Z Wrocławia do Fortalezy i Rzymu: Polak, który uczy świat i inwestuje pod palmami

Zaczynał jako nauczyciel angielskiego we Wrocławiu, dziś mieszka między Rzymem a Fortalezą i prowadzi projekty edukacyjne oraz inwestycyjne na trzech kontynentach. Marek Łoś – prawnik, przedsiębiorca i poliglota, który mówi sześcioma językami i posiada cztery obywatelstwa – stworzył globalną markę Moose Centrum Języków Obcych, projekt nieruchomościowy Apartamento Brasil i platformę Moose Casa Italia. Jest przykładem, że Polacy mogą osiągnąć międzynarodowy sukces bez dotacji, układów i wsparcia systemu, a przy tym pozostać wierni swoim korzeniom. Dziś opowiada, dlaczego Brazylia stała się inwestycyjnym hitem Europy i jak edukacja może prowadzić do niezależności – nie tylko finansowej.
Aleksandra Załęska
Dzisiaj 08:52
Udostępnij
Z Wrocławia do Fortalezy i Rzymu: Polak, który uczy świat i inwestuje pod palmami

Marek Łoś – obywatel świata, który nigdy nie przestał być Polakiem

W świecie, w którym większość ludzi dzieli życie na pracę i pasję, Marek Łoś udowadnia, że można połączyć jedno i drugie. Jest prawnikiem, lingwistą, inwestorem i wizjonerem, który od ponad 30 lat buduje mosty między kontynentami. Założyciel sieci szkół językowych Moose Centrum Języków Obcych, twórca projektu Apartamento Brasil, a dziś także jedyny w Polsce specjalista od prawa brazylijskiego – Marek Łoś to postać wyjątkowa na tle polskiego biznesu edukacyjnego i międzynarodowego.

Od małej szkoły do globalnej marki

Kiedy w latach 90. młody prawnik z Wrocławia założył niewielką szkołę językową, nikt nie przypuszczał, że trzy dekady później stanie się ona jedną z największych prywatnych sieci edukacyjnych w Europie.

Dziś Moose to marka obecna w kilkunastu krajach na trzech kontynentach, z ponad 200 000 uczniów, tysiącami nauczycieli i rozbudowaną strukturą. Firma łączy europejską precyzję z ludzkim podejściem do edukacji.

Sekretem sukcesu jest autorska metoda LRP & Use with Ease, stworzona przez Marka Łosia, która stawia na praktyczne użycie języka od pierwszej lekcji. To podejście zmieniło sposób nauczania w Polsce i zapoczątkowało nową erę edukacji językowej opartej na komunikacji.

Z kursów Moose korzystają dziś uczniowie indywidualni, dzieci, dorośli i firmy w całym kraju – od kursów języka angielskiego w Warszawie po lekcje angielskiego we Wrocławiu czy nowoczesne kursy Business English dla kadry menedżerskiej i specjalistów.

Szkoła rozwija również dynamicznie kursy językowe online, dzięki czemu nauka z lektorem możliwa jest z każdego miejsca na świecie – zarówno dla firm, jak i osób prywatnych.

W rozwoju Moose kluczową rolę odegrał Grzegorz Kuzyk – współtwórca i partner biznesowy Marka Łosia, który przez lata budował sieć operacyjną i standardy jakości. Dzięki jego pracy marka mogła rozwinąć skrzydła i utrzymać spójność mimo dynamicznej ekspansji zagranicznej.

Prawnik, który rozumie Brazylię

Równolegle do kariery edukacyjnej Marek Łoś rozwijał się jako prawnik międzynarodowy. Dziś jest jedynym polskim ekspertem od prawa brazylijskiego, specjalizującym się w zagadnieniach dotyczących inwestycji, nieruchomości i obywatelstwa.

Mieszka na dwa kontynenty – w Rzymie i w Fortalezie, gdzie prowadzi działalność doradczą i inwestycyjną w ramach marki Apartamento Brasil. Jego praca łączy prawo, edukację i biznes, pomagając Europejczykom bezpiecznie kupować nieruchomości w Brazylii oraz odnaleźć się w lokalnej rzeczywistości prawnej i kulturowej.

Brazylia – nowy hit inwestycyjny Europy

Projekt Apartamento Brasil rozwija się błyskawicznie, bo Brazylia stała się jednym z najgorętszych kierunków inwestycyjnych w Europie. Z roku na rok przyciąga coraz więcej osób, które szukają nie tylko słońca, ale i stabilnych zysków.

W wielu regionach kraju ceny nieruchomości rosną o 10% rocznie, a rentowność najmu sięga 10–15% rocznie, co czyni Brazylię jednym z najbardziej opłacalnych rynków na świecie.
Jak podkreśla Marek Łoś, to wciąż rynek rozwijający się, z ogromnym potencjałem i bardzo przyjaznym systemem podatkowym dla zagranicznych inwestorów.

