O wszystkich innych zastosowaniach, jak i o pewnych kontrowersjach związanych z olejkiem lawendowym, kojarzonym głównie z Francją, choć od jakiegoś czasu z powodzeniem wytwarzanym też w Bułgarii, opowiada mgr chemii UJ z wieloletnią praktyką związaną z pracą w przemyśle kosmetycznym, Jacek Stolarzewicz z firmy Kej.
Lawenda ≠ lawandyna
Na początku warto wyjaśnić kwestię od lat budzącą kontrowersje. Mianowicie tę, że olejek lawendowy jednej firmy może być słabszy od analogicznego produktu konkurencji – przy czym oba z nich określane są mianem lawendowych olejków eterycznych. Z czego te różnice wynikają?
Co może wydawać się wątpliwe od strony prawnej, w dzisiejszych czasach ma miejsce sytuacja, w której niektórzy producenci olejków z lawandyny (bardzo plennej i łatwej w uprawie krzyżówki lawendy wąskolistnej i lawendy spiki) nie informują w sposób bezpośredni o tym fakcie klientów. I to pomimo, że właściwości olejku lawandynowego, choć podobne, są jednak znacznie słabsze od olejku lawendowego produkowanego z lawendy wąskolistnej.
– W naszej opinii, jako doświadczonego producenta, jest to pewna forma nieuczciwości wobec klientów – mówi Jacek Stolarzewicz z firmy Kej. – Kiedy ktoś deklaruje, że sprzedaje olejek lawendowy, powinien sprzedawać olejek faktycznie wyprodukowany z lawendy, a nie z lawandyny. Są to bowiem inne rośliny. Nadużycie to wynika głównie z faktu, że olejek na bazie lawandyny jest po prostu dużo tańszy. 10 ml prawdziwego olejku lawendowego kosztuje od około piętnastu do dwudziestu złotych. Gdy cena jest sporo niższa, nie ma szans na to, żeby produkt faktycznie był wyprodukowany z lawendy – konkluduje ekspert.
Właśnie dlatego, kiedy cena wydaje się podejrzanie atrakcyjna, warto upewnić się (np. czytając skład danego olejku lub sprawdzając, jak wygląda jego gęstość), czy mamy do czynienia z olejkiem z prawdziwej lawendy, czy też z jej tańszym odpowiednikiem. Wiele olejków pozyskiwanych jest z nie tylko z ręcznie zebranych kwiatów lawendy, ale z całych roślin, łącznie z korzeniami. Z uwagi na fakt, iż na producencie olejku ciąży obowiązek podania jego łacińskiej nazwy, warto zapamiętać, że olejek lawendowy to Lavandula Angustifolia Oil, natomiast jego hybryda - czyli olejek lawandynowy - to Lavandula Hybrida Grosso Oil.
Najpopularniejsze zastosowanie
Jak zostało już wspomniane, najpopularniejszym zastosowaniem olejku lawendowego jest działanie uspokajające, wyciszające i ułatwiające zasypianie. Nawet prosty zabieg polegający na pokropieniu pościeli czy poduszki olejkiem powoduje, że zasypianie staje się łatwiejsze. Z tego też powodu jest to środek bardzo polecany dla dzieci, a cały szereg kosmetyków na noc dla najmłodszych ma lawendę w swoim składzie. – Jednocześnie warto zaznaczyć, że nie na wszystkich ten olejek zadziała. Z reguły ułatwia on zasypianie i umożliwia uspokojenie, jednak oczywiście żadna firma nie powinna dawać takiej gwarancji. W końcu każdy organizm jest inny – podsumowuje Jacek Stolarzewicz.
Mniej znane właściwości
Działanie to można rozszerzyć. Uważa się, że olejek lawendowy poprawia nastrój, łagodzi poczucie lęku czy zrezygnowania. Również w przypadku uczucia zmęczenia aromaterapia z wykorzystaniem olejku lawendowego powinna pomóc. Może też on mieć zastosowanie przy bólach głowy, migrenowych czy nerwobólach – w takich przypadkach wskazane są okłady lub kompresy z tym olejkiem.
– Poprawia też ukrwienie skóry i jest wskazany, kiedy chcemy złagodzić siniaki na ciele. Lawenda uznawana jest za naturalny repelent, który skutecznie odstrasza kleszcze, komary, a nawet pchły czy mrówki. Jeśli coś nas ukąsiło lub użądliło, okład z olejku lawendowego powinien więc zmniejszyć powstały obrzęk i złagodzić ból. Dodatkowo olejek lawendowy ma znakomite działanie wspomagające przy oparzeniach, dlatego warto mieć go zawsze w domowej apteczce – dodaje przedstawiciel firmy Kej.
Bardzo często olejek lawendowy jest dodawany do innych olejków o podobnym działaniu, z którymi doskonale współgra. Łączy się go np. z olejkiem sosnowym, rozmarynowym czy szałwiowym. Sam w sobie ma świetne działanie antyseptyczne, a nawet przeciwdrobnoustrojowe, dlatego też jest powszechnie wykorzystywany w różnych kosmetykach.
Dzięki działaniu łagodzącemu pomaga łagodzić podrażnienia skóry po opalaniu, zapobiega powstawaniu wyprysków oraz normuje wytwarzanie łoju skórnego. Dostępne badania na jego temat pokazują, że może on nawet hamować łysienie. Stosuje się go wreszcie jako środek uspokajający, ale również rozkurczowy, przeciwbólowy i przeciwdrobnoustrojowy. To wszystko sprawia, że jest to jeden z najbardziej uniwersalnych olejków dostępnych na rynku.