Jakiego tłuszczu powinniśmy używać chociażby do kanapek? Smarowanie pieczywa jest jednym ze zwyczajów żywieniowych człowieka, dlatego ważny jest wybór tłuszczu.
fit.pl
2005-10-11 00:00
Udostępnij
Masło czy margaryna


Smarowanie pieczywa jest jednym ze zwyczajów żywieniowych człowieka, dlatego też powinniśmy w pełni świadomie dokonywać wyboru tłuszczu, który spożywamy. Rynek jest bardzo urozmaicony - oferuje nam różnego rodzaju margaryny (miękkie, twarde, z dodatkiem masła, o obniżonej kaloryczności), masła oraz mieszanki masła z olejem. Za wyborem odpowiedniego tłuszczu powinna przemawiać ich wartość odżywcza i bezpieczeństwo zdrowotne.

Masło

Masło jest tłuszczem pochodzenia zwierzęcego. Zawiera łatwostrawny tłuszcz, duże ilości witaminy A, karotenoidów oraz witaminę D i E (pochodzenia naturalnego). Niestety, masło w swoim składzie zawiera również nasycone kwasy tłuszczowe oraz cholesterol i jest produktem wysokoenergetycznym.

Ciekawostka:
Barwa masła zależy od zawartości beta-karotenu. Jego zawartość jest związana ze sposobem żywienia krów, z mleka których wyprodukowane zostało masło. Latem, gdy zwierzęta są karmione zieloną, świeżą paszą, masło przybiera intensywny kremowo-żółty kolor.

Dla kogo masło ?

Dzieciom poniżej trzeciego roku życia, w okresie intensywnego rozwoju organizmu (duże zapotrzebowanie energetyczne) zaleca się smarowanie pieczywa wyłącznie masłem. Wg Instytutu Matki i Dziecka dzieciom do lat 7 należy podawać masło ze względu na naturalnie występujące w nim witaminy A i D oraz brak izomerów trans, powstających podczas utwardzania olejów. Kobiety ciężarne i karmiące również nie powinny spożywać tłuszczów zawierających izomery trans, które mają działanie teratogenne (uszkadzające płód) i mogą powodować niską masę urodzeniową niemowląt. Natomiast dorośli i młodzież, przy braku zdrowotnych przeciwwskazań (zmuszających do ograniczenia cholesterolu, bądź energii), również mogą od czasu do czasu spożywać masło.

Margaryna

Margaryna (tłuszcz pochodzenia roślinnego) jest emulsją zawierającą 40-80% tłuszczu. W jej skład wchodzą w różnych proporcjach: oleje ciekłe, zawierające kwasy tłuszczowe nienasycone, w tym niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), tłuszcze stałe, zawierające kwasy tłuszczowe nasycone (NKT) oraz ewentualnie izomery trans. Dlatego też im więcej jest w margarynie oleju ciekłego, tym jest ona zdrowsza. Margaryny twarde (kostkowe) zawierają w porównaniu z margarynami miękkimi, zdecydowanie większe ilości niekorzystnych dla zdrowia izomerów trans.

NNKT zawarte w dużych ilościach w tłuszczach roślinnych są korzystniejsze dla organizmu, pozytywnie oddziaływują na poziom cholesterolu we krwi oraz jej krzepliwość (co wiąże się z obniżeniem rozwoju miażdżycy, a tym samym chorób serca), a także chronią przed powstaniem i hamują wzrost guzów sutka i gruczołu krokowego. Niewątpliwą zaletą tłuszczów pochodzenia roślinnego jest brak w nim cholesterolu.

Produkcja margaryn

Podczas przemysłowego przetwarzania tłuszczów roślinnych (produkcja margaryn) powstają izomery trans kwasów tłuszczowych. Metabolizm tych związków w organizmie przebiega podobnie jak kwasów nasyconych, dlatego coraz częściej rezygnuje się z metody uwodorniania tłuszczów (dawniej powszechnie stosowanej), która prowadzi do niekorzystnej zmiany konfiguracji nienasyconych kwasów tłuszczowych na rzecz nowej technologii opartej o tłuszcze estryfikowane. W wyniku procesu estryfikacji produkuje się między innymi margaryny dietetyczne o wysokiej zawartości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, gdzie 18% tłuszczu przeestryfikowanego może utrzymać aż 82% oleju ciekłego, zachowując stałą konsystencję. Margaryny są wzbogacane w witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (naturalnie występujące w maśle) - witaminy A, D, E.

Dla kogo margaryna?

W diecie osób dorosłych żywieniowcy zalecają stosowanie margaryny, zwłaszcza margaryn miękkich (kubkowych) o bardzo niskiej zawartości izomerów trans i kwasów tłuszczowych nasyconych oraz wysokiej zawartości kwasów nienasyconych (w tym NNKT). Wybierając margarynę czytajmy, co jest napisane na opakowaniu oraz unikajmy produktów konserwowanych chemicznie (np. sorbinianem potasu).

Mgr inż. Alicja Zachar