produktów tytoniowych w prasie, radiu i Internecie, a także sponsorowania przez firmy tytoniowe wydarzeń ponadnarodowych.

Kraje członkowskie w zakresie prewencji same ustalają zasady, a Unia jedynie koordynuje działania narodowe. Dotychczas 15 państw członkowskich wprowadziło szeroko zakrojone przepisy chroniące obywateli przed narażeniem na dym tytoniowy. Całkowity zakaz palenia we wszystkich zamkniętych obiektach publicznych i miejscach pracy, w tym w barach i restauracjach, obowiązuje w Irlandii, Grecji, Hiszpanii i na Węgrzech. We Włoszech, w Szwecji, na Malcie, na Łotwie, w Finlandii, w Słowenii, we Francji, w Holandii, na Cyprze i w Polsce wprowadzono przepisy zakazujące palenia, ale zezwolono na specjalne zamknięte pomieszczenia dla palaczy.

W pozostałych państwach członkowskich z zakazu palenia zwolniono niektóre miejsca publiczne, takie jak bary i restauracje.

[-------]

Aby chronić zdrowie obywateli, przepisy te muszą być skutecznie wprowadzane w życie. Jeśli organy krajowe nie egzekwują w odpowiedni sposób ich przestrzegania, nawet najostrzejsze zakazy palenia nie zapewnią ochrony przed narażeniem na dym tytoniowy w zamkniętych miejscach pracy i obiektach publicznych.

W ciągu roku, jaki upłynął od ostatniego Światowego Dnia bez Tytoniu, w kilku państwach podjęto bardziej intensywne działania na rzecz zapewnienia obywatelom środowisk wolnych od dymu. Węgry, na przykład, przyjęły kompleksowy pakiet przepisów w kwietniu 2011 r. Od 1 stycznia 2012 r. palenie będzie zabronione we wszystkich zamkniętych obiektach publicznych i miejscach pracy, w tym w miejscach obsługi turystów i gości, oraz w środkach transportu publicznego. Zakaz palenia w promieniu 5 metrów obejmie też niektóre miejsca na wolnym powietrzu, takie jak przystanki autobusowe i place zabaw. Kolejnym przykładem jest Hiszpania, gdzie w styczniu 2011 r. weszły w życie nowe przepisy rozszerzające zakaz palenia na wszystkie obiekty publiczne, w tym bary, restauracje, dyskoteki i inne miejsca rozrywki oraz stacje i przystanki transportu publicznego. Palić nie wolno też na placach zabaw i terenach należących do placówek ochrony zdrowia i instytucji oświatowych, z wyjątkiem ośrodków kształcenia dorosłych. W Bawarii całkowity zakaz palenia we wszystkich barach i restauracjach wprowadzono po zakończonym sukcesem referendum zorganizowanym w lipcu 2010 r.

Ponadto w Finlandii od września 2010 r. obowiązują pierwsze krajowe przepisy mające na celu całkowite wycofanie wyrobów tytoniowych z użytku. Zabraniają one wystawiania wyrobów tytoniowych oraz ich sprzedaży w automatach, a także rozszerzają zakaz palenia na pokoje hotelowe i miejsca na wolnym powietrzu.

Działania mające na celu ochronę obywateli przed dymem papierosowym, muszą zostać jeszcze bardziej zintensyfikowane. W przeciwnym razie, jak przewiduje WHO, w 2030 roku tytoń może spowodować śmierć 8 mln osób. Jak przewidują specjaliści ze Światowej Organizacji Zdrowia w XXI wieku papierosy mogą zabić około miliarda osób. Tytoń jest odpowiedzialny za epidemię chorób niezakaźnych (choroby serca, mózgu, nowotwory), które są w 63% przyczyną zgonów na świecie.

www.zdrowie.fit.pl