Brazylia to kraj, który dopiero się otwiera na świat. Kiedyś była postrzegana jako egzotyczna i ryzykowna, dziś jest jednym z nielicznych miejsc, gdzie można jeszcze połączyć słońce, życie i realne zyski z inwestycji – tłumaczy Łoś.

Więcej niż dwa kontynenty

Marek Łoś nie ogranicza się jednak do jednego projektu. Poza Brazylią rozwija też Moose Casa Italia – platformę dla Polaków zainteresowanych zakupem nieruchomości we Włoszech.
Projekt ten łączy edukację kulturową, doradztwo prawne i wsparcie w procesie inwestycyjnym, pomagając Polakom zrealizować marzenie o własnym domu pod włoskim słońcem.

Włoski rynek nieruchomości, podobnie jak brazylijski, przyciąga coraz więcej Polaków, którzy szukają alternatywy dla niestabilnej sytuacji gospodarczej w Europie Środkowej. Dzięki doświadczeniu Marka Łosia i jego zespołu Moose Casa Italia łączy wiedzę prawną z praktycznym wsparciem w znalezieniu, zakupie i wynajmie nieruchomości za granicą.

Polak, który odniósł sukces bez wsparcia systemu

Historia Marka Łosia to nie tylko opowieść o sukcesie, ale też o niezależności i determinacji.
Jest żywym dowodem na to, że Polacy mogą odnieść międzynarodowy sukces bez niczyjej pomocy – bez dotacji, bez grantów, bez państwowego parasola ochronnego.

W Polsce przedsiębiorcy często działają wbrew systemowi, a nie z jego pomocą. Marek mówi o tym otwarcie:

Polskie ambasady zawsze były zaskoczone, że jakaś firma naprawdę działa za granicą. Nigdy nie zapraszają na spotkania czy wydarzenia, choć w innych krajach to norma. We Włoszech czy w Brazylii przedsiębiorcy są naturalnymi partnerami instytucji państwowych. W Polsce wciąż traktuje się to jak coś egzotycznego.

Wielu polskich przedsiębiorców czuje to samo: brak realnego wsparcia, brak sieci współpracy, brak promocji polskich marek na świecie. Marek Łoś mówi głośno to, o czym inni milczą – że polski biznes rozwija się nie dzięki państwu, lecz pomimo niego.

Znany na świecie, wciąż skromny w Polsce

Choć Marek Łoś jest szalenie popularny poza Polską – regularnie zapraszany na konferencje i wydarzenia międzynarodowe we Włoszech, Portugalii czy Brazylii – w kraju wiele osób nigdy o nim nie słyszało.
Zagraniczne media nazywają go „człowiekiem, który łączy kontynenty”, ale on sam podchodzi do tego z dystansem:

Nie szukam popularności. Wolę, by moje działania przemawiały same za siebie. Świat jest duży – nie musimy błyszczeć w tym samym miejscu.

I choć posiada cztery obywatelstwa, nadal czuje się przede wszystkim Polakiem. Nigdy nie odmawia wywiadów polskim mediom, a w rozmowach często podkreśla, że to właśnie polskie wychowanie, dyscyplina i pracowitość pozwoliły mu zbudować międzynarodową karierę.

Polska nauczyła mnie ambicji. Wychowałem się w kraju, gdzie nic nie przychodziło łatwo. To dało mi siłę i odporność, które przydają się w każdym miejscu na świecie.

Ekspert, którego słuchają

Jako prawnik i przedsiębiorca Marek Łoś jest regularnie zapraszany do komentowania tematów związanych z prawem międzynarodowym, edukacją i inwestycjami. Występuje w mediach, prowadzi wykłady i seminaria dla firm oraz uczelni, łącząc wiedzę prawniczą z głębokim zrozumieniem międzykulturowym.

Wielu uczestników jego wystąpień zaczyna później naukę w kursach języka angielskiego dla firm, które Moose prowadzi w trybie indywidualnym i korporacyjnym. To właśnie edukacja językowa – obok prawa i inwestycji – pozostaje jednym z jego najważniejszych pól działalności.

Obywatel świata z polskim sercem

Dziś Marek Łoś dzieli życie między Rzym, Fortalezę i Warszawę, żyjąc w rytmie dwóch kontynentów i trzech kultur. Jego historia to nie tylko biografia człowieka sukcesu, ale też manifest odwagi i polskiej zaradności.

Świat jest dziś dostępny dla każdego. Trzeba tylko przestać się bać. Jeśli znasz języki i rozumiesz ludzi – możesz żyć, pracować i inwestować gdziekolwiek chcesz.

Marek Łoś pokazuje, że granice istnieją tylko w naszych głowach. Jest dowodem na to, że Polak może stać się obywatelem świata – nie tracąc przy tym swojej tożsamości.