Suplementacja przyszłości – peptydy, adaptogeny i nootropy w świecie fitness

Sportowy tryb życia od dawna nie ogranicza się już do białka i kreatyny. Dynamiczny rozwój biotechnologii, nutrigenomiki i medycyny prewencyjnej sprawił, że na scenę wchodzą nowe generacje suplementów, które oddziałują nie tylko na mięśnie, ale też na układ nerwowy, odpornościowy i hormonalny. Peptydy, adaptogeny i nootropy – jeszcze kilka lat temu kojarzone głównie z medycyną sportową i biohackingiem – dziś stają się podstawą „suplementacji przyszłości”. Jak działają, czym się różnią i jakie niosą ze sobą możliwości (oraz zagrożenia)?
Ilona WIlk
Dzisiaj 16:15
Udostępnij
Suplementacja przyszłości – peptydy, adaptogeny i nootropy w świecie fitness

Peptydy – mikrobiałka o makroskuteczności

Peptydy to krótkie łańcuchy aminokwasów, które pełnią w organizmie rolę sygnałową – mogą m.in. stymulować produkcję kolagenu, przyspieszać regenerację tkanek, wpływać na wydzielanie hormonów wzrostu czy wspierać redukcję tkanki tłuszczowej.

Najczęściej wykorzystywane w świecie fitnessu to m.in.:

  • BPC-157 – wspomaga regenerację mięśni, ścięgien i stawów, często określany jako „peptyd naprawczy”.

  • CJC-1295 + Ipamorelin – stymuluje endogenną produkcję hormonu wzrostu, poprawiając regenerację i metabolizm.

  • TB-500 (Thymosin Beta-4) – przyspiesza gojenie tkanek i może wspierać adaptację do wysiłku fizycznego.

W przeciwieństwie do klasycznych suplementów, peptydy działają na poziomie komunikacji międzykomórkowej, a nie tylko uzupełniają niedobory. To sprawia, że ich efekty są często bardziej kompleksowe – choć wymagają precyzyjnego dawkowania i nadzoru specjalisty.