Nowe miejsce na sportowej mapie Radomia powstało dzięki Jarosławowi Krawczykowi i Marcinowi Cieślikowi. Obaj to znane postacie w środowisku sportowym. Pierwszy od wielu lat prowadzi sklep sportowy, wspiera finansowo kluby i sportowców. Drugi, to uznany trener kadry pływaków.
- Otwarcie siłowni w moim przypadku to połączenie pasji i pracy. Trenuję od wielu lat i chciałem mieć takie własne miejsce do treningu. Chcieliśmy stworzyć klimatyczną siłownie, z dobrym, nowoczesnym sprzętem i fajną atmosferą - mówi Jarosław Krawczyk.
FightGym Fitness Club nie jest duży. Pomieszczenia nie są zbyt obszerne, ale patrząc na liczbę sprzętu, trenujący powinni bez problemu zrealizować swój plan treningowy. Karnet open bez żadnych umów to koszt 109 zł. Uczniowie i studenci zapłacą 99 zł. Jest również możliwość kupienia karnetu za 79 zł dla tych, którzy rozpoczynają trening w godz. 9-14.
- Można u nas posiedzieć, pogadać, napić się kawy. Chciałem, żeby to była klimatyczna siłownia. Nie tylko trening i do domu, ale też miejsce, gdzie znajduje się przyjaciół i można miło spędzić czas - powiedział Jarosław Krawczyk.
