Runmageddon ponownie w stolicy
Runmageddon po raz kolejny udowodnił, że jest czymś więcej niż tylko biegiem. To widowisko odwagi, determinacji i współpracy. Poligon wojskowy stał się idealną areną zmagań, oferując uczestnikom nie tylko wyjątkową scenerię, ale też przeszkody inspirowane prawdziwymi torami sprawnościowymi. W programie znalazły się formuły dla wszystkich – od rodzinnych i dziecięcych, po legendarne dystanse Classic, Rekrut i Games.
– Naszą misją jest tworzenie przestrzeni, w której każdy może przekroczyć własne granice. Runmageddon to nie tylko sport, to społeczność ludzi, którzy czerpią radość ze wspólnego wysiłku – podkreślił Piotr Bałchanowski, CEO Runmageddonu.
Dystanse dla każdego poziomu
Organizatorzy zadbali o to, by każdy uczestnik mógł znaleźć wyzwanie dopasowane do swoich możliwości:
-
Intro – 3 km i 15 przeszkód, idealne na debiut w świecie OCR,
-
Rekrut – 6 km i 30 przeszkód, wymagający nieco więcej siły i kondycji,
-
Classic – 12 km i aż 50 przeszkód, prawdziwy test wytrzymałości i charakteru,
-
Games – 100-metrowy tor z 10 technicznymi przeszkodami dla miłośników dynamicznej rywalizacji.
Każdy, kto dotarł do mety, mógł poczuć satysfakcję z pokonania nie tylko błotnistego toru, ale i własnych ograniczeń.
Finał Biznes Ligi – sport i integracja w błocie
Sobotni Runmageddon był również finałem Biznes Ligi – wyjątkowego cyklu dedykowanego firmom, które łączą sportową rywalizację z integracją zespołów. Zawodnicy reprezentujący różne branże walczyli ramię w ramię, wspierając się na trasie i udowadniając, że wspólne pokonywanie przeszkód to najlepszy sposób na budowanie zgranych zespołów.
Na uczestników czekały też liczne atrakcje – strefy relaksu, punkty gastronomiczne oraz przestrzeń dla kibiców, którzy mogli z bliska obserwować zmagania zawodników.
Rodzinna przygoda pełna emocji
Nie zabrakło też propozycji dla najmłodszych. W ramach Runmageddon Family rodziny mogły wspólnie pokonać 2-kilometrową trasę z 15 przeszkodami, natomiast w formułach Kids (dla dzieci w wieku 4–11 lat) i Intro U-16 (dla nastolatków 12–15 lat) młodsi uczestnicy uczyli się ducha walki i współpracy.
Dla wielu dzieci był to pierwszy kontakt z biegiem przeszkodowym – i, jak przyznawali rodzice, z pewnością nie ostatni.
Spektakl siły, emocji i charakteru
Runmageddon w Warszawie ponownie pokazał, że sport ekstremalny może być dostępny dla każdego. Błoto, pot i adrenalina połączyły uczestników w wyjątkowej atmosferze wspólnego wysiłku i zabawy.
Jesienna edycja w stolicy potwierdziła, że Runmageddon to nie tylko bieg – to styl życia, pasja i społeczność ludzi, którzy kochają wyzwania